| Aktualności - Strona Główna | BALS | BALS: Mocne zakończenie roku ICF Karting Iskry, trzeci komplet punktów Verdonu.

Aktualności - Strona GłównaBALS

BALS: Mocne zakończenie roku ICF Karting Iskry, trzeci komplet punktów Verdonu.

Przedświąteczna kolejka w BALS nie przyniosła wielkich emocji. 2016 rok mocnym akcentem zakończyła ekipa lidera tabeli- ICF Karting Iskry, która w prestiżowym pojedynku pewnie pokonała Galaktycznych. Więcej emocji w tym spotkaniu towarzyszyło jedynie trzeciej partii, która kończyła się grą na przewagi. W meczu na szczycie grupy B II ligi Verdon Rzeszów pokonał Volley Club Wola Zgłobieńska i tym samym z kompletem dziewięciu punktów przewodzi ligowej tabeli. Pierwsze zwycięstwo […]

Przedświąteczna kolejka w BALS nie przyniosła wielkich emocji. 2016 rok mocnym akcentem zakończyła ekipa lidera tabeli- ICF Karting Iskry, która w prestiżowym pojedynku pewnie pokonała Galaktycznych. Więcej emocji w tym spotkaniu towarzyszyło jedynie trzeciej partii, która kończyła się grą na przewagi. W meczu na szczycie grupy B II ligi Verdon Rzeszów pokonał Volley Club Wola Zgłobieńska i tym samym z kompletem dziewięciu punktów przewodzi ligowej tabeli. Pierwsze zwycięstwo zdołała za to odnieść inna ekipa z Woli Zgłobieńskiej. Dream Team pokonał 3:1 PSP PLUS Zgłobień.

 

Ostatnia tegoroczna kolejka w BALSie rozpoczęła się od hitowego pojedynku I Ligi, w którym zmierzyły się dwie od dłuższego czasu grające w rozgrywkach drużyny. Faworytem była ekipa lidera tabeli- ICF Karting Iskra. Rzeszowski zespół nie zawiódł i szybko przejął inicjatywę. Od samego początku zawodnicy Iskry grali z większym animuszem, ambitniej bronili i lepiej zagrywali. To przełożyło się na większą skuteczność w ataku i zwycięstwo 25:16. W drugiej odsłonie przewaga tej ekipy była jeszcze większa. Rywali od siatki odrzucili mocnymi serwisami Jakub Adamczyk i Mateusz Walas. Rywale popełniali sporo błędów, grali ospale. W efekcie, po równej grze całej ekipy ICF Karting Iskra zwyciężyła do 12. Więcej emocji  było w trzeciej odsłonie. Galaktyczni w końcu się ożywili, poprawili skuteczność w ataku. Przez niemal całego seta utrzymywali dwa/ trzy oczka przewagi. Przy stanie 24:22 mieli nawet piłkę setową, ale później pogubili się w ataku, popełnili kilka błędów i to Iskra objęła prowadzenie, a spotkanie atakiem z przechodzącej piłki zakończył były gracz Galaktycznych Maciej Koryl.

ICF KARTING ISKRA Rzeszów – GALAKTYCZNI Rzeszów 3:0 (25-16, 25-12, 26-24)

MVP: Mateusz Walas (ICF KARTING ISKRA)

 

Emocji kompletnie nie było w drugim spotkaniu tego wieczoru. Po przeciwnych stronach siatki stanęli zawodnicy Dream Team Wola Zgłobieńska i PSP PLUS Zgłobień. Ten drugi zespół do meczu przystąpił piątką zawodników. Zdecydowaną inicjatywę przejęli gracze z Woli Zgłobieńskiej. Dysponowali przede wszystkim zdecydowanie większą siłą w ataku. W pierwszej i drugiej odsłonie prowadzili bardzo wysoko, ich przewaga wynosiła nawet więcej niż 10 oczek. Młodzi zawodnicy w końcówkach nie uniknęli jednak prostych błędów i rywale dwukrotnie zmniejszali rozmiary porażki, ostatecznie ugrywając kolejno 17 i 19 oczek. Wydawało się, że to senne spotkanie zmierza ku szybkiemu zakończeniu. Stało się jednak inaczej. Nadmierne rozluźnienie w szeregach Dream Teamu wywoływało wiele błędów. Rywale wykorzystali szansę, zaczęli lepiej zagrywać i w samej końcówce dzięki silnym serwisom Mateusza Łobody przechylili szalę zwycięstwa na własną korzyść. W czwartym secie wątpliwości już nie było, Dream Team poukładał grę i zwyciężył do 13, a skutecznymi atakami popisywał się Tomasz Chmiel.

DREAM TEAM Wola Zgłobieńska – PSP PLUS Zgłobień 3:1 (25-17, 25-19, 22-25, 25-13)

MVP: Tomasz Chmiel (DREAM TEAM)

 

Najbardziej wyrównane było ostatnie spotkanie. W meczu na szczycie grupy B II ligi spotkały się niepokonane dotąd zespoły Verdon Rzeszów i Volley Club Wola Zgłobieńska. Pierwsze akcje lepiej ułożyły się do Rzeszowian, ale z czasem błędy w ataku oraz dobra gra rywali blokiem, pozwoliła zespołowi z Woli Zgłobieńskiej przejąć inicjatywę. Verdon raz po raz próbował odpowiadać mocnymi serwisami. Doprowadził do emocjonującej końcówki, którą jednak lepiej rozegrali siatkarze Volley Clubu. Skutecznymi atakami popisywał się Dominik Worosz, a jego zespół zwyciężył 27:25. W dwóch kolejnych odsłonach kontrolę nad przebiegiem gry przejął Verdon. Zespół ten prezentował poukładaną siatkówkę, praktycznie nie miał słabych punktów. Skutecznymi akcjami w ataku i na zagrywce popisywał się Paweł Matuła, dobrze prezentował się również Damian Lubas. Zespół z Rzeszowa zwyciężał kolejno do 17 i 18. Pierwsze akcje czwartej partii również ułożyły się po myśli tej ekipy i dzięki dobrej grze blokiem Marcina Lesia jego zespół odskoczył na 7:2. Volley Club wziął się do odrabiania strat, wykorzystał kontry i w środkowej fazie seta przejął inicjatywę. Gracze z Woli Zgłobieńskiej prowadzili 22:20, ale w końcówce przytrafiła im się seria błędów i rywale zdobyli pięć oczek z rzędu, wygrywając tę partię do 22 a całe spotkanie 3:1.

VOLLEY CLUB Wola Zgłobieńska – VERDON Rzeszów 1:3 (27-25, 17-25, 18-25, 22-25)

MVP: Paweł Matuła (VERDON)

 

 

 

podobne wpisy