Emocje i dramaturgia już w pierwszej kolejce. Siatkarki zaczęły od porażki.
Sobotnim starciem z ekipą UKSu 15- Gimnazjum nr 1. Przemyśl rywalizację w sezonie 13/14 rozpoczęły siatkarki Lubczy. Nie od dziś wiadomo, że ekipa z Przemyśla mówiąc kolokwialnie naszej drużynie „nie leży”. Na 7 spotkań w historii, Lubcza zdołała wygrać tylko jedno. Niestety nie inaczej było i tym razem. Tradycyjnie kibice w hali w Kielanówce obejrzeli pięcio setowy horror, który zakończył się zwycięstwem przyjezdnych 15:13 w tie breaku. Jeszcze gorszą informacją […]
Sobotnim starciem z ekipą UKSu 15- Gimnazjum nr 1. Przemyśl rywalizację w sezonie 13/14 rozpoczęły siatkarki Lubczy. Nie od dziś wiadomo, że ekipa z Przemyśla mówiąc kolokwialnie naszej drużynie „nie leży”. Na 7 spotkań w historii, Lubcza zdołała wygrać tylko jedno. Niestety nie inaczej było i tym razem. Tradycyjnie kibice w hali w Kielanówce obejrzeli pięcio setowy horror, który zakończył się zwycięstwem przyjezdnych 15:13 w tie breaku. Jeszcze gorszą informacją jest poważna kontuzja, której nabawiła się nasza czołowa siatkarka- Natalia Warzocha.
atakuje Urszula Dziadosz
Rywalki szybko przejęły inicjatywę w tym meczu i dzięki odrzucającej zagrywce osiągnęły prowadzenie 6:2. Trener Alicja Nerc poprosiła o czas i spotkanie na chwilę się wyrównało, jednak naszej ekipie było bardzo trudno zniwelować straty. Dopiero przy serwisach Anny Wiktor udało się zdobyć punkt kontaktowy- 9:8. Set był dosyć wyrównany, niestety siatkarki z Racławówki nie radziły sobie zbyt dobrze z odbiorem zagrywki i dwu/trzy punktowe prowadzenie utrzymywała ekipa Gimnazjum nr 1 Przemyśl. Przyjezdne odskoczyły na 23:19 przy dobrych zagrywkach kapitan K. Presz i wygrały tę partię 25:21.
Niestety w drugiej partii gra naszej ekipy wyglądała jeszcze gorzej. Tym razem całkowicie rozsypało się przyjęcie, brakowało dobrego rozegrania, to wszystko wywoływało błędy i dawało rywalkom okazje do kontr. Początek tej partii był jeszcze dosyć wyrównany, ale przy serwisach Joanny Wiśniowskiej Przemyślanki osiągnęły bardzo wysoką przewagę. Najpierw zrobiło się 15:7, później 18:9. Nie pomagały czasy na żądanie i zmiany. Przeciwniczki kontrolowały grę, dobrze w ataku pisywała się Sylwia Wolańska i w efekcie ekipa Roberta Gierlacha zwyciężyła do 16.
Od początku trzeciej partii trener naszego zespołu nieco przemeblowała ustawienie. Przyniosło to dobry efekt, Lubcza poprawiła grę w przyjęciu, a co za tym idzie nawiązywała bardziej wyrównaną walkę. Było kilka ładnych obron po naszej stronie, w ataku pewnie prezentowała się kapitan Lubczy Agnieszka Ćwięka. Niestety w środkowej fazie seta Przemyślanki po dobrych serwisach Wolańskiej zdołały odskoczyć na 19:15. Wtedy jednak nastąpił zryw gospodyń. Dobrze zagrywała Alicja Nerc i w mgnieniu oka Lubcza zdobyła punkt kontaktowy. Trener Gierlach poprosił o czas, jednak chwile potem był już remis 22:22. Doszło do nerwowej końcówki, niestety przy stanie 25:24 bardzo poważnej kontuzji stawu skokowego doznała czołowa siatkarka naszego zespołu- Natalia Warzocha i musiała opuścić plac gry. Ekipie z Racławówki udało się wyjść obronną ręką z tej trudnej sytuacji i przedłużyć nadzieję na końcowy triumf, po zwycięstwie 27:25.
Nie mniej emocji kibice przeżywali w kolejnej odsłonie. Lubcza już na początku straciła kilka oczek i znów musiała gonić wynik. Po przerwie, o którą trener gospodyń Alicja Nerc poprosiła przy stanie 3:8, jej podopieczne wzięły się do odrabiania strat i dzięki odrzucającym zagrywkom Klaudii Zagórskiej, Lubcza przegrywała już tylko 9:7. Przez bardzo długi okres, obraz gry wyglądał podobnie. Przemyślanki na skromnym prowadzeniu i depczący im po piętach zespół z Racławówki. Obie ekipy dobrze prezentowały się w ataku. Lubcza nie chciała odpuścić, ambitnie walczyła w obronie i w końcu zdołała doścignąć rywalki. Doszło do kolejnej końcówki granej na przewagi, którą znów lepiej psychicznie wytrzymały gospodynie, ostatecznie wygrywając 26:24.
Decydujący o losach tego pojedynku był zatem tie- break. Dwie pierwsze piłki piątego seta należały do siatkarek z Racławówki, jednak przeciwniczki zdołały doprowadzić do remisu po 6. Wtedy to one przejęły inicjatywę i na zmianę stron schodziły prowadząc 8:6. Po kolejnych udanych akcjach Presz i Wolańskiej zrobiło się 11:7 i Alicja Nerc musiała przerywać grę. Lubcza zaczęła mozolnie odrabiać straty. Po dobrych serwisach Anny Kluz udało się zdobyć punkt kontaktowy, przy stanie 14:13. W hali w Kielanówce emocje sięgnęły zenitu, jednak tym razem zimną krew zachowały przyjezdne i w kolejnej akcji zakończyły to spotkanie, wygrywając 3:2.
Walka była, zabrakło trochę spokoju, kilka naszych zawodniczek debiutowało w barwach zespołu i początkowo nie za dobrze poradziło sobie z presją. Szkoda, że w najbliższym czasie nasza ekipa będzie musiała sobie radzić bez Natalii Warzochy, naszej zawodniczce życzymy jak najszybszego powrotu do zdrowia!
LUBCZA Racławówka – UKS 15- Gimnazjum nr 1 Przemyśl 2:3 (21-25, 16-25, 27-25, 26-24, 13-15)
LUBCZA: Warzocha, Ćwięka (c), Niedziałek, Wiktor, Kluz, Dziadosz, Dorosz (libero I) oraz Zagórska, Nerc, Pałka (libero II)
GIMNAZJUM NR 1: Wolańska, Dergun, Wiśniowska, Winiarska, Presz (c), Smyk, Łucka (libero) oraz Wajda
Sędziowali: Tomasz Zarzycki i Janusz Kaliński (obaj Mielec)
Widzów: 40