Siatkarze Lubczy rozpoczęli kolejny sezon Podkarpackiej 1. Ligi Mężczyzn. Nasza drużyna broni w nim wywalczonego przed rokiem mistrzowskiego tytułu.  Inauguracyjne spotkanie nie było łatwe. Ostatecznie ekipa z Racławówki po pięciosetowym meczu pokonała młody zespół AKSu V LO Rzeszów.

Spotkanie zaczęło się od wyrównanej walki z obu stron, ale inicjatywa szybko przeszła na korzyść gospodarzy. Lubcza w błyskawicznym tempie zaczęła budować zaliczkę. Serwisem trafił Bartosz Krztoń i było 10:6. Potem serią 10 zagrywek z rzędu popisał się Patryk Masłowski, a odrzuceni od siatki rywale popełniali sporo błędów. Na kontrach nie mylili się za to Paweł Małek oraz Szymon Mędrygał. Miejscowi odskoczyli na 22:13, by ostatecznie zwyciężyć do 15.

Zespół z Racławówki dał się uśpić łatwo wygranym pierwszym setem. Już od początku drugiej odsłony zaliczkę zbudował zespół AKSu, który zaryzykował serwisem i zdobył kilka punktów tym elementem. Rzeszowianie objęli prowadzenie 8:4. Z czasem set się wyrównał, a gdy dłuższą wymianę skutecznym atakiem wykończył Małek, był remis po 16. Doszło do emocjonującej końcówki. Goście wykorzystali kłopoty Lubczy z przyjęciem zagrywki i odskoczyli na 21:18. Odważna gra na kontrach pozwoliła zespołowi z Racławówki odrobić straty. W końcówce młodzi gracze z Rzeszowa zagrali jednak kapitalnie w obronie i wykorzystali swoje szanse w ataku. Ostatecznie AKS wygrał 27:25, a seta asem serwisowym zakończył Grendysa.

Przez długi fragment trzeciego seta żadna z ekip nie mogła utrzymać zaliczki przez dłuższy okres. Jedni i drudzy grali nierówno, a ważną rolę odgrywał serwis. Skutecznie atakował Paweł Małek, a ze środka zameldował się Staszek Kuśnierz i było 16:14 dla miejscowych. Dobra gra na linii blok-obrona pozwoliła jednak zespołowi z Rzeszowa przejąć inicjatywę. Dodatkowo Lubczy przytrafił się błędy w ataku i przyjezdni prowadzili 19:17. Przy serwisach Dawida Woźniaka drużyna z Racławówki odrobiła straty, a nawet objęła prowadzenie 24:23. Miejscowi mieli nawet piłkę setową w górze, ale goście uratowali się blokiem. Później raz jeszcze w kluczowym momencie asa serwisowego posłał Grendysa i ostatecznie nerwowa końcówka znów padła łupem AKSu.

Podrażniona Lubcza szybko przejęła dominację w czwartym secie. Bardzo dużo ożywienia w grę drużyny wniósł piątkowy jubilat – Dawid Woźniak, który skutecznymi atakami z prawego skrzydła dał gospodarzom prowadzenie 10:2. Lubcza grała swobodnie i kontrolowała przebieg seta. Miejscowi kilka razy skutecznie zaatakowali ze środka, a na lewym skrzydle nie mylił się Paweł Małek. W końcówce serię punktowych zagrywek dołożył jeszcze Bartosz Krztoń i Lubcza prowadziła 23:13, by ostatecznie wygrać do 14.

O wyłonieniu zwycięzcy decydował tie-break. Kluczowy set przebiegał bez większej historii. Od początku czteropunktową zaliczkę wypracowała Lubcza, która na zmianę stron schodziła z prowadzeniem 8:2. Kapitalnie prezentował się Dawid Woźniak, który atakował ze stuprocentową skutecznością, a dołożył do tego także dobry serwis i skuteczną grę w obronie. To on zdobył ostatni punkt tego meczu i przypieczętował wygraną Lubczy do 5.

Nie była to łatwa inauguracja i jak na mecz otwarcia „przystało”, sporo było w nim niedokładności oraz nierównej gry z obu stron. Większe doświadczenie zawodników Lubczy sprawiło, że mogli oni cieszyć się ze zwycięstwa. Kolejny pojedynek nasza ekipa rozegra w piątek 14 października w Radymnie.

LUBCZA Racławówka – AKS V LO Rzeszów 3:2 (25-15, 25-27, 24-26, 25-14, 15-5) 

LUBCZA: Masłowski (c), Małek, Tkaczyk, Mędrygał, Krztoń, Kuśnierz, Włodyga (libero I) oraz Woźniak, Dziedzic, trener: Marek Samolewicz

AKS: Kupkowski, Stojek, Grendysa, Wróbel, Łysoń, Zych, Barlik (libero I) oraz Opioła, Waltoś (c), Sękowski, Buda (libero II), trener: Jerzy Wietecha

sędziowali: Mirosław Ludera oraz Mirosław Pałka (Rzeszów)

widzów: 70