III LM: Komplet punktów Lubczy w starciu z Łańcutem.
Piąty mecz i piąte zwycięstwo, tym razem bez straty seta. Lubcza w rozgrywanym we wtorek meczu pewnie pokonała Sportur Gmina Łańcut. Ekipa z Racławówki bardzo mocno rozpoczęła to spotkanie i rozgromiła rywali w pierwszej partii. Dzięki temu w dalszej części tego pojedynku grało się jej zdecydowanie łatwiej. Jedynie w trzecim secie momenty dekoncentracji, połączone z lepszą grą rywali sprawiły, że walka była nieco bardziej wyrównana, ale podopieczni Andrzeja […]
Piąty mecz i piąte zwycięstwo, tym razem bez straty seta. Lubcza w rozgrywanym we wtorek meczu pewnie pokonała Sportur Gmina Łańcut. Ekipa z Racławówki bardzo mocno rozpoczęła to spotkanie i rozgromiła rywali w pierwszej partii. Dzięki temu w dalszej części tego pojedynku grało się jej zdecydowanie łatwiej. Jedynie w trzecim secie momenty dekoncentracji, połączone z lepszą grą rywali sprawiły, że walka była nieco bardziej wyrównana, ale podopieczni Andrzeja Tereszkiewicza nie wypuścili zwycięstwa z rąk.
Lubcza zanotowała imponujący początek spotkania. Efektowna gra w bloku dała jej prowadzenie 4:0 i błyskawicznie o czas musiał prosić szkoleniowiec gości Adam Maryniak. Jego zespół nie był jednak w stanie poprawić swojej gry. Odrzuceni od siatki gracze Sporturu popełniali masę błędów i po chwili przegrywali już siedmioma oczkami. Dobra praca miejscowego zespołu w obronie przełożyła się na zwycięskie kontry i na tablicy widniał wynik 11:3. Siatkarze z Racławówki grali bardzo spokojnie i przez dłuższy czas utrzymywali pokaźną zaliczkę. Serwisy Marcina Bujaka dały ekipie z Łańcuta dwa punkty z rzędu, ale potem w pole zagrywki powędrował Radosław Kielar i pozostawał w nim przez osiem kolejnych akcji, aż do końca seta. Ostatecznie zakończył go asem serwisowym, a Lubcza triumfowała 25:12.
Zawodnicy z Łańcuta szybko pozbierali się po wysokiej porażce w pierwszej partii. Drugą zaczęli już zdecydowanie lepiej i po serii udanych bloków odskoczyli na 5:1. Gospodarze przez pewien okres nie mogli odrobić strat, ponieważ rywale byli skuteczni w ataku. Siatkarzom Lubczy udało się w końcu doprowadzić do remisu po 9, a to za sprawą czterech z rzędu punktowych bloków, które w różnych „konfiguracjach” ustawiali Masłowski, Kasprzyk i Koniuszewski. Od tego momentu kibice obejrzeli wyrównany fragment walki punkt za punkt. Skuteczne akcje na siatce autorstwa Radka Kielara sprawiły, że inicjatywa przeszła na stronę miejscowych. Dobrą grę w ataku dołożył Kamil Koniuszewski i na tablicy widniał wynik 16:13 dla Lubczy. Trener Maryniak znów był zmuszony poprosić o czas, ale to nie przyniosło efektu, bo jego podopieczni nadziali się na blok i po chwili przegrywali już pięcioma oczkami. Gdy ponownie serwisem zapunktował Kielar, podopieczni Andrzeja Tereszkiewicza prowadzili już 21:14. Mimo, iż w końcówce gospodarzom przytrafiło się kilka pomyłek, to bez kłopotów dowieźli oni zaliczkę do końca, zwyciężając 25:20.
Od skromnego prowadzenia siatkarze z Racławówki rozpoczęli także trzecią odsłonę. Przy mocnych i regularnych serwisach Mateusza Hołobuta gospodarzom udało się odskoczyć na 8:4. Tę zaliczkę Lubcza utrzymywała przez dłuższy czas. Kilka akcji w wykonaniu miejscowego zespołu było bardzo efektownych, głównie gdy atakowali wspominany wcześniej Hołobut, a także środkowy Grzegorz Kasprzyk. Po jego skutecznej akcji było już 16:12 i gospodarze pewnie zmierzali do wygranej w całym spotkaniu. Sportur poderwał się do walki, pojedynczy blok Kołodzieja zmniejszył różnicę dzielącą obie ekipy do dwóch punktów. Gracze z Racławówki szybko opanowali emocje. Po skutecznej interwencji Kielara w obronie, przechodząca piłka zaskoczyła przyjezdnych i gospodarze prowadzili 22:17, a pierwszego meczbola mieli przy stanie 24:21. Team z Łańcuta dzięki dobrej grze blokiem obronił dwie piłki meczowe, ale w kolejnej akcji Grzegorz Kasprzyk skutecznie zbił z krótkiej i zakończył ten pojedynek.
Można powiedzieć, że Lubcza przez cały czas kontrolowała przebieg boiskowych wydarzeń i odniosła zasłużone zwycięstwo. Trener Tereszkiewicz dał pograć kilku zawodnikom, którzy dostali mniej szans w poprzednich spotkaniach. Z pewnością miał na uwadze, że w tym tygodniu Lubczę czeka jeszcze jeden prestiżowy pojedynek. W sobotę 11 listopada o godzinie 18:00 we własnej hali ekipa z Racławówki podejmować będzie APPGO II LO Rzeszów. Już teraz wszystkich kibiców serdecznie na ten pojedynek zapraszamy! Aktualną tabelę 3 ligi można zobaczyć TUTAJ
LUBCZA Racławówka – SPORTUR GMINA Łańcut 3:0 (25-12, 25-20, 25-23)
LUBCZA: Kuśnierz (3- punkty), Kasprzyk (11), Masłowski (c, 2), Hołobut (12), Pomianek (2), Płonka (10), Włodyga (libero I) oraz Kielar (9), Fedko, Koniuszewski (8), Kłeczek (libero II), trener: Andrzej Tereszkiewicz
SPORTUR: Magryś (c), Bujak, Kołodziej, Romanik, Jucha, Trojnar, Bem (libero I) oraz Uchman, Fryń, Fujarowicz, Pudło, Gaweł (libero II)
sędziowali: Patryk Wierzbowicz (Rzeszów) i Maciej Kondyjowski (Sanok)
widzów: 40
foto: Z. Kałamarz