Aktualności - Strona GłównaSIATKARZE
III LM: Spokojne zwycięstwo Lubczy w meczu ze Spartakusem.

Ten mecz z pewnością nie przejdzie do historii rozgrywek. Lubcza szybko pokonała Spartakusa Adamówka, a żaden z setów nie dostarczył większych emocji. Wszystkie odsłony miały podobny przebieg. Do około 15 punktu trwała dosyć wyrównana walka, ale później wyraźną przewagę osiągała drużyna z Racławówki i kontrolowała przebieg końcowych akcji. Przyjezdni popełniali sporo błędów i brakowało w ich poczynaniach agresji. Trener gospodarzy Marek Samolewicz dokonywał wielu rotacji w składzie i dał […]
Ten mecz z pewnością nie przejdzie do historii rozgrywek. Lubcza szybko pokonała Spartakusa Adamówka, a żaden z setów nie dostarczył większych emocji. Wszystkie odsłony miały podobny przebieg. Do około 15 punktu trwała dosyć wyrównana walka, ale później wyraźną przewagę osiągała drużyna z Racławówki i kontrolowała przebieg końcowych akcji. Przyjezdni popełniali sporo błędów i brakowało w ich poczynaniach agresji. Trener gospodarzy Marek Samolewicz dokonywał wielu rotacji w składzie i dał szanse zawodnikom, którzy do tej pory mieli mniej okazji do gry. Najwięcej punktów dla Lubczy zdobył środkowy Staszek Kuśnierz-11.
Od początku zespół z Adamówki popełniał sporo błędów i Lubcza objęła prowadzenie 6:3. Spartakus odpowiedział blokiem i doprowadził do remisu po 10. Przez krótki fragment utrzymywał się wynik remisowy, a jednym i drugim przytrafiło się kilka pomyłek. W końcu Radosław Kielar skutecznie zaatakował na kontrze i na tablicy widniał wynik 16:14. Gospodarze zaczęli budować zaliczkę. Gracze z Adamówki nie mogli poradzić sobie z odbiorem serwisów Staszka Kuśnierza i po chwili było już 22:16 dla miejscowych. Dwa ostatnie punkty w tym secie zdobył skutecznymi atakami z prawego skrzydła Szymon Mędrygał i Lubcza triumfowała do 16.
Drugiego seta Spartakus rozpoczął od prowadzenia 3:1, ale efektowne ataki na kontrach autorstwa Kielara i Hołobuta pozwoliły Lubczy odrobić straty. Dobrze na środku spisywał się Staszek Kuśnierz i było 8:5 dla miejscowych. Podopieczni Marka Samolewicza utrzymywali zaliczkę, a skuteczni w ataku byli Dawid Woźniak oraz Grzegorz Kasprzyk. Na tablicy widniał wynik 17:14 i miejscowi znów zaczęli odskakiwać. Blokiem oraz atakiem zapunktował Mateusz Hołobut, a jego drużyna odskoczyła na 21:16. Serwisem odpowiedział środkowy Spartakusa Piotr Krupa i gospodarze prowadzili już tylko 22:21. Trener Samolewicz poprosił o czas, ale rywale wygrali kolejną akcję, doprowadzając do remisu. W końcu siatkarz gości posłał piłkę w aut i Lubczy udało się uciec z trudnego ustawienia. Po chwili pojedynczym blokiem zapunktował Mędrygał i gospodarze mieli setbola przy stanie 24:22, a w następnej wymianie dopięli swego.
Początek seta znów był dosyć wyrównany, a przez chwilę trzypunktową zaliczkę utrzymywała ekipa z Adamówki. Dobre zbicia Łukasza Miłosza dały jego drużynie prowadzenie 8:5. Efektowny blok Bartłomieja Szalachy sprawił, że Lubcza zdobyła punkt kontaktowy. Skutecznie na kontrze zaatakował Przemek Fedko i było po 9. Po krótkim okresie walki punkt za punkt ten sam zawodnik posłał asa i na tablicy widniał wynik 15:13 dla gospodarzy. Blokiem zapunktował Kielar i różnica dzieląca obie ekipy wzrosła do trzech oczek. Lubcza znów włączyła „piąty bieg” w podobnym fragmencie seta i błyskawicznie zbudowała zaliczkę. Skuteczny był Mędrygał i gospodarze prowadzili 21:15. Gdy z podwójnej krótkiej efektownie zaatakował Fedko, ekipa z Racławówki miała piłkę meczową i chwilę później dopełniła dzieła.
Gracze z Racławówki potrzebowali tego zwycięstwa, aby szybko odbudować się po przegranej z liderem ze Strzyżowa. Dzięki temu mogą z otwartą głową jechać na przyszłotygodniowy mecz do Jasła. Będzie to hitowy pojedynek, niezwykle ważny dla losów rywalizacji o czołowe miejsca po rundzie zasadniczej. Lubcza aktualnie zajmuje trzecią lokatę i ma jedno oczko straty do swojego najbliższego przeciwnika.
LUBCZA Racławówka – SPARTAKUS Adamówka 3:0 (25-16, 25-22, 25-20)
LUBCZA: Woźniak (5- punkty), Kielar (8), Kasprzyk (6), Kuśnierz (11), Kawa, Hołobut (10), Włodyga (libero I) oraz Masłowski (c), Fedko (6), Mędrygał (7), Szalacha (4), trener: Marek Samolewicz
SPARTAKUS: Miłosz (c), Nizio, Polski, Krupa, Krawiec, Sowa, Kubrak (libero) oraz Pelc, trener: Artur Grasza
sędziowali: Wiesław Semeniuk i Jakub Barć (Sanok)
widzów: 60