| Aktualności - Strona Główna | BALS: Drugie zwycięstwo Rzeszowskiego Węgla. Wyrównane mecze w II lidze.

Aktualności - Strona Główna

BALS: Drugie zwycięstwo Rzeszowskiego Węgla. Wyrównane mecze w II lidze.

Beniaminek I Ligi BALS Rzeszowski Węgiel odniósł drugie zwycięstwo w tym sezonie, pokonując po wyrównanym meczu SZiK Tyczyn. Z trzech punktów cieszyli się także Royale, którzy uporali się z Sędziami. W II lidze rozegrano trzy spotkania i wszystkie zakończyły się w pięciu setach. Nie doszedł do skutku hit kolejki, w którym miały zmierzyć się Partluk oraz Union Jack. Ten drugi zespół wycofał się z rozgrywek i w I lidze grać będzie 9 drużyn. W związku […]

Beniaminek I Ligi BALS Rzeszowski Węgiel odniósł drugie zwycięstwo w tym sezonie, pokonując po wyrównanym meczu SZiK Tyczyn. Z trzech punktów cieszyli się także Royale, którzy uporali się z Sędziami. W II lidze rozegrano trzy spotkania i wszystkie zakończyły się w pięciu setach. Nie doszedł do skutku hit kolejki, w którym miały zmierzyć się Partluk oraz Union Jack. Ten drugi zespół wycofał się z rozgrywek i w I lidze grać będzie 9 drużyn. W związku z tym organizatorzy zmuszeni są dokonać zmian w terminarzu, a szczegóły zostaną przedstawione kierownikom zespołów w najbliższym czasie.

 

Ekipa Sędziów dobrze rozpoczęła ten sezon i na inaugurację niespodziewanie pokonała Partluka. Wydawało się, że zespół ten będzie faworytem także w drugim swoim starciu, w którym ich rywalem byli Royale. Doświadczona rzeszowska drużyna zagrała jednak zdecydowanie lepiej i popełniała mniej błędów. Przez dwa pierwsze sety Sędziowie mili kłopoty z odbiorem zagrywki, co uniemożliwiało im składne wyprowadzanie akcji. Ekipa ta poderwała się dopiero w trzeciej partii, w której zwiększyła skuteczność w ataku i dołożyła do tego skuteczny serwis. Dzięki temu udało się przedłużyć to spotkanie do czwartego seta. Ta odsłona ponownie należała jednak do Royali, którzy wrócili do skutecznej gry i szybko zbudowali bezpieczną zaliczkę, by ostatecznie triumfować do 14 i dopisać do swojego dorobku ważne trzy oczka.

SĘDZIOWIE – ROYALE Rzeszów 1:3 (18-25, 19-25, 25-21, 14-25)

MVP: Bartosz Kozłowski (ROYALE)

 

Interesująco zapowiadał się pojedynek SZiKu z Rzeszowskim Węglem. W pierwszej partii drużyna z Tyczyna prowadziła już 20:14 i wydawało się, że jest na dobrej drodze do zwycięstwa. Ostatecznie temu zespołowi przytrafił się przestój, a dobrze serwujący rywale odrobili całość strat i to oni triumfowali do 21. Drugi set był bardziej wyrównany i rozstrzygnął się dopiero w końcówce. Spokojniej zagrali w niej siatkarze Rzeszowskiego Węgla i wygrali na przewagi. Podobnie przebiegała trzecia odsłona. Zespoły nie potrafiły zbudować bezpiecznej zaliczki, a prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Rzeszowski Węgiel był bliżej zwycięstwa, ale w kluczowych momentach SZiK zapunktował blokiem, a wygraną 25:23 przypieczętował asem serwisowym. To zwiastowało duże emocje w dalszych fragmentach spotkania, ale w środkowej strefie IV seta Rzeszowski Węgiel za sprawą długiej serii trudnych serwisów Tomasza Żuczka odskoczył na osiem punktów, by ostatecznie zwyciężyć do 15, a cały mecz 3:1.

SZiK Tyczyn – RZESZOWSKI WĘGIEL 1:3 (21-25, 24-26, 25-23, 15-25)

MVP: Michał Pomianek (RZESZOWSKI WĘGIEL)

 

W piątek rozegrano także trzy mecze II Ligi. Wszystkie były bardzo wyrównane, ale na szczególną uwagę zasługuje starcie Volley Wiśniowa z Hogs Euro Sklep. Był to bodaj najlepszy ze wszystkich piątkowych pojedynków. Oba zespoły zaprezentowały bardzo poukładaną siatkówkę, wyprowadzały składne i kombinacyjne akcje wykańczane efektownymi atakami. Nie brakowało obron i twardej walki. Trzeba jednak przyznać, że poszczególne sety miały nierówny przebieg, a jednym i drugim przytrafiły się fragmenty świetnej gry, ale także błędów. Pierwszą partię wyraźnie wygrali zawodnicy z Cierpisza, ale w dwóch kolejnych na parkiecie dominowała Wiśniowa. Szalenie ciekawa rywalizacja rozgorzała od czwartej partii. Hogs Euro Sklep poderwał się do walki za sprawą skutecznych akcji Piotra Nazimka i Mateusza Michno. Volley do końca gonił wynik, ale ostatecznie przegrał do 20. O wszystkim decydował tie-break. Szybko czteropunktową zaliczkę wypracował zespół z Cierpisza, a to za sprawą mocnych serwisów M. Michno. Dobrymi zagrywkami Wiśniową poderwał Sławek Tęczar, a na środku bezbłędnie grał Karol Arciszewski i po chwili zrobiło się 12:11 dla Volleya. W decydującym momencie to Hogs Euro Sklep zapunktował blokiem, a ostatecznie przy stanie 15:13 tego seta zakończył atakujący tej drużyny Piotr Nazimek. Tym ciekawym spotkaniem oba zespoły potwierdziły, że mają spore szanse na awans.

VOLLEY Wiśniowa – HOGS EURO SKLEP Cierpisz 2:3 (16-25, 25-20, 25-12, 18-25, 13-15)

MVP: Mateusz Michno (HOGS EURO SKLEP)

 

Emocjonująco było także w dwóch pozostałych starciach II ligi. Young Team Racławówka rywalizował z drużyną Twój Stary Team. Mecz lepiej zaczęli młodzi zawodnicy z Young Teamu i uzyskali kilka punktów przewagi. W końcówce rywale odrobili część strat, ale nie zdołali wygrać seta. Dobra gra przełożyła się jednak na drugą partię, która była interesującym widowiskiem. Jedni i drudzy grali dobrze w obronie i nie brakowało przedłużonych wymian. Mocne ataki Łukasza Barnata poprowadziły Twój Stary Team do wygranej 25:21. Równie zacięty był trzeci set, ale tym razem w końcówce więcej chłodnej głowy zachował dużo młodszy zespół z Racławówki i zwyciężył do 23. W czwartym secie już na samym początku wysoką zaliczkę uzyskał Twój Stary Team i wydawało się, że szybko doprowadzi do tie-breaka. W końcówce seta długa seria serwisów Patryka Omiatacza sprawiła, że jego zespół odrobił straty i doszło do gry na przewagi, ale Young Team nie wykorzystał swojej szansy i o wszystkim rozstrzygał tie-break. Decydujący set był pod kontrolą zespołu Twój Stary Team, który zwyciężył do 9 i tym samym odniósł drugi triumf w tym sezonie.

TWÓJ STARY TEAM – YOUNG TEAM Racławówka 3:2 (21-25, 25-21, 23-25, 26-24, 15-9)

MVP: Łukasz Barnat (TWÓJ STARY TEAM)

 

Ciekawej walki nie zabrakło również w meczu Geronimo ze Strażakami. Wszystkie sety tego pojedynku były bardzo wyrównane, a o zwycięstwach decydowały końcówki. W pierwszej z nich Strażacy wygrali do 20 dzięki skutecznej grze Pawła Krzyśko. W drugiej partii Geronimo dokonało kilku zmian w składzie i ożywiło swoją grę, co zaowocowało wygraną do 17. Role ponownie odwróciły się w kolejnym secie, którego do 23 wygrali Strażacy. Geronimo raz jeszcze zdołało odwrócić losy meczu, bo w czwartej partii prezentowało się bardzo skutecznie, a prym wiódł Rafał Koryl. Po raz kolejny w tym dniu doszło do tie-breaka, w którym szybko odskoczyli Strażacy i prowadzili już czterema punktami. Przeciwnicy zdołało jednak odrobić straty i końcówka była bardzo emocjonująca, ale Strażacy dopięli swego i zwyciężyli do 13.

GERONIMO Rzeszów – STRAŻACY 2:3 (20-25, 25-17, 23-25, 25-20, 13-15) 

MVP: Paweł Krzyśko (STRAŻACY) 

podobne wpisy