Aktualności - Strona GłównaTurystyka
Rowerem po Bieszczadach
W tym roku grupa rowerzystów z naszego Stowarzyszenia wybrała się na rajd rowerowy w Bieszczady. Bazą wypadową były Ustrzyki Dolne. Grupa pokonywała trasy w rejonie Równi, Żukowa, przemieszczała się wzdłuż granicy polsko-ukraińskiej po szutrach i asfaltach. Turyście spotkali potężne „plantacje” barszczu sosnowskiego. Ambitniejsi przejechali przez Kamienną Lawortę, pozostali pokonali ją bokiem. Podjazdy nie były ciężkie, ale we znaki dawał się solidny upał. Na koniec wyjazdu grupa udała się […]
W tym roku grupa rowerzystów z naszego Stowarzyszenia wybrała się na rajd rowerowy w Bieszczady. Bazą wypadową były Ustrzyki Dolne. Grupa pokonywała trasy w rejonie Równi, Żukowa, przemieszczała się wzdłuż granicy polsko-ukraińskiej po szutrach i asfaltach. Turyście spotkali potężne „plantacje” barszczu sosnowskiego. Ambitniejsi przejechali przez Kamienną Lawortę, pozostali pokonali ją bokiem. Podjazdy nie były ciężkie, ale we znaki dawał się solidny upał. Na koniec wyjazdu grupa udała się „na koniec świata” do Tarnawy Niżnej i dalej wzdłuż Sanu do dawnej wsi Sokoliki, o której w swoim utworze „Moje Bieszczady” śpiewa legendarny zespół KSU. Upał przeplatał się z burzami, które turyści sprytnie omijali, ale ślady tych nawałnic można było spotkać na drodze, tak jak wtedy, gdy grupie pokazała się brzoza, w którą kilka chwil wcześniej trafił piorun. Rajd był kontynuacją corocznych wyjazdów rowerowych. Wcześniejsze edycje odbyły się na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej i na Roztoczu.