We wtorek siatkarze Lubczy rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu, a już w środę rozegrali pierwszy sparing. Mecz, który był ciekawym doświadczeniem, bo rywalem zespołu z Racławówki była młodzieżowa reprezentacja Arabii Saudyjskiej, przebywająca na obozie w Kielnarowej.  Rywal na światowych salonach może nieco egzotyczny, ale dla naszego klubu to fajna przygoda, okraszona wspólnym zdjęciem, proporczykami i konfrontacją z nieco innym niż europejski stylem gry. Wynik nie był tu najważniejszy, nasi siatkarze zdołali zwyciężyć tylko w drugiej partii. Widać było brak zgrania i sił po bardzo długiej przerwie.

Od początku tego meczu inicjatywę posiadał zespół Arabii Saudyjskiej. Dysponowali oni bardzo dobrą zagrywką, którą całkowicie odrzucili Lubczę od siatki.  Nasi rywale znakomicie grali w obronie i wykorzystywali kontry. Bardzo szybko zrobiło się 13 do 7. Podopieczni bułgarskiego szkoleniowca- Georgija Petrova dołożyli jeszcze bardzo skuteczną grę blokiem i prowadzili 20 do 10, by ostatecznie zwyciężyć do 13.

Druga odsłona rozpoczęła się dla naszego zespołu dużo lepiej. Zespół z Racławówki nawiązywał wyrównaną walkę i po ataki Filipa Płonki było 5:5. Po bardzo długiej akcji, okraszonej pięknymi obronami, skutecznym atakiem popisał się Kazała i Lubcza prowadziła 9:8. Rywale zaczęli często mylić się w ataku, za to po naszej stronie niemal bezbłędnie grał Michał Kazała. To on w tym secie zdobył aż 8 punktów, przewaga naszych siatkarzy szybko skoczyła do 6 oczek, a ostatecznie seta zwyciężyliśmy do 20.

W trzeciej partii znów zaczęli dominować reprezentanci Arabii Saudyjskiej. Nasi siatkarze psuli bardzo dużo serwisów. Rywale po dobrych zagrywkach wyróżniającego się w całym meczu Deia odskoczyli na 4 punkty. Przez niemal całego seta ta przewaga się utrzymywała. Siatkarze Lubczy dobrze grali swoje akcje, ale liczne popsute serwisy całkowicie uniemożliwiły odrobienie strat. Wygranego przez Arabię do 20 seta przypieczętował  kapitalnym, efektownym atakiem z podwójnej krótkiej wspomniany już Deia.

Ekipa z Racławówki nie najgorzej weszła w czwartego seta. Ataki wykańczali Fedko i Kazała, skutecznym blokiem popisał się Ziarnik i nasz team prowadził 6:4. Z czasem ekipie Grzegorza Masłowskiego zaczęło brakować sił.  Przygotowujący się do Mistrzostw Zatoki Perskiej rywale, od dłuższego czasu pozostają w treningu. Zachowali zdecydowanie więcej energii, grali szybciej, dynamiczniej i dużo lepiej w obronie. Przejęli inicjatywę, szybko odskoczyli na 5 punktów . W naszej ekipie rywalom w grze obronnej próbował dorównać debiutujący w roli libero Michał Pomianek i spisywał się bardzo dobrze. Rywale kontrolowali seta i wygrali go do 20, a cały mecz 3:1.

Trenerzy Masłowski  i  Petrov, którzy niegdyś rywalizowali ze sobą w reprezentacjach Polski i Bułgarii umówili się na jeszcze jednego seta.  Lubcza ostatkiem sił próbowała nawiązać walkę, lepsze i gorsze momenty miał przesunięty na atak Płonka, ostatecznie mimo ambitnej pogoni także i ta partia padła łupem Arabii Saudyjskiej.

Był to fajny, wartościowy sparing. Szkoda, że nasz zespół nie mógł wystąpić w pełnym składzie i w  trochę innej fazie przygotowań. Niemniej jednak trener Masłowski był zadowolony z postawy zespołu i z idei rozegrania sparingu. Trzeba przyznać, że azjaci podeszli do meczu bardzo poważnie, ambitnie cieszyli się po każdym punkcie i przez niemal cały mecz na parkiecie przebywała najmocniejsza szóstka. Otrzymaliśmy profesjonalne statystyki, które skrupulatnie przygotowywał asystent bułgarskiego szkoleniowca.  My na pewno mamy nad czym pracować, ale to dopiero bardzo wczesna faza przygotowań do sezonu.

Arabia Saudyjska U-18 – LUBCZA Racławówka 3:1 (25-13, 20-25, 25-21, 25-20) i 25-21

ARABIA: Hassan (18- punkty), Montadher (6), Ali (10), Qusai (8), Deia (17), Hussain (12), Abdullah (libero I) oraz Moshari, Ayed, Faisal, Rashwan, Aqeel, Hussain (libero II)

LUBCZA: Masłowski (1- punkty), Fedko (10), Kazała (19), Ziarnik (8), Kuśnierz, Płonka (16), Pomianek (libero) oraz Niedzielski, Szalacha (2), Bożek

Sędziował: Marcin Lew (Rzeszów)