Dwa kultowe szczyty zdobyte!
W lipcowy weekend, przy bardzo ładnej pogodzie, turyści naszego Stowarzyszenia wyruszyli na wyprawę w Beskid Żywiecki i Tatry. Stawiali sobie ambitne cele, które większości udało się zrealizować. W ciągu dwóch kolejnych dni dotarli na szczyt Babiej Góry (1725m n.p.m.) oraz Giewontu (1894m n.p.m.). szczyt Giewontu zdobyty Głównym celem wędrówki po Beskidzie Żywieckim było zaliczenie kolejnego wzniesienia wchodzącego w skład „Korony Gór Polskich”- Babiej […]
W lipcowy weekend, przy bardzo ładnej pogodzie, turyści naszego Stowarzyszenia wyruszyli na wyprawę w Beskid Żywiecki i Tatry. Stawiali sobie ambitne cele, które większości udało się zrealizować. W ciągu dwóch kolejnych dni dotarli na szczyt Babiej Góry (1725m n.p.m.) oraz Giewontu (1894m n.p.m.).
szczyt Giewontu zdobyty
Głównym celem wędrówki po Beskidzie Żywieckim było zaliczenie kolejnego wzniesienia wchodzącego w skład „Korony Gór Polskich”- Babiej Góry. Mimo ładnej pogody sam szczyt zaskoczył wszystkich bardzo zmienną pogodą, a zimny przenikliwy wiatr nie przypominał wakacyjnej aury. Wszyscy mocno odczuli szczególnie mocne podejście na Sokolice oraz strome zejście z Babiej Góry, do schroniska na Markowych Szczawinach. W sobotę wczesnym rankiem najwytrwalsi turyści ruszyli przez Kalatówki, Kondracka Halę na Giewont, który zdobyli jeszcze przed południem, unikając kolejek pod szczytem. Druga grupa o „słabszych nerwach” powędrowała Doliną Białego na Sarnią Skałę i Polanę Kalatówki. Po dwóch dniach wszyscy odczuwali już trudy wspinaczki. Mogli jednak w pełni się zregenerować. W sobotnie popołudnie zmęczone nogi można było wymasować w ciepłych źródłach kąpieliska Polana Szymoszkowa, zaś w niedzielne przedpołudnie grupa wybrała się w słowackie Tatry zachodnie, ale już nie wędrować ,tylko relaksować się w termalnym kąpielisku „Meander” w Oravicy. Wszyscy wrócili zmęczeni, ale z pięknymi wspomnieniami i bagażem pięknych zdjęć.
stromo pod Sokolice
Babia Góra- najwyższe wzniesienie Beskidu Żywieckiego
wspinaczka pod Giewont
„mniej odważni” w Dolinie Białego Potoku
a po Giewoncie… wypoczynek na polanie przy Kalatówkach
czy aby Giewont z Szymoszkowej Polany nie wygląda lepiej?
„termalny” relaks w Oravicach