| Aktualności - Strona Główna | SIATKARZE | III LM: Lubcza przegrała z Siarką we własnej hali.

Aktualności - Strona GłównaSIATKARZE

III LM: Lubcza przegrała z Siarką we własnej hali.

Siatkarze Lubczy byli zdecydowanym faworytem pojedynku z beniaminkiem Siarką Tarnobrzeg we własnej hali. Gospodarze bardzo dobrze rozpoczęli to spotkanie i wydawało się, że będą kontrolować przebieg boiskowych wydarzeń. Z czasem ekipa gości uwierzyła, że z liderem można powalczyć i wykorzystała swoją szansę. Pierwsza odsłona padła łupem drużyny z Racławówki, ale w dwóch kolejnych przytrafiło się jej zbyt wiele przestojów i ze zwycięstwa cieszyli się gracze z Tarnobrzega. Właściwy rytm miejscowi […]

Siatkarze Lubczy byli zdecydowanym faworytem pojedynku z beniaminkiem Siarką Tarnobrzeg we własnej hali. Gospodarze bardzo dobrze rozpoczęli to spotkanie i wydawało się, że będą kontrolować przebieg boiskowych wydarzeń. Z czasem ekipa gości uwierzyła, że z liderem można powalczyć i wykorzystała swoją szansę. Pierwsza odsłona padła łupem drużyny z Racławówki, ale w dwóch kolejnych przytrafiło się jej zbyt wiele przestojów i ze zwycięstwa cieszyli się gracze z Tarnobrzega. Właściwy rytm miejscowi odzyskali w czwartym secie, odnieśli pewną wygraną i wiele wskazywało na to, że opanowali sytuację. Tak się jednak nie stało, w piątej partii znów utknęli w jednym ustawieniu i stracili w nim kilka punktów. W końcówce próbowali odrabiać straty, zdobyli cztery oczka z rzędu, ale ostatecznie nie zdołali uratować sytuacji.

 

Zespół z Racławówki otworzył to spotkanie bardzo dobrze, dwukrotnie rywali skuteczną kiwką zaskoczył Patryk Masłowski  i było 3:0 dla miejscowych. Efektowne akcje dołożył Michał Pomianek i na tablicy widniał wynik 7:3. Podopieczni Andrzeja Tereszkiewicza utrzymywali tę zaliczkę przez dłuższy czas, a Siarka miała kłopot z dokładnym przyjęciem i popełniła kilka błędów w ataku. Gdy efektownym blokiem popisał się Koniuszewski, było już 18:11 dla Lubczy. W drugiej części seta ekipa z Tarnobrzega poprawiła jednak grę i wzięła się do odrabiania strat. Odrzucające serwisy sprawiły, że gospodarze kilka razy mylili się w ataku i po chwili prowadzili już tylko czterema punktami. Skuteczny blok dołożył Piotr Sudoł i przy stanie 23:21 trener Tereszkiewicz musiał poprosić o czas. Jego podopieczni ostatecznie zdołali opanować sytuację i po pewnym ataku Radka Kielara zakończyli tego seta przy stanie 25:23.

 

Początek drugiej odsłony był bardziej wyrównany, a skromną inicjatywę utrzymywali zawodnicy trenera Karola Szczepanika. Gdy długą wymianę skutecznym atakiem z krótkiej wykończył Grzegorz Kasprzyk, prowadzenie powróciło na stronę miejscowych, a na tablicy widniał wynik 8:7. Przez długi czas żadna z drużyn nie mogła odskoczyć i trwała walka punkt za punkt. W tym fragmencie, podobnie zresztą jak w całym spotkaniu, ładne i efektowne wymiany przeplatały się z błędami. Siatkarze z Racławówki kilka razy mieli bardzo dogodne okazje do wykorzystania kontr i powiększenia przewagi, ale  nie udało im się tego zrobić, bo brakowało precyzji w dograniu, bądź skuteczności w ataku. To bardzo szybko się zemściło. Skuteczny blok ustawił Krzysztof Wrzosek i Siarka prowadziła 16:14. Miejscowi zdołali bardzo szybko odpowiedzieć. Dobry atak Kielara zakończył długą akcję i było 19:18 dla ekipy z Racławówki. Doszło do emocjonującej końcówki. W ważnym momencie jeden z wielu swoich skutecznych bloków ustawił Wrzosek i tym razem to Siarka prowadziła 23:21. Przyjezdni mieli dwa setbole, ale as serwisowy Radka Kielara sprawił, że na tablicy widniał wynik po 24. Ostatecznie Grzegorz Janeczko atakiem na kontrze obił dłonie blokujących i zespół z Tarnobrzega triumfował 27:25.

 

Miejscowy zespół kolejnego seta rozpoczął bardzo zmobilizowany i po skutecznych kontrach odskoczył na 8:5. Przewaga ta nie trwało długo. Siarka raz jeszcze odpowiedziała skutecznym blokiem, a w roli głównej wystąpił nie kto inny jak Krzysztof Wrzosek i jego drużyna prowadziła 9:8. Lubcza w tym fragmencie prezentowała się jednak na prawdę dobrze. Gdy rywali na siatce zatrzymał duet Masłowski/ Bryliński, gospodarze uciekli na 13:10. Skuteczny atak na kontrze dołożył jeszcze Koniuszewski i różnica dzieląca oba zespoły wynosiła cztery oczka. Tarnobrzeżanie szybko odrobili całość strat, bo miejscowi mieli kłopot z odbiorem stacjonarnych serwisów Grzegorza Orzakiewicza i na tablicy widniał wynik po 17. Po chwili dłonie w bloku raz jeszcze skutecznie ułożył Wrzosek i Siarka prowadziła 20:18. Mocne ataki Piotra Sudoła sprawiły, że miejscowi w żaden sposób nie mogli odrobić tej straty i ostatecznie przegrali do 23.

 

Siatkarze Lubczy nie mieli już miejsca na błąd i w czwartym secie od samego początku ruszyli do walki. Miejscowi wykorzystali kontry i uciekli na cztery punkty. Dwa bloki dołożył Staszek Kuśnierz i gospodarze prowadzili 14:8. O czas poprosił szkoleniowiec przyjezdnych Karol Szczepanik, ale środkowy miejscowych rozgrywał kapitalny fragment. Po chwili Kuśnierz raz jeszcze powstrzymał przeciwników blokiem, a efektowny atak na kontrze dołożył Kielar i ekipa z Racławówki prowadziła dziesięcioma oczkami. Przy serwisach Janeczko, Siarka odrobiła część strat i przegrywała już tylko 12:18, ale emocji w końcówce tym razem nie było. Gospodarze kontrolowali sytuację i zwyciężyli 25:17.

 

Dobrze zagrany czwarty set nie przełożył się na decydującą partię, choć początkowo to Lubcza utrzymywała prowadzenie, a skuteczny na środku był Kuśnierz. Siarka odpowiedziała swoją najgroźniejszą w tym meczu bronią. Krzysztof Wrzosek znów popisał się skutecznym blokiem i jego zespół prowadził 5:3. Gospodarze kompletnie się pogubili i na zmianę stron z prowadzeniem 8:4 schodzili siatkarze z Tarnobrzega. Po chwili kontrę wykończył Janeczko i różnica dzieląca obie ekipy wynosiła już pięć oczek. Skutecznie zbijał Sudoł i przy stanie 14:8 goście mieli pierwszą piłkę setową. Lubcza rzuciła się w pogoń za przeciwnikiem, przy serwisach Masłowskiego zdobyła cztery oczka z rzędu, ale ostatecznie Siarka triumfowała do 12, a mecz skutecznym atakiem z prawego skrzydła zakończył Grzegorz Janeczko.

 

Niespodzianka, bo tak trzeba ten wynik określić, stała się faktem. Lider zgubił we własnej hali dwa meczowe oczka i choć pozostaje na pierwszym miejscu w tabeli, to rywale znacząco się zbliżyli. Siarka udowodniła, że jak na beniaminka radzi sobie bardzo dobrze i z pewnością jeszcze trochę w lidze namiesza. Siatkarzy z Racławówki czeka teraz bardzo trudny wyjazd do Sędziszowa Młp., gdzie w meczu na szczycie mierzyć się będą z tamtejszym PZL. Gospodarze są z pewnością w lepszych nastrojach, bo po świątecznej przerwie nie stracili jeszcze seta, ale Lubcza nie raz w trudnych sytuacjach pokazywała prawdziwy charakter i wierzymy, że tak będzie i teraz.

 

LUBCZA Racławówka – SIARKA Tarnobrzeg 3:2 (25-23, 25-27, 23-25, 25-17, 12-15)

 

LUBCZA: Koniuszewski (12-punkty), Masłowski (c, 13), Kielar (17), Kasprzyk (8), Bryliński (8), Pomianek (10), Kłeczek (libero I) oraz Fedko (6), Kuśnierz (10), Żuczek, Worosz, trener: Andrzej Tereszkiewicz 

SIARKA: Bazan, Hasiak (c), Szczepanik, Pazgier, Sudoł, Wrzosek, Szymański (libero) oraz Janeczko, Fałdowski, Orzakiewicz, Wasilewski, trener (grający): Karol Szczepanik 

 

sędziowali: Mariusz Gadzina (Strzyżów) i Joanna Wnęk (Jasło)

widzów: 30

 

podobne wpisy