| Aktualności - Strona Główna | SIATKARZE | III LM: Klima wyrwała punkt, ale Lubcza obroniła swoją twierdzę.

Aktualności - Strona GłównaSIATKARZE

III LM: Klima wyrwała punkt, ale Lubcza obroniła swoją twierdzę.

Lubcza rozpoczęła bardzo ważne spotkanie z Klimą mocno zmotywowana i w dwóch pierwszych partiach rozbiła rywali, triumfując do 14 i 15. Przeciwnicy nie złożyli broni i od trzeciej odsłony postawili dużo trudniejsze warunki. Zdołali wygrać końcówki trzeciego i czwartego seta, dzięki  czemu wywalczyli jeden meczowy punkt. W tie-breaku ekipa z Racławówki nie pozwoliła, aby „twierdza Niechobrz” upadła. Gospodarze wygrali 15:9 i wciąż są niepokonani we własnej hali.   Spotkanie początkowo […]

Lubcza rozpoczęła bardzo ważne spotkanie z Klimą mocno zmotywowana i w dwóch pierwszych partiach rozbiła rywali, triumfując do 14 i 15. Przeciwnicy nie złożyli broni i od trzeciej odsłony postawili dużo trudniejsze warunki. Zdołali wygrać końcówki trzeciego i czwartego seta, dzięki  czemu wywalczyli jeden meczowy punkt. W tie-breaku ekipa z Racławówki nie pozwoliła, aby „twierdza Niechobrz” upadła. Gospodarze wygrali 15:9 i wciąż są niepokonani we własnej hali.

 

Spotkanie początkowo nie dostarczało spodziewanych emocji, bo Lubcza prezentowała się dużo lepiej. Już dwa pierwsze punkty pokazały, że gospodarze są bardziej pewni siebie. Zdobyli je po skutecznych…. obronach, które wracając na stronę rywala zaskoczyły zdezorientowanych zawodników z Błażowej. Zespoły grały dosyć nerwowo i w tym fragmencie sporo było zerwanych ataków i prostych błędów. Gdy kontrę wykorzystał Mateusz Hołobut, na tablicy widniał wynik 11:9 dla Lubczy. Dobre serwisy posyłał Dawid Woźniak i różnica dzieląca oba zespoły wzrosła do pięciu oczek. Klimie przydarzyła się jeszcze pomyłka w ataku i na tablicy widniał wynik 16:9. Podopieczni Marka Samolewicza grali bezbłędnie. Gdy blok obił Woźniak, było już 19:11. Asa dołożył Hołobut i Lubcza prowadziła różnicą dziesięciu punktów, by ostatecznie zwyciężyć do 14.

 

Od mocnego akcentu miejscowi gracze rozpoczęli także drugą odsłonę. Skuteczny był Radosław Kielar i jego ekipa prowadziła 3:1. Lubcza bezbłędnie przyjmowała, co znacznie ułatwiało jej płynne rozprowadzanie akcji. Gdy blok dołożył Patryk Masłowski, gospodarze prowadzili 9:6. Czujność na siatce zachował także Hołobut i było 15:10. Gracze z Błażowej nie mogli się odnaleźć, psuli sporo serwisów i popełniali proste błędy w innych elementach. Dobry blok ustawił Kuśnierz i na tablicy widniał wynik 21:12. Z prawego skrzydła nie pomylił się Kielar i Lubcza miała pierwszego setbola, a chwilę potem dopięła swego i w całym spotkaniu prowadziła już 2:0.

 

Łatwo wygrane sety chyba nieco uśpiły gospodarzy, za to przyjezdni wcale nie zamierzali rezygnować z dalszej walki i w trzeciej odsłonie szybko objęli prowadzenie 4:2. Klima poprawiła przyjęcie i odnalazła większą skuteczność w ataku. Nie do zatrzymania był Paweł Wojdyło, a kilka ważnych punktów dorzucili środkowi. Lubcza trzymała się jednak blisko rywala, bowiem bezbłędnie zbijali Kielar i Woźniak. Przez bardzo długi okres zespoły grały punkt za punkt. Miejscowym przytrafiły się dwa błędy własne i zawodnicy z Błażowej prowadzili 18:14. Dobre zagrywki Radka Kielara pozwoliły ekipie z Racławówki zdobyć punkt kontaktowy. Gospodarze mieli nawet piłkę w górze na doprowadzenie do remisu, ale przegrali długą wymianę. To zemściło się bardzo szybko, bo skuteczne ataki Pawła Wojdyło pozwoliły Klimie zbudować trzy oczka zaliczki i ostatecznie wygrać do 22.

 

Podopieczni Marka Samolewicza wykorzystali kontrę po skutecznym ataku Hołobuta i na początku czwartego seta prowadzili 5:3. Po chwili przewaga gospodarzy wynosiła już trzy oczka, ale skuteczne akcje Bartosza Pępka doprowadziły do remisu po 9. Przez bardzo długi fragment wynik oscylował w okolicach remisu, a jednopunktowe prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Na poziom widowiska negatywnie wpłynęła bardzo duża ilość popsutych serwisów. W końcu skuteczne akcje Wojdyło oraz Pępka sprawiły, że na tablicy widniał wynik 18:15 dla Klimy. Mateusz Hołobut odpowiedział blokiem i miejscowi przegrywali już tylko 19:20. Zawodnik ten dołożył jeszcze skuteczny atak na kontrze i był remis po 20. Po chwili dobry serwis posłał Kuśnierz, a goście popełnili prosty błąd w komunikacji i przegrywali 22:23. Lubcza mogła wygrać kolejną akcję, ale nie wykorzystała przechodzącej piłki, za to na kontrze skutecznie zaatakował Mielak. Po chwili goście dołożyli blok i to oni mieli piłkę setową. Partia zakończyła się kontrowersyjnie, bo sędzia pierwszy odgwizdał błąd dotknięcia siatki naszego kapitana i na nic zdały się tłumaczenia, że kontaktu z taśmą nie było. Klima wygrała 26:24 i doprowadziła do tie-breaka.

 

Pierwsze akcje decydującej odsłony lepiej ułożyły się dla Lubczy, bo skutecznie prezentował się Radosław Kielar. Odpowiedział ze środka Bartłomiej Walus i to goście objęli prowadzenie 6:5. Na zmianę stron to ekipa z Racławówki schodziła z prowadzeniem 8:7. Inna sprawa, że tym razem pretensje do arbitra mieli gracze z Błażowej, twierdząc że błędnie ocenił atak Walusa. Lubcza złapała wiatr w żagle i końcówkę zagrała koncertowo. Rywale byli zdeprymowani i gra im się kompletnie rozsypała. Blok postawił Radosław Kilar i było 10:7 dla gospodarzy. Długą serię zagrywek kontynuował Dawid Woźniak, a kontry wykorzystywał Hołobut i przy stanie 14:7 ekipa Marka Samolewicza miała pierwszą piłkę meczową. Goście zdobyli dwa kolejne punkty, ale ostatecznie przegrali do 9.

 

Może lekki niedosyt pozostał, bo trzy punkty był w zasięgu, ale trzeba docenić że rywal zdołał się pozbierać po pogromie w dwóch pierwszych partiach. Najważniejsze, że ekipa Lubczy pozostaje niepokonana we własnej hali i nie pozwoliła Klimie zniwelować straty w tabeli. Dzięki temu zespół z Racławówki umocnił się na trzecim miejscu. Najbliższy mecz drużyna z Racławówki rozegra dopiero w pierwszy weekend marca, a jej przeciwnikiem będzie Głogovia. Terminarz i tabelę można zobaczyć TUTAJ.

 

LUBCZA Racławówka – KLIMA Błażowa 3:2 (25-14, 25-15, 22-25, 24-26, 15-9)

 

LUBCZA: Woźniak (15- punkty), Hołobut (25), Kielar (15), Kuśnierz (9), Kasprzyk (5), Masłowski (c, 2), Włodyga (libero I, 1) oraz Kawa, Płonka, trener: Marek Samolewicz  

KLIMA: Wojdyło, Karnas, Mielak, Pępek B. (c), Walus, Baran, Paszko (libero I) oraz Jendryassek, Pępek M. (libero II), trener (grający): Tomasz Jendryassek  

 

sędziowali: Janusz Kaliński i Anna Jędrejek- Kicior (Mielec)

widzów: 60

wkrótce więcej zdjęć 

podobne wpisy