Siatkarki Lubczy w piątym spotkaniu tego sezonu odniosły piąte zwycięstwo bez straty seta. Tym razem w równo 63 minuty pokonały MKS Łańcut, tracąc łącznie zaledwie 38 małych punktów. Zawodniczki z Racławówki dysponowały bardzo dużą siłą ognia w ataku. Podkreślić należy bardzo równą grę całej drużyny, która utrzymała wysoki poziom przez zdecydowaną większość fragmentów meczu.

Gospodynie rozpoczęły od bardzo mocnego uderzenia. Dobrze zagrywała Weronika Mikulska, a na kontrach bardzo mocne ciosy wyprowadzały Natalia Baran i Gabriela Strączek. Szybko zrobiło się 6:1 dla Lubczy. Miejscowe siatkarki utrzymywały skuteczność w ataku i po chwili prowadziły już 14:6. Wtedy do walki poderwał się młody zespół z Łańcuta, który zaryzykował serwisem i zdobył pięć oczek z rzędu. Drużyna z Racławówki szybko opanowała jednak sytuację i całkowicie zdominowała końcówkę. Długą serią w polu serwisowym popisała się Katarzyna Niedziałek i to właśnie środkowa Lubczy zakończyła tą partię asem serwisowym, a jej ekipa zwyciężyła do 12.

Drugi set miał bardzo podobny przebieg, gospodynie szybko uciekły na kilka oczek, ale rywalki zaryzykowały serwisem i zmniejszały straty do dwóch oczek. Spotkanie było jednak pod kontrolą zespołu z Racławówki. Skutecznie zbijała Gabriela Strączek i było 10:6 dla Lubczy. Później kolejną długą serię w polu zagrywki zanotowała Katarzyna Niedziałek, a w ataku nie do zatrzymania była Magdalena Maciej i ich drużyna odskoczyła na 17:9. Skuteczny atak z krótkiej dołożyła jeszcze Aleksandra Kalandyk i było 19:12. Mocne zbicie Alicji Węgrzyn sprawiło, że przy stanie 24:14 Lubcza miała pierwszego setbola, a w kolejnej akcji udało się zakończyć tego seta.

Drużyna z Racławówki kontynuowała dobrą grę także w trzeciej odsłonie. Swoim serwisem kłopot rywalkom sprawiła kapitan Lubczy Natalia Baran i na tablicy widniał wynik 10:4 dla miejscowego zespołu. Rywalkom przytrafiło się kilka pomyłek i po chwili różnica dzieląca oba zespoły wzrosła do ośmiu oczek. Pewnie swoje akcje rozprowadzały gospodynie, a dobrze grą zespołu dowodziła Weronika Mikulska. Gdy skutecznym atakiem z prawego skrzydła popisała się Justyna Kosiba, było już 19:10 dla miejscowych. Dobre serwisy Eweliny Gomułki dały Lubczy prowadzenie 24:12, a w kolejnej akcji to spotkanie efektownym atakiem z lewego skrzydła zakończyła Aleksandra Barańska.

Zespół z Racławówki pozostaje liderem tabeli. Za tydzień zakończy pierwszą rundę pojedynkiem z Feniksem Radymno. Tabelę i terminarz można zobaczyć TUTAJ

LUBCZA Racławówka – MKS Łańcut 3:0 (25-12, 25-14, 25-12)

LUBCZA: Mikulska, Maciej, Kalandyk, Strączek, Baran (c), Niedziałek, Florczak (libero I) oraz Kosiba, Gomułka, Węgrzyn, Pacak, Barańska, Ciepielowska (libero II), trener: Maciej Dziedzic 

MKS: Kuźniar, Pliś, Krawczyk, Wojturska, Moskwa (c), Sobusiak, Midura (libero) oraz Pinderska, Rodzinka, Siuba, Kluz, trener: Bogdan Dudek

sędziowali: Marcin Bujak i Michał Chmiel