Lepszej inauguracji sezonu kolarskiego w prestiżowych Kellys Cyklokapratach nie mogliśmy sobie wymarzyć. Siła jest w drużynie, bo to właśnie dobra i równa jazda całego teamu sprawiła, że Lubcza oprócz wysokich miejsc w klasyfikacjach indywidualnych, zwyciężyła „drużynówkę” podczas pierwszego w tym roku wyścigu w miejscowości Horyniec-Zdrój.  W bieżącym sezonie nasi kolarze radzić muszą sobie bez swojego lidera Mateusza Rejcha, który w poprzednich sezonach zdobywał wiele punktów dla zespołu, zwyciężył klasyfikację OPEN na dystansie MEGA i był motorem napędowym drużyny. W tym miejscu dziękujemy mu za olbrzymie zaangażowanie i  hektolitry wylanego na treningach oraz wyścigach potu, co w znacznym stopniu przyczyniło się do wywalczenia przed rokiem historycznego, drugiego miejsca w klasyfikacji drużynowej całego cyklu. SST Lubcza nie rezygnuje jednak z walki o czołowe lokaty, co udowodniła już na początku zmagań. Do zespołu dołączyło kilku nowych kolarzy. Witamy Tadeusza Bieńka, Adama Kawulę, Piotra Biernackiego, Wiktora Cozaka i Krystiana Walytka. Wierzymy, że zespołowa praca całej ekipy zaowocuje kolejnymi znakomitymi rezultatami i czekamy z niecierpliwością na kolejne wyścigi (najbliższy 28 kwietnia w Przemyślu). A tak oto jeden z debiutujących w barwach naszego teamu zawodników podsumowuje zmagania w Horyńcu:

Nie mogłem się doczekać tego dnia. Od zaledwie 3 miesięcy trenuje MTB , pierwszy rower skręcił mi Andrzej i zabrał mnie w tę fantastyczną krainę dwóch kółek.
Horyniec  przywitał nas pięknym promieniującym słońcem. To jest ten dzień, idealny na pierwszy start w prestiżowych barwach SST Lubczy-mówiłem sobie w głowie.  Dojeżdżamy na miejsce. Powoli poznaję członków Stowarzyszenia, bardzo mili i pozytywnie zakręceni  ludzie. Skręcamy rowery, krótka rozgrzewka, zaczynamy  odliczanie do startu. Z racji debiutu ustawiam się w ostatnim sektorze, będę rywalizował z około 230 osobami. No to jedziemy! Trasa była dosyć zróżnicowana, górowały szutry, leśne ścieżki i dużo asfaltu. Technicznie byłem dobrze przygotowany. W końcu chłopaki mnie nie oszczędzali na treningach w leśnych błotach.  Po kilkunastu kilometrach dojeżdżam do Mariusza. Słowa otuchy od zawodnika z teamu dodają mocy, następnie dojeżdżam do Norbiego i większość trasy pokonujemy wspólnie. Po wyścigu dekoracja, i nie cichnący aplauz – LUBCZA! LUBCZA! LUBCZA! Zdecydowanie najgłośniejsza i najlepiej zżyta grupa na widowni. Wszyscy są zadowoleni z wyników, emocje szybko nie opadną, Lubcza wygrywa! – napisał dla nas Wiktor Cozac.

Wyniki teamu:

Nasi najmłodsi:

Filip Kłeczek – 1 miejsce

Aleksandra Kłeczek – 3 miejsce

Hobby:

Magdalena Kłeczek – kategoria HK4 – 1 miejsce

Maja Kozłowska – kategoria HK0 – 2 miejsce

Jan Miłek – kategoria HM1 – 3 miejsce

Barbara Kozłowska – kategoria HK4 – 9 miejsce

Mega:

Andrzej Miłek – kategoria MM4 – 2 miejsce

Tadeusz Bieniek – kategoria MM6 – 2 miejsce

Mateusz Hałajko – kategoria MM3 – 5 miejsce

Piotr Biernacki – kategoria MM3 – 9 miejsce

Wiktor Cozac – kategoria MM2 – 11 miejsce

Norbert Szczotkowski – kategoria MM2 – 13 miejsce

Mariusz Stasicki – kategoria MM4 – 37 miejsce

Giga:

Michał Matłosz – kategoria GM3 – 2 miejsce

Adam Kawula– kategoria  GM2 – 3 miejsce

Jacek Kłeczek – kategoria GM4 – 8 miejsce

Nasz team zajął 1 miejsce na 126 startujących drużyn, a punktowali dla drużyny – Adam Kawula  (6 miejsce w OPEN GIGA), Michał Matłosz  (7 miejsce w OPEN GIGA), Andrzej Miłek  (11 miejsce  w OPEN MEGA), Mateusz Hałajko (14 miejsce w OPEN MEGA).

Foto: Wiktor Bubniak,  Kellys Cyklokarpaty