Aktualności - Strona GłównaKolarstwo Górskie
Świetne wyniki w Pruchniku. Lubcza liderem klasyfikacji drużynowej!
To był kapitalny dzień dla teamu SST Lubcza, choć nie zaczął się tak kolorowo. Fatalna pogoda oraz kłopoty sprzętowe sprawiły, że kolarze Lubczy podczas wyścigu Kellys Cyklokarpat w Pruchniku wystąpili w okrojonym składzie, ale jak zwykle w bardzo bojowych nastrojach! I osiągnęli znakomity wynik. Godna podkreślenia jest heroiczna walka na trasie Andrzeja Miłka, który przez 25km błotnistej trasy podróżował bez siodełka w swoich rowerze! Świetnie spisał cały team. Na morderczym dystansie […]
To był kapitalny dzień dla teamu SST Lubcza, choć nie zaczął się tak kolorowo. Fatalna pogoda oraz kłopoty sprzętowe sprawiły, że kolarze Lubczy podczas wyścigu Kellys Cyklokarpat w Pruchniku wystąpili w okrojonym składzie, ale jak zwykle w bardzo bojowych nastrojach! I osiągnęli znakomity wynik. Godna podkreślenia jest heroiczna walka na trasie Andrzeja Miłka, który przez 25km błotnistej trasy podróżował bez siodełka w swoich rowerze! Świetnie spisał cały team. Na morderczym dystansie GIGA znakomite wyniki osiągnęli Jacek Kłeczek oraz wracający do ścigana w świetnym stylu Michał Matłosz, a także Mateusz Rejch. Ten ostatni tradycyjnie został bohaterem, bo 80km odcinek pokonał zdecydowanie najszybciej ze wszystkich startujących! W efekcie team SST Lubcza po raz drugi z rzędu triumfował w klasyfikacji drużynowej i objął prowadzenie w całym cyklu! Wielkie brawa dla wszystkich startujących członków teamu za piękną walkę i świetne wyniki. A zwycięzca dystansu GIGA i lider całej klasyfikacji OPEN tak podsumowywał zmagania w powiecie jarosławskim- Stoimy w biurze zawodów, deszcz bębni o namiot, kolejni zawodnicy zawracają do domu. Kiepska motywacja do jazdy. Dopiero kiedy spiker Stanisław Jagiełło wspomina o 6 bufetach na trasie, uzmysławiam sobie, że jednak ktoś na nas czeka. Rozgrzewka to najpierw 20 min siedzenia na grzanym fotelu a później rozruch 10 minut już pod dachem. Na starcie wyglądamy żałośnie, deszcz leje nieubłaganie. Od startu zaczynam mocno, byle tylko złapać temperaturę. Udaje się uciec z peletonu i z drobnymi przerwami dojeżdżam do rozjazdu z dwoma zawodnikami z krótszego dystansu. Na drugiej pętli podkręcam tempo, do tego teren jest jeszcze dodatkowo zmasakrowany przez kilkaset kół. Samopoczucie rewelacyjne, a dzięki wiosennym wyścigom, czuję się pewnie w totalnej błotnej masakrze. Ostatnie kilometry miały zostać skrócone, jednak coś nie zagrało i tym sposobem, najdłuższe chwile z całego wyścigu spędzam na taplaniu się w błocie nie dającym szansy na jazdę. Zaznaczam, że reszta, czyli 80 km trasy było koncertowo przygotowane i całkowicie odporne na taką ilość wody. Po niemal 4,5 h kończę wyścig, mając ponad 5 min przewagi nad Tomaszem Balem. Organizatorzy zadbali o nagrody finansowe we wszystkich kategoriach. Do dziś zastanawiam się czy moja kamizelka odzyska biały kolor… deszcz tego dnia poluje na mnie jeszcze w trasie, pozna nocą dojeżdżam do domu. Uff…PS szczególnie dziękuję kibicowi, który na podjeździe smarował zawodnikom napędy!
Wyniki teamu:
Nasi najmłodsi:
Aleksandra Kłeczek – 1 miejsce
Filip Kłeczek – 2 miejsce
Hobby:
Monika Nowak – kategoria HK1 – 2 miejsce
Krystyna Miłek – kategoria HK4 – 2 miejsce
Magdalena Kłeczek – kategoria HK3 – 6 miejsce
Jan Miłek – kategoria HM1 – 5 miejsce
Marek Kozłowski – kategoria HM4 – 6 miejsce
Mega:
Andrzej Miłek – kategoria MM4 – 2 miejsce
Mateusz Hałajko – kategoria MM3 – 5 miejsce
Giga:
Mateusz Rejch– kategoria GM2 – 1 miejsce
Jacek Kłeczek – kategoria GM4 – 2 miejsce
Michał Matłosz – kategoria GM3 – 3 miejsce
Nasz team zajął 1 miejsce na 97 startujących drużyn, a punktowali dla drużyny – Mateusz Rejch (1 miejsce w OPEN GIGA), Michał Matłosz (5 miejsce w OPEN GIGA), Mateusz Hałajko (15 miejsce w OPEN MEGA), Andrzej Miłek (29 miejsce w OPEN MEGA).
Autor: Mateusz Rejch
FOTO: Kellys Cyklokarpaty, Wiktor Bubniak, Andrzej Gwóźdź Fotografia