Aktualności - Strona GłównaKolarstwo Górskie
Świetne wyniki w Pruchniku. Lubcza liderem klasyfikacji drużynowej!
![](https://sstlubcza.com/wp-content/uploads/2017/07/19554115_1503010419758788_7423887773769431426_n.jpg)
To był kapitalny dzień dla teamu SST Lubcza, choć nie zaczął się tak kolorowo. Fatalna pogoda oraz kłopoty sprzętowe sprawiły, że kolarze Lubczy podczas wyścigu Kellys Cyklokarpat w Pruchniku wystąpili w okrojonym składzie, ale jak zwykle w bardzo bojowych nastrojach! I osiągnęli znakomity wynik. Godna podkreślenia jest heroiczna walka na trasie Andrzeja Miłka, który przez 25km błotnistej trasy podróżował bez siodełka w swoich rowerze! Świetnie spisał cały team. Na morderczym dystansie […]
To był kapitalny dzień dla teamu SST Lubcza, choć nie zaczął się tak kolorowo. Fatalna pogoda oraz kłopoty sprzętowe sprawiły, że kolarze Lubczy podczas wyścigu Kellys Cyklokarpat w Pruchniku wystąpili w okrojonym składzie, ale jak zwykle w bardzo bojowych nastrojach! I osiągnęli znakomity wynik. Godna podkreślenia jest heroiczna walka na trasie Andrzeja Miłka, który przez 25km błotnistej trasy podróżował bez siodełka w swoich rowerze! Świetnie spisał cały team. Na morderczym dystansie GIGA znakomite wyniki osiągnęli Jacek Kłeczek oraz wracający do ścigana w świetnym stylu Michał Matłosz, a także Mateusz Rejch. Ten ostatni tradycyjnie został bohaterem, bo 80km odcinek pokonał zdecydowanie najszybciej ze wszystkich startujących! W efekcie team SST Lubcza po raz drugi z rzędu triumfował w klasyfikacji drużynowej i objął prowadzenie w całym cyklu! Wielkie brawa dla wszystkich startujących członków teamu za piękną walkę i świetne wyniki. A zwycięzca dystansu GIGA i lider całej klasyfikacji OPEN tak podsumowywał zmagania w powiecie jarosławskim- Stoimy w biurze zawodów, deszcz bębni o namiot, kolejni zawodnicy zawracają do domu. Kiepska motywacja do jazdy. Dopiero kiedy spiker Stanisław Jagiełło wspomina o 6 bufetach na trasie, uzmysławiam sobie, że jednak ktoś na nas czeka. Rozgrzewka to najpierw 20 min siedzenia na grzanym fotelu a później rozruch 10 minut już pod dachem. Na starcie wyglądamy żałośnie, deszcz leje nieubłaganie. Od startu zaczynam mocno, byle tylko złapać temperaturę. Udaje się uciec z peletonu i z drobnymi przerwami dojeżdżam do rozjazdu z dwoma zawodnikami z krótszego dystansu. Na drugiej pętli podkręcam tempo, do tego teren jest jeszcze dodatkowo zmasakrowany przez kilkaset kół. Samopoczucie rewelacyjne, a dzięki wiosennym wyścigom, czuję się pewnie w totalnej błotnej masakrze. Ostatnie kilometry miały zostać skrócone, jednak coś nie zagrało i tym sposobem, najdłuższe chwile z całego wyścigu spędzam na taplaniu się w błocie nie dającym szansy na jazdę. Zaznaczam, że reszta, czyli 80 km trasy było koncertowo przygotowane i całkowicie odporne na taką ilość wody. Po niemal 4,5 h kończę wyścig, mając ponad 5 min przewagi nad Tomaszem Balem. Organizatorzy zadbali o nagrody finansowe we wszystkich kategoriach. Do dziś zastanawiam się czy moja kamizelka odzyska biały kolor… deszcz tego dnia poluje na mnie jeszcze w trasie, pozna nocą dojeżdżam do domu. Uff…PS szczególnie dziękuję kibicowi, który na podjeździe smarował zawodnikom napędy!
Wyniki teamu:
Nasi najmłodsi:
Aleksandra Kłeczek – 1 miejsce
Filip Kłeczek – 2 miejsce
Hobby:
Monika Nowak – kategoria HK1 – 2 miejsce
Krystyna Miłek – kategoria HK4 – 2 miejsce
Magdalena Kłeczek – kategoria HK3 – 6 miejsce
Jan Miłek – kategoria HM1 – 5 miejsce
Marek Kozłowski – kategoria HM4 – 6 miejsce
Mega:
Andrzej Miłek – kategoria MM4 – 2 miejsce
Mateusz Hałajko – kategoria MM3 – 5 miejsce
Giga:
Mateusz Rejch– kategoria GM2 – 1 miejsce
Jacek Kłeczek – kategoria GM4 – 2 miejsce
Michał Matłosz – kategoria GM3 – 3 miejsce
Nasz team zajął 1 miejsce na 97 startujących drużyn, a punktowali dla drużyny – Mateusz Rejch (1 miejsce w OPEN GIGA), Michał Matłosz (5 miejsce w OPEN GIGA), Mateusz Hałajko (15 miejsce w OPEN MEGA), Andrzej Miłek (29 miejsce w OPEN MEGA).
Autor: Mateusz Rejch
FOTO: Kellys Cyklokarpaty, Wiktor Bubniak, Andrzej Gwóźdź Fotografia
![](https://sstlubcza.com/wp-content/uploads/2017/07/19598462_1503007529759077_8669895305468954035_n-450x300.jpg)
Andrzej Miłek 25km trasy pokonał bez siodełka w swoim rowerze!