| SIATKARZE | Kolejny horror w meczu z Brzozowem, tym razem wygrany przez Lubczę!

SIATKARZE

Kolejny horror w meczu z Brzozowem, tym razem wygrany przez Lubczę!

Po raz drugi w tym sezonie starcie Lubczy z SMSem Brzozów było bardzo emocjonujące i rozstrzygało się w tie-breaku granym na przewagi. Tym razem zmienił się zwycięzca, bo to Lubcza cieszyła się z dwóch punktów, zmienili się też główni bohaterowie, szczególnie po stronie gości. Najskuteczniejsi w pierwszym meczu Zieliński i Podulka spędzili sporą część meczu na ławce, a liderem Brzozowian był Dawid Kędra, który grał niezwykle skutecznie. Po naszej stronie znów […]

Po raz drugi w tym sezonie starcie Lubczy z SMSem Brzozów było bardzo emocjonujące i rozstrzygało się w tie-breaku granym na przewagi. Tym razem zmienił się zwycięzca, bo to Lubcza cieszyła się z dwóch punktów, zmienili się też główni bohaterowie, szczególnie po stronie gości. Najskuteczniejsi w pierwszym meczu Zieliński i Podulka spędzili sporą część meczu na ławce, a liderem Brzozowian był Dawid Kędra, który grał niezwykle skutecznie. Po naszej stronie znów świetne zawody rozegrał Grzegorz Kasprzyk, a czołową postacią końcówki był Piotrek Puskarz, który najpierw posłał asa na 14:13, a potem zdobył zwycięski, siedemnasty punkt po … kapitalnej obronie.

 

 

Nasz zespół fatalnie wszedł w mecz, całkowicie szwankowało przyjęcie i było 1:6 dla gości po skutecznych zagrywkach Dawida Jórasza. Lubcza nieco się przebudziła i po kilku dobrych atakach Piotrka Puskarza przegrywała już tylko 8 do 11. Po chwili asem po taśmie gospodarzy zaskoczył Piotr Kędra i SMS znów miał pięć oczek przewagi. Mecz był bardzo senny, oba zespoły często myliły się w zagrywce. Ekipa z Racławówki grała całkowicie na stojąco, niemal każde przebicie gości wpadało bez reakcji w parkiet miejscowych. Lubcza popełniła jeszcze kilka prostych pomyłek, podwójnych odbić,  błędów ustawienia. Rywale grali bardzo skutecznie z lewego skrzydła. Spokojne, inteligentne ataki raz po raz prezentowali Jórasz oraz D. Kędra. To na słabo dysponowaną w pierwszej odsłonie ekipę gospodarzy wystarczało i SMS prowadził 23:18. Dobre serwisy Dawida Roga przysporzyły Lubczy okazje do kontr, które bezbłędnie wykorzystywał Maciej Świst i ekipa Grzegorza Masłowskiego obroniła trzy setbole, zdobywając punkt kontaktowy przy stanie 24:23. W kolejnej akcji delikatnie po dłoniach blokujących z Racławówki piłkę wybił Dawid Kędra i Brzozowianie cieszyli się ze zwycięstwa.

 

Drugą odsłonę Lubcza rozpoczęła znacznie lepiej. Wprowadzony na plac gry Rafał Niedzielski dobrze dogrywał do środkowych, a oni efektownie atakowali i prowadziliśmy 4:2. Chwilę potem kapitalnym pojedynczym blokiem bombardiera gości Piotra Zielińskiego powstrzymał Piotr Puskarz. „Parker” znakomicie grał też w ataku i było 8:5 dla Lubczy, a gdy asa serwisowego dołożył Grzegorz Kasprzyk, gospodarze prowadzili już czterema oczkami. To był zupełnie inny zespół z Racławówki, grający żywo, odważnie. W bloku bardzo aktywni byli środkowi, na skrzydle po słabym początku rozegrał się Przemek Fedko. Lubcza utrzymywała prowadzenie, po skutecznym bloku Kąkola ze Świstem było już 20:15. Zespół z Brzozowa w grze próbował utrzymać Dawid Jórasz, ale skuteczny atak Dawida Roga zakończył II partię, wygraną przez naszych siatkarzy do 18.

 

Siatkarze Grzegorza Masłowskiego nie poszli za ciosem, w pierwszych piłkach prezentowali całkowitą niemoc w ataku i przegrywali 0 do 6. Atak po bloku z lewego skrzydła w wykonaniu Przemka Fedko sprawił, że naszemu zespołowi udało się zrobić przejście i Lubcza wzięła się do odrabiania strat. Kąkol efektownie zatrzymywał przeciwników blokiem i było już tylko 5:7, a atak po skosie Maćka Śwista dał gospodarzom punkt kontaktowy przy stanie 10:11. Lubcza popełniła jednak proste błędy w przyjęciu i po asie serwisowym Patryka Sobasia na tablicy widniał wynik 16:12 dla przyjezdnych. Cały czas dawał nam się we znaki Dawid Kędra. Niski siatkarz nie łapał wysoko, nie atakował mocno, ale cały czas skutecznie obracał, obijał dłonie blokujących i SMS prowadził 22:16. Gospodarze nie potrafili się już poderwać w tej partii i po skutecznym ataku ze środka Konrada Ryby, Brzozowianie wygrali do 20.

 

Gospodarze w tej trudnej sytuacji zareagowali bardzo dobrze. Trener Masłowski, który dokonywał wielu zmian w składzie w końcu znalazł optymalne na daną chwilę ustawienie. Lubcza dobrze grała w zagrywce, raz po raz blokiem punktowali środkowi, a ataki ze skrzydeł wykańczali efektownie Świst oraz Kazała i było 9:2 dla miejscowych. Wtedy znów przypomniał o sobie D. Kędra, który czego się nie dotknął, zamieniał w punkty. Najpierw atak, potem dwa z rzędu asy serwisowe i prowadziliśmy już tylko pięcioma punktami. Trener Masłowski poprosił o przerwę i to był przełomowy moment. Po czasie rozpoczął się prawdziwy koncert gospodarzy. Dobrze blokiem pracowali Kąkol i Kazała, dzięki czemu przewaga Lubczy wzrosłą do dziewięciu oczek.  Po chwili Michał Kazała kapitalnie zamknął prostą Jóraszowi i na tablicy widniał już wynik 20:8. Asa dołożył jeszcze Dawid Róg i było 22 do 9. Dobrą grę naszego zespołu w bloku przypieczętowali Świst z Kasprzykiem, którzy powstrzymali Jagielskiego i Lubcza wygrała do 11!

 

Decydujący set rozpoczął się od kilku błędów w naszym zespole i było 2:4. Grę naszego zespołu w ataku wziął na siebie Michał Kazała i było już tylko 5 do 6. Lubcza grała jednak nerwowo w obronie i na zmianę stron rywale schodzili prowadząc 8:5. Odpowiedź ekipy z Racławówki była błyskawiczna, najpierw skutecznie ze środka atakował Kasprzyk, potem kapitalny blok, po którym piłka wróciła na parkiet szybciej niż zawodnik, zaprezentował Kuba Kąkol i mieliśmy remis po 9, a zaraz potem było 10:9 dla nas. Dwa ataki skończył jeszcze P. Puskarz i gospodarze prowadzili 12:10. Wtedy przebudził się  niewidoczny do tej pory lider Brzozowian Piotr Zieliński. Najpierw atomowym zbiciem trafił Mateusza Twaroga, a nasz libero długo nie mógł się po tym ciosie pozbierać. Zaraz potem dołożył jeszcze kapitalny blok i w ten sposób SMS objął prowadzenie 13:12. Szybko odpowiedział Puskarz, który posłał asa serwisowego i przy stanie 14:13 ekipa z Racławówki miała pierwszego meczbola. Nasi siatkarze mieli już piłkę meczową w górze, ale atakowali w aut i było po 15. Wtedy jednak atak ze środka zakończył Grzegorz Kasprzyk, a w kolejnej akcji z sytuacyjnej piłki atakowali przyjezdni, świetną obroną popisał się Piotr Puskarz, a przechodząca na stronę gości piłka wpadła w ich parkiet i „Parker „ utonął w objęciach kolegów, którzy cieszyli się z  12 wygranej w tym sezonie.

 

Trener Masłowski przed meczem powiedział, że musi się zrewanżować swojemu pierwszemu w karierze szkoleniowcowi- Bernardowi Półtorakowi za jedyną w tym sezonie porażkę. To zadanie udało się jego podopiecznym, mecz był bardzo podobny do tego z pierwszej rundy i dostarczył wielu emocji. W ten sposób Lubcza zakończyła maraton 5 z rzędu meczy u siebie, który rozpoczął się jeszcze w 2013r. Pięć meczy pięć zwycięstw, 13 punktów, jest się zatem z czego cieszyć. Za tydzień czeka nas bardzo ciekawy i emocjonujący wyjazd do Głogowa na mecz z wiceliderem!

 

LUBCZA  Racławówka – SMS Brzozów 3:2 (23-25, 25-18, 20-25, 25-11, 17-15)

 

LUBCZA:  Masłowski (c), Fedko (9- punkty), Kuśnierz (2), Świst (10), Kasprzyk (15), Róg (13), Pociask (libero I) oraz Kazała (14), Kąkol (11), Niedzielski (1), Puskarz (12), Twaróg (libero II)

SMS: Jórasz, Ryba, D. Kędra, Zieliński, P. Kędra, Sobaś, Piotrowski (libero) oraz Such, Podulka (c), Jagielski, Marcinowski

 

sędziowali:  Tomasz Kielar i Marcin Lew (obaj Rzeszów)

widzów: 70

 

podobne wpisy