To był udany weekend dla drużyn siatkarskich naszego Stowarzyszenia. Swoje zadanie wykonali III- ligowi siatkarze zwyciężając w sobotę w Strzyżowie. Kadetki także zagrały na miarę możliwości i pokonały Lidera Kamień. W niedzielę nie zawiodła ekipa Lubczy II, która w meczu IV- ligi pokonała Salos Rzeszów. Rywale przed tą kolejką nie mieli na swoim koncie ani jednego punktu, ale do hali w Kielanówce przyjechali walczyć i tak też uczynili. Zwycięstwo ekipy z Racławówki nie przyszło łatwo, a szczególnie w pierwszej partii na parkiecie trwała dość wyrównana walka. Najwięcej punktów dla gospodarzy zdobył Michał Pomianek- 16.

Początek tego meczu był bardzo wyrównany, a żadne z ekip nie mogła odskoczyć. Skromna inicjatywa pozostawała po stronie miejscowych, ale nie byli w stanie jej powiększyć, bowiem grali nerwowo i ospale, a  w prosty sposób stracili kilka okazji do kontr. Pierwszą zaliczkę Lubcza II wypracowała, gdy odrzuceni od siatki przeciwnicy popełnili kilka błędów własnych i na tablicy widniał wynik 13:10. Ta zaliczka utrzymywała się przez dłuższy czas. Salos nie tracił jednak dystansu, głównie dzięki bardzo skutecznej grze Przemysława Krupy.  W szeregach gospodarzy dobrą pracę na środku wykonywał Kuśnierz i jego ekipa prowadziła 19:15. Przyjezdni przy serwisach Chmiela i dobrej grze blokiem zmniejszyli straty do dwóch oczek. Ostatecznie miejscowi lepiej rozegrali końcówkę i zwyciężyli do 22.

W drugiej odsłonie Lubcza II objęła inicjatywę dużo szybciej, bo prowadziła 8:4, ale przy odrzucających zagrywkach Przemysława Witko Salos odrobił całość strat. Młodzi gracze z Rzeszowa grali bardzo ambitnie i podbijali sporo piłek w obronie. Miejscowi w tym elemencie spisywali się znacznie gorzej, ale z czasem zdołali zbudować zaliczkę. Dobrze pracowali zagrywką i blokiem. Skuteczne ataki z lewego skrzydła wykańczali Gajdek i Pomianek. Zawodnicy Lubczy II zagrali najlepszy fragment w tym spotkaniu i po chwili odskoczyli na 17:12, a potem nawet 23:16. W końcówce zespół z Racławówki popełnił kilka błędów i stracił część zaliczki, ale skuteczny atak Kuśnierza z przesuniętej krótkiej przypieczętował zwycięstwo do 22.

Przegrywający 0:2 Salos nie odpuścił, choć od samego początku przeważali miejscowi. Po skutecznych kontrach Michała Pomianka gospodarze zdołali odskoczyć na 8:5. Ciężar gry w ataku spoczywał na barkach właśnie tego zawodnika. To pozwalało utrzymywać trzypunktową zaliczkę przez dłuższy czas. Później kilka błędów popełnili odrzuceni od siatki rywale i na tablicy widniał wynik 20:15. Miejscowi pilnowali tej zaliczki do końca, zdołali ją nawet powiększyć i wygrać do 18, a to spotkanie asem serwisowym zakończył Jakub Rejment.

Zespół z Racławówki zagrał bodaj najsłabsze spotkanie w tym sezonie, ale wystarczyło to na zwycięstwo i dopisanie trzech punktów. Tabela grupy 1 wygląda coraz ciekawiej i walka o awans do finału zapowiada się pasjonująco. Szczegóły TUTAJ 

LUBCZA II Racławówka – SALOS Rzeszów 3:0 (25-22, 25-22, 25-18)

LUBCZA: Żuczek (6- punkty), Gajdek (6), Pomianek (16), Dziedzic (c, 1), Worosz (9), Kuśnierz (10), Kłeczek (libero I) oraz Łabaj, Kloc (2), Chmiel, Rejment D., Rejment J. (1), Grobelny (libero II)

SALOS: Chmiel, Krupa, Witkowski, Witko (c), Myrda, Soroka, Piwowar (libero)

sędziowali: Marek Gębica i Marek Biros (Rzeszów)

widzów: 30