| Aktualności - Strona Główna | SIATKARZE | III LM: Spokojne zwycięstwo Lubczy w meczu na szczycie.

Aktualności - Strona GłównaSIATKARZE

III LM: Spokojne zwycięstwo Lubczy w meczu na szczycie.

Kolejny hitowy pojedynek w hali w Niechobrzu nie dostarczył nadzwyczajnych emocji, bo Lubcza znów przez znaczną część meczu kontrolowała przebieg boiskowych wydarzeń. W pierwszym i drugim secie gracze z Racławówki osiągali wysoką zaliczkę i choć przytrafiały im się fragmenty rozluźnienia, to ostatecznie odnosili bardzo pewne zwycięstwa. W trzeciej odsłonie poderwał się zespół z Adamówki i tym razem w końcówce zdołał przechylić szalę wygranej na własną korzyść. Gospodarze nie dali się jednak wybić […]

Kolejny hitowy pojedynek w hali w Niechobrzu nie dostarczył nadzwyczajnych emocji, bo Lubcza znów przez znaczną część meczu kontrolowała przebieg boiskowych wydarzeń. W pierwszym i drugim secie gracze z Racławówki osiągali wysoką zaliczkę i choć przytrafiały im się fragmenty rozluźnienia, to ostatecznie odnosili bardzo pewne zwycięstwa. W trzeciej odsłonie poderwał się zespół z Adamówki i tym razem w końcówce zdołał przechylić szalę wygranej na własną korzyść. Gospodarze nie dali się jednak wybić z rytmu i w czwartej partii dopełnili dzieła. Zwycięstwo za trzy punkty nad zajmującym trzecią lokatę w tabeli Spartakusem sprawiło, że podopieczni Andrzeja Tereszkiewicza nad swoim sobotnim rywalem mają już siedem oczek przewagi, zatem do walki w turnieju finałowym, podobnie jak przed rokiem, ruszą najprawdopodobniej z drugiego miejsca.  Niestety triumf w tym spotkaniu okupiony został kontuzją będącego ostatnio w wysokiej formie atakującego Filipa Płonki i w dwóch ostatnich meczach rundy zasadniczej zespół Lubczy będzie musiał radzić sobie bez niego. Pozostaje jednak duża nadzieja, że popularnemu „Bolkowi” uda się wrócić na najważniejszą rozgrywkę.

 

Mecz rozpoczął się znakomicie dla ekipy z Racławówki, która przy serwisach Grzegorza Kasprzyka i Patryka Masłowskiego osiągnęła wysoką zaliczkę. Gospodarze grali bardzo skutecznie na kontrach i prowadzili 8:1. Zespół z Adamówki otrząsnął się po słabym początku i wziął się do odrabiania strat. Goście postawili blok i tym razem to oni zdobyli cztery oczka z rzędu. Po chwili Spartakus przegrywał już tylko dwoma punktami. Gra w pierwszej partii była jednak bardzo nierówna. Lubcza błyskawicznie odpowiedziała i znów popisała się długą serią skutecznych akcji. Rywale ponownie utknęli w ustawieniach, z którymi mieli problem na początku seta. Miejscowi prowadzili już 19:13 i grało im się bardzo swobodnie. Efektowne ataki z drugiej linii prezentował Mateusz Hołobut. Ostatecznie jego zespół zwyciężył 25:16.

 

Druga odsłona początkowo była nieco bardziej zacięta, ale inicjatywa pozostawała po stronie miejscowych, a skutecznie zbijał Przemek Fedko. Rywale mieli kłopoty z przyjęciem i po chwili przegrywali 11:7. Serwisem odpowiedział środkowy gości M. Drabik i zmiejszył straty swojego zespołu do jednego oczka. Lubcza sukcesywnie odbudowywała zaliczkę. Dobrze blokiem pracowali obaj środkowi drużyny z Racławówki Staszek Kuśnierz i Grzegorz Kasprzyk, co sprawiło, że na tablicy widniał wynik 19:13. Efektowny atak z prawego skrzydła dołożył Filip Płonka i przy stanie 24:18 Lubcza miała pierwszego setbola, a chwilę później przypieczętowała wygraną do 19.

 

Ciekawsza walka rozgorzała od początku trzeciej partii. Rywale nie mieli już nic do stracenia i próbowali poderwać się do walki. W początkowym fragmencie poprawili skuteczność w ataku i dotrzymywali kroku Lubczy. Gospodarzom przytrafiło się kilka pomyłek, za to w szeregach gości bezbłędnie zbijał Łukasz Miłosz i Spartakus objął prowadzenie 12:11. Siatkarze z Racławówki szybko odzyskali inicjatywę. Wprowadzony na zagrywkę Dominik Worosz odrzucił rywali od siatki, a na kontrach efektownie zbijał Hołobut i Lubcza uzyskała dwa oczka zaliczki. Kolejny fragment był jednak wyrównany i żadna z ekip nie była w stanie odskoczyć. Przy stanie po 16 atakujący gospodarzy Filip Płonka, podejmując próbę bloku, wylądował bardzo niefortunnie i ze skręconym stawem skokowym musiał opuścić boisko. Jego koledzy nie zwiesili jednak głów i odskoczyli na trzy oczka, a na kontrach skutecznie z lewego skrzydła zbijał Fedko. Spartakus popracował blokiem i zdołał odrobić całość strat. Gospodarze niedokładnie przyjmowali zagrywki Michała Środy i stracili pięć oczek z rzędu. Przy stanie 24:22 przyjezdni mieli pierwszego setbola. Lubczy udało się uciec z trudnego ustawienia, ale w kolejnej akcji Drabik skutecznie zaatakował z krótkiej i zakończył tego seta.

 

Na tym emocje w sobotnim spotkaniu się skończyły. Lubcza szybko się odbudowała i powróciła do dobrej gry. Dwa efektowne bloki Radka Kielara sprawiły, że na tablicy widniał wynik 9:5 dla miejscowych. Po chwili rywale zaczęli popełniać coraz więcej błędów w ataku. Skuteczny był za to środkowy Lubczy Staszek Kuśnierz, który zdobywał punkty zarówno blokiem, jak i efektownymi atakami. Na tablicy widniał wynik 15:8 dla podopiecznych Andrzeja Tereszkiewicza. Grającym bez swojego podstawowego zawodnika Przemka Brylińskiego zawodnikom z Adamówki brakowało siły ognia. Lubcza kontrolowała przebieg gry, prezentowała się bardzo pewnie i zagrała kilka kombinacyjnych akcji. Jedną z takich efektownym atakiem zakończył Przemek Fedko, a Mateusz Hołobut dołożył serię potężnych serwisów i było 22:14 dla gospodarzy. Siatkarzom z Racławówki przytrafiła się chwila rozluźnienia i Spartakus obronił trzy piłki meczowe, ale ostatecznie Lubcza triumfowała 25:20 i zakończyła to spotkanie.

 

Gracze Lubczy utrzymują w ostatnich tygodniach wysoką formę. Do końca rundy zasadniczej pozostało jeszcze dwie kolejki. Zespół z Racławówki w najgorszym wypadku zakończy ją na drugim miejscu. O pierwsze będzie już bardzo ciężko, bowiem przewodzący w tabeli PZL Sędziszów musiał by zgubić punkty w pojedynku z zamykającym stawkę Żaglem Radymno, a Lubcza oba swoje mecze wygrać. Najbliższe tygodnie pozwolą się zatem spokojnie przygotowywać się do turnieju finałowego. Za plecami czołowej dwójki rozegra się za to pasjonująca walka o pozostałe dwa miejsca w finale. Aktualną tabelę można zobaczyć TUTAJ 

 

LUBCZA Racławówka – SPARTAKUS Adamówka 3:1 (25-16, 25-19, 23-25, 25-20) 

 

LUBCZA: Hołobut (19- punkty), Fedko (15), Płonka (7), Kuśnierz (13), Masłowski (c, 1), Kasprzyk (8), Włodyga (libero I) oraz Worosz, Kielar (6), trener: Andrzej Tereszkiewicz 

SPARTAKUS: Miłosz (c), Mańko, Środa Michał, Środa Marcin, Bryła, Drabik, Środa T. (libero) oraz Krawiec, Nizio, Grasza, trener (grający): Artur Grasza 

 

sędziowali: Mirosław Ludera (Rzeszów) i Justyna Gąbka-Pachlińska (Mielec)

widzów: 60

 

 

 

 

 

 

 

 

 

foto: B. Kaczor i Z. Kałamarz

podobne wpisy