Aktualności - Strona GłównaSIATKARZE
Lubcza II wygrała po raz czwarty z rzędu
Na pewno nie był to najlepszy mecz Lubczy II w tym sezonie, bo w starciu z zamykającym tabelę Sokołem Sieniawa po obu stronach sporo było niedokładności i przypadkowych akcji. Mimo tego drużyna z Racławówki przez większą część meczu kontrolowała przebieg boiskowych wydarzeń i ostatecznie wygrała w trzech setach. Było to czwarte z rzędu zwycięstwo podopiecznych trenera Mateusza Hołobuta, w tym drugie bez straty seta. Zaczęło się dobrze dla Lubczy, bo skuteczne akcje w ataku […]
Na pewno nie był to najlepszy mecz Lubczy II w tym sezonie, bo w starciu z zamykającym tabelę Sokołem Sieniawa po obu stronach sporo było niedokładności i przypadkowych akcji. Mimo tego drużyna z Racławówki przez większą część meczu kontrolowała przebieg boiskowych wydarzeń i ostatecznie wygrała w trzech setach. Było to czwarte z rzędu zwycięstwo podopiecznych trenera Mateusza Hołobuta, w tym drugie bez straty seta.
Zaczęło się dobrze dla Lubczy, bo skuteczne akcje w ataku i na zagrywce autorstwa Konrada Witka dały przyjezdnym prowadzenie 7:3. Gospodarze szybko doprowadzili do remisu, a to za sprawą mocnych ataków doświadczonego Mateusza Ziemby. Później kibice oglądali wyrównany fragment, w którym przewaga przechodziła z rąk do rąk, a żadna z drużyn nie mogła odskoczyć choćby na dwa oczka. Jedni i drudzy grali dosyć skutecznie w pierwszej akcji, ale w zagraniach nie brakowało przypadkowości. W końcu dwie kontry wykorzystał Tomasz Pająk i ekipa z Racławówki odskoczyła na 18:15. W końcówce blokiem oraz atakiem zapunktował Bartłomiej Kloc i Lubcza II zwyciężyła 25:21.
Drugą partię przyjezdni również rozpoczęli od mocnego uderzenia i wypracowali kilka oczek zaliczki, ale nie byli w stanie utrzymać równego poziomu gry przez dłuższy okres. Sokół zaryzykował serwisem i po dłuższej serii w tym elemencie R. Stempaka zrobiło się 15:15. Lubcza II nie mogła odskoczyć, bo nie była w stanie zatrzymać dobrze dysponowanego kapitana miejscowych Mateusza Ziemby. Dopiero w końcówce ekipa z Racławówki zdołała wypracować bezpieczną zaliczkę. Wprowadzony na boisko Jarosław Wnęk posyłał mocne serwisy na stronę rywali, a przez chwilę na kontrach wcielił się nawet w rolę rozgrywającego i dobrze rozprowadzał piłki. W efekcie podopieczni trenera Hołobuta wygrali do 22.
Kolejna odsłona niczym nie odbiegała od dwóch pierwszych. Scenariusz podobny, znów początkowo prowadził zespół z Racławówki, ale rywale zdołali odrobić straty. Tym razem Lubcza szybciej rozpoczęła ucieczkę. W środkowej fazie seta dobrze w przyjęciu i obronie pracował libero przyjezdnych Piotr Rutkowski, a skuteczni na kontrach byli Witek oraz Kuśnierz. Dzięki temu ich ekipa prowadziła 18:13. Wtedy jednak gościom przytrafił się przestój, a niedokładności w dograniu i ataku sprawiły, że Sokół zmniejszył straty do dwóch punktów. Dość nieoczekiwanie doszło do zaciętej końcówki. W niej dobrze spisał się Tomasz Pająk, który najpierw skutecznym atakiem dał Lubczy piłkę meczową, a po chwili punktowym blokiem zakończył ten pojedynek.
Lubcza II wykonała swoje zadanie i pozostaje w doskonałych nastrojach. Było to już czwarte z rzędu zwycięstwo drużyny prowadzonej przez trenera Mateusza Hołobuta. Ekipa z Racławówki jest pewna brązowego medalu w Podkarpackiej 2. Lidze Mężczyzn, ale w ostatnim meczu pozostał prawdziwy deser. Na zakończenie sezonu rywalem naszej drużyny będzie walczący o mistrzostwo TSV Sanok. Hitowy pojedynek zostanie rozegrany w sobotę 7 marca o 17:00 w Kielanówce. Zawodnicy na pewno zasługują na wsparcie w tym meczu, w podziękowaniu za twardą walkę w całym sezonie! Szykują się spore emocje. Będzie to ostatnia okazja na siatkarskie emocje z udziałem drużyn Lubczy w bieżącym sezonie. Serdecznie zapraszamy wszystkich kibiców!!
SOKÓŁ Sieniawa – LUBCZA II Racławówka 0:3 (21-25, 22-25, 22-25)
SOKÓŁ: Stempak, Wołowiec, Kozak, Ziemba (c), Pieczek, Zamorski, Kulpa (libero) oraz Fluda, trener: Marcin Maruszak
LUBCZA II: Pająk, Kieś, Kuśnierz K., Witek, Kloc, Kozioł, Rutkowski (libero I) oraz Wnęk, Dziedzic (c), Grobelny A. (libero II), trener: Mateusz Hołobut
sędziowali: Janusz Popadeńczuk i Dariusz Kuszyk
widzów: 15