Spotkanie z sąsiadami „zza miedzy” przebiegło po myśli drużyny z Racławówki. Lubcza II w czterech setach pokonała KU AZS UR Rzeszów i odniosła tym samym trzecią wygraną z rzędu. W dwóch pierwszych partiach inicjatywa pozostawała po stronie gospodarzy i to oni kontrolowali przebieg gry. Dopiero w trzeciej odsłonie rywale poprawili grę i zdołali przedłużyć to spotkanie. W czwartym secie drużyna trenerów Masłowskiego i Hołobuta nie miała już problemów z pokonaniem rywala i dopisała do swojego dorobku kolejne trzy oczka. Najlepiej punktującym zawodnikiem Lubczy II był Maksymilian Gajdek, który zdobył w tym spotkaniu 26 oczek! Warto dodać, że licznie zgromadzeni w hali w Kielanówce kibice obejrzeli ciekawe widowisko.

Początek spotkania był nerwowy w wykonaniu siatkarzy z Racławówki, którzy kilka razy nadziali się na blok i popełniali błędy w obronie. AZS odskoczył na 5:2, ale miejscowa ekipa szybko opanowała sytuację i przy serwisach Konrada Witka odrobiła całość strat, a nawet sama uzyskała trzy oczka zaliczki. Lubcza II miała przewagę na siatce, grała skuteczniej w ataku i dobrze pracowała blokiem. Dobre ataki Worosza oraz Gajdka sprawiły, że po chwili na tablicy widniał wynik 17:12. Rzeszowianie dzięki mocnym zagrywkom Kasperkowicza odrobili część strat, ale w końcówce serwisem po raz kolejny odpowiedział Witek, a jego koledzy wykorzystali kontry i gospodarze  znów odskoczyli na pięć oczek. Skuteczny blok dołożył jeszcze Bartłomiej Kloc i ostatecznie Lubcza wygrała  25:21.

AZS nieźle rozpoczął drugą odsłonę i objął prowadzenie 6:3. Miejscowi gracze szybko poprawili grę i zaczęli odrabiać straty. Rywale pomylili się w ataku i na tablicy widniał wynik po 9. Kolejny fragment znakomicie ułożył się dla gospodarzy. Siatkarze z Racławówki grali bardzo skutecznie na kontrach, a efektownymi atakami popisywał się Maksymilian Gajdek. W efekcie Lubcza II odskoczyła na pięć oczek. Kolejna dobra seria w polu zagrywki dała miejscowej ekipie prowadzenie 17:10. Po chwili gospodarzom przytrafił się jednak przestój, w którym popełnili kilka prostych błędów. Rzeszowianie odrobili niemal całość strat i przegrywali już tylko 17:19. Końcówkę zdominowali jednak gracze z Racławówki, na kontrach skuteczny był Gajdek i jego ekipa wygrała do 22.

Początek trzeciego seta był bardzo wyrównany i żadna z ekip nie mogła odskoczyć. Jedni i drudzy zepsuli kilka zagrywek. Dopiero przy stanie 10:10 do ataku przystąpił AZS. Skuteczne zbicia Pawła Kasperkowicza dały rzeszowskiej ekipie czteropunktowe prowadzenie. Gospodarze szybko zdołali zniwelować straty, ale po chwili nadziali się na blok i przegrywali 18:16. W decydującej fazie seta siatkarze Uniwersytetu Rzeszowskiego zagrali skutecznie w obronie i wykorzystali kontry. Lubcza II próbowała gonić wynik, ale w końcówce popełniła kilka błędów i ostatecznie przegrała do 22.

W czwartej odsłonie inicjatywę odzyskali gracze z Racławówki. Dobry fragment rozgrywał wracający po kontuzji Konrad Witek, który skuteczną grą w ataku oraz zagrywce dał swojej ekipie prowadzenie 9:5. Odrzuceni od siatki rywale mieli kłopot ze skutecznością w ataku i po chwili różnica dzieląca oba zespoły wynosiła już sześć oczek. W szeregach gospodarzy skuteczni  byli Maksymilian Gajdek i Dominik Worosz, a kilka razy ze środka skutecznie atakował Kloc. Lubcza II odskoczyła na 19:12 i kontrolowała końcówkę seta. Miejscowi zwyciężyli 25 do 18 i w całym spotkaniu 3 do 1.

Ekipa z Racławówki wygrała po raz trzeci z rzędu. Po 10 kolejkach gracze Lubczy II zajmują szóstą lokatę w tabeli IV ligi. W pierwszej rundzie pozostał im do rozegrania jeszcze jeden pojedynek. W niedzielę 17 grudnia nasz zespół uda się na wyjazd do Niska. Aktualną tabelę rozgrywek można zobaczyć TUTAJ

LUBCZA II Racławówka – KU AZS UR Rzeszów 3:1 (25-21, 25-22, 22-25, 25-18) 

LUBCZA II: Żuczek (10- punkty), Dziedzic (c), Worosz (15), Witek (12), Gajdek (26), Kieś (4), Rutkowski (libero) oraz Kloc (6), Mędrygał, Łabaj, trenerzy: Patryk Masłowski, Mateusz Hołobut

AZS UR: Kachmarchyk, Kuschel, Fabianowicz, Rawski, Kozłowski, Kasperkowicz (c), Ziobro (libero I) oraz Kiełbasa, Łabuda, Bernat, trenerzy: Gabriel Bobula, Wojciech Bajorek 

sędziowały: Justyna Gąbka-Pachlińska i Marzena Dolak (Mielec)

widzów: 60

foto: Z. Kałamarz