Aktualności - Strona GłównaSIATKARZE
IV LM: Zwycięstwo Lubczy II po tie-breaku.
Lubcza II zapisała na swoim koncie kolejne dwa punkty, tym razem zwyciężając po pięciosetowym pojedynku ze Sporturem Gmina Łańcut. Kibice w hali w Albigowej obejrzeli nierówny mecz, a zespoły miały fragmenty lepszej i gorszej gry, często zdobywając punkty seriami. Ekipa z Racławówki była bliżej zwycięstwa za trzy punkty, bo prowadziła 2:1 i miała kilka oczek zaliczki w czwartym secie. Gospodarze uratowali się dobrą grą w polu serwisowym i doprowadzili do tie-breaka. […]
Lubcza II zapisała na swoim koncie kolejne dwa punkty, tym razem zwyciężając po pięciosetowym pojedynku ze Sporturem Gmina Łańcut. Kibice w hali w Albigowej obejrzeli nierówny mecz, a zespoły miały fragmenty lepszej i gorszej gry, często zdobywając punkty seriami. Ekipa z Racławówki była bliżej zwycięstwa za trzy punkty, bo prowadziła 2:1 i miała kilka oczek zaliczki w czwartym secie. Gospodarze uratowali się dobrą grą w polu serwisowym i doprowadzili do tie-breaka. Decydujący set był emocjonujący, jedni i drudzy mieli piłki meczowe, a ostatecznie ze zwycięstwa cieszyli się siatkarze Lubczy.
Siatkarze z Racławówki jako pierwsi osiągnęli trzy punkty zaliczki, stawiając szczelny blok. Na tablicy widniał wynik 9:6 dla przyjezdnych, ale chwilę później przytrafił im się przestój w grze. Gospodarze uruchomili swoją najgroźniejszą broń, czyli serwis. Długą serią mocnych zagrywek popisał się Jan Jucha i Sportur zdobył kilka oczek z rzędu, obejmując prowadzenie 17:12. Lubcza wzięła się do odrabiania strat, zagrała skutecznie na kontrach i po chwili goście przegrywali już tylko 19:20. Miejscowi postawili szczelny blok i odskoczyli na trzy oczka, ale gracze z Racławówki odpowiedzieli tym samym elementem i doprowadzili do remisu. Doszło do końcówki granej na przewagi. Ostatecznie Bartosz Uchman trafił zagrywką w sam narożnik i dał swojej ekipie wygraną 27:25.
Drugi set od samego początku lepiej ułożył się dla zespołu Lubczy, który przy serwisach Tomasza Pająka odskoczył na 12:8. Goście oswoili się z halą i grali dużo lepiej niż w premierowej partii. Ekipa z Racławówki prowadziła grę, prezentowała się skutecznie w ataku. Miejscowych siatkarzy opuściła zagrywka, przytrafiło im się wiele błędów. Po skutecznych akcjach Pająka i Witka Lubcza odskoczyła na 21:13, by ostatecznie triumfować do 17.
Zespół z Racławówki dominował także od początku trzeciej odsłony. Gospodarze mieli kłopoty z odbiorem zagrywki, co przekładało się na mniejszą skuteczność w ataku. Lubcza radziła sobie na kontrach i budowała zaliczkę. Po skutecznym ataku Szymona Mędrygała, goście prowadzili już 16:10, a po chwili było nawet 19:12 dla nich. Wówczas Lubczy raz jeszcze przytrafił się przestój. Przyjezdni mieli kłopot z odbiorem zagrywek Przemysława Tajchmana i nie mogli wyprowadzić składnej akcji. Kilka razy nadziali się na blok i roztrwonili niemal całą zaliczkę. Lubcza prowadziła już tylko 19:18, ale szybko opanowała sytuację. Serwisem trafił Tomasz Pająk, a na kontrach nie mylił się Konrad Witek. Ich ekipa zdominowała końcówkę i triumfowała do 19.
Wydawało się, że goście są na najlepszej drodze do zwycięstwa za trzy punkty, tym bardziej że na początku czwartej odsłony znakomicie popracowali blokiem i objęli prowadzenie 7:0. Miejscowy zespół odpowiedział bardzo szybko. Serwisem raz po raz trafiał Hubert Trojnar, a jego ekipa odrobiła niemal całość strat. Lubcza utrzymywała jednak skromną inicjatywę, choć spotkanie się wyrównało. Gracze z Racławówki prowadzili 16:14, ale później znów „zawiesili się” w ataku i przy zagrywkach M. Michno, zespół z Łańcuta zdobył pięć oczek z rzędu, obejmując prowadzenie 22:19. Lubcza zniwelowała jeszcze część strat, ale w końcówce popełniła błąd w ataku i ostatecznie przegrała do 22.
Podobnie jak w całym meczu, tak i w tie-breaku zespoły zdobywały punkty seriami. Lepiej zaczęła Lubcza, która postawiła szczelny blok i odskoczyła na dwa punkty. Gospodarze odpowiedzieli tym samym elementem i tym razem to oni przeważali jednym punktem. Z taką właśnie zaliczką schodzili na zamianę stron. Gdy kontrę wykorzystał Nazimek, Sportur prowadził 11:9. Miejscowi pomylili się jednak w ataku i roztrwonili zaliczkę. Asa serwisowego posłał Konrad Witek i było 14:13 dla Lubczy. Doszło do emocjonującej końcówki, w której zespoły sporo broniły. Sportur także miał piłkę meczową, ale skuteczne zbicie Pająka przedłużyło szanse gości. W końcu rywale pomylili się w ataku i ostatecznie przegrali 17:19.
Lubcza II miała szansę na komplet punktów, ale musi docenić dwa oczka wyszarpane po ciężkiej walce. Nasza drużyna zajmuje czwartą lokatę w tabeli. Do rozegrania w tej rundzie, a co za tym idzie w 2018 roku pozostał im jeszcze jeden pojedynek. Odbędzie się on wyjątkowo w sobotę 15 grudnia o godzinie 17:00 w hali ZS w Kielanówce. Rywalem naszego zespołu będzie Żagiel Radymno. Aktualną tabelę oraz terminarz można zobaczyć tutaj: https://system.podkarpackasiatkowka.pl/index.php?mode=12&type=9
SPORTUR: Uchman, Szpanelewski, Jucha, Wrucha, Tajchamn, Trojnar, Nazimek Ł. (libero) oraz Nazimek P., Michno, trener: Magdalena Mokrzycka
LUBCZA II: Witek (19- punkty), Mędrygał (17), Pająk (15), Kieś, Dziedzic (1), Soroka (9), Rutkowski (libero I) oraz Łabaj, Worosz, Bochenek (2), Kloc (6), trener: Mateusz Hołobut
sędziowali: Justyna Gąbka- Pachlińska (Mielec) i Mateusz Cetnar (Rzeszów)
widzów: 30