Siatkarki Lubczy przedłużyły serię zwycięstw bez straconego seta do dziewięciu! Drużyna z Racławówki zwyciężyła 3:0 w wyjazdowym pojedynku z MKSem Łańcut. Młody zespół gospodyń w kilku fragmentach postawił trudne warunki, ale górę wzięło większe doświadczenie przyjezdnych oraz większa „siła ognia” w ataku i na zagrywce.

Drużyna z Racławówki jako pierwsza objęła prowadzenie 8:4, a dłuższą serią zagrywek popisała się Aleksandra Kalandyk. Później zawodniczki z Łańcuta zaczęły odrabiać straty, grając skutecznie w ataku. Po chwili zaliczka przyjezdnych zmniejszyła się o połowę i na tablicy widniał wynik 12:10. Później Lubcza zaczęła odbudowywać prowadzenie. Siatkarki gości dobrze popracowały blokiem i było 16:12. Wówczas na zagrywkę ponownie powędrowała A. Kalandyk i pozostała w polu serwisowym do końca seta. Odrzucone od siatki przeciwniczki mogły tylko oddawać piłki za darmo, a Lubcza płynnie rozprowadzała kontry. W ataku nie myliła się kapitan zespołu Natalia Baran i jej drużyna zwyciężyła 25:12.

Drugi set był jeszcze bardziej zacięty. Młody zespół z Łańcuta poczuł się bardzo pewnie i nie mylił się w ataku. Z lewego skrzydła skutecznie zbijała J. Krawczyk, a później ta zawodniczka dołożyła punktowy serwis i zrobiło się 12:9 dla gospodyń. Lubcza zdołała jednak doprowadzić do remisu po 13, a gdy kontrę wykorzystała Ewelina Gomułka, przyjezdne objęły prowadzenie 16:15. W końcówce siatkarki z Racławówki zdołały przełamać opór rywala i zdobyć kilka oczek z rzędu. Dobrze zagrywała Weronika Mikulska, a na kontrach skutecznie atakowały Gabriela Strączek i Natalia Baran, co dało gościom prowadzenie 23:17, a ostatecznie Lubcza wygrała do 18.

Jeszcze lepiej ekipa z Racławówki zagrała w trzeciej partii. Tym razem zbudowała zaliczkę znacznie szybciej. Gdy w polu serwisowym pozostawała Ewelina Gomułka, Lubcza zdobyła siedem oczek z rzędu i objęła prowadzenie 9:1. Gra przyjezdnych wyglądała bardzo płynnie. Akcje perfekcyjnie rozprowadzała rozgrywająca Weronika Mikulska. W ataku nie myliła się Gabriela Strączek, a kilka efektownych ataków z krótkiej zaprezentowała Katarzyna Niedziałek. Przyjezdne prowadziły 17:7. Później miejscowy zespół zaryzykował serwisem i odrobił kilka punktów, ale zaliczka gości była niezagrożona. Po skutecznym ataku Justyny Kosiby było już 22:14, a zwycięstwo Lubczy do 16 przypieczętowała dwoma skutecznymi zbiciami z lewego skrzydła Aleksandra Barańska.

Siatkarki Lubczy z kompletem zwycięstw pozostają liderem tabeli. Za tydzień w hali w Kielanówce mecz na szczycie, w którym Lubcza podejmować będzie wicelidera Marbę Sędziszów. Tabela i terminarz dostępne TUTAJ

MKS Łańcut – LUBCZA Racławówka 0:3 (12-25, 18-25, 16-25)

MKS: Kuźniar, Krzyszczuk, Krawczyk, Wojturska, Moskwa (c), Sobusiak, Midura (libero I) oraz Rodzinka, Kluz, Podolec (libero II), trener: Bogdan Dudek  

LUBCZA: Mikulska, Maciej, Kalandyk, Węgrzyn, Baran (c), Niedziałek, Florczak (libero I) oraz Gomułka, Strączek, Barańska, Kosiba, trener: Maciej Dziedzic

sędziowali: Marek Biros i Tomasz Kielar (Rzeszów)