| SIATKARZE | Lubcza rozgromiła Głogovię.

SIATKARZE

Lubcza rozgromiła Głogovię.

Lekko, łatwo i przyjemnie. Tak było dziś na hali w Niechobrzu. W godzinę i sześć minut Lubcza, mimo braku na ławce trenerskiej Grzegorza Masłowskiego rozgromiła Głogovię Głogów 3:0, w setach do 15, 20 i 10. Goście nadzieję na lepszy wynik mieli tylko przez pewien okres II seta. Poza tym fragmentem absolutnie dominowała ekipa gospodarzy, której liderem był dziś zdobywca 17 punktów Michał Kazała. Jedyna zła informacją jest taka, że kontuzji kostki […]

Lekko, łatwo i przyjemnie. Tak było dziś na hali w Niechobrzu. W godzinę i sześć minut Lubcza, mimo braku na ławce trenerskiej Grzegorza Masłowskiego rozgromiła Głogovię Głogów 3:0, w setach do 15, 20 i 10. Goście nadzieję na lepszy wynik mieli tylko przez pewien okres II seta. Poza tym fragmentem absolutnie dominowała ekipa gospodarzy, której liderem był dziś zdobywca 17 punktów Michał Kazała. Jedyna zła informacją jest taka, że kontuzji kostki doznał środkowy Jakub Kąkol.  

 

 

Mecz rozpoczął się bardzo dobrze dla zespołu gospodarzy. Szybko dwa bardzo szczelne bloki ustawił duet Jakub  Kąkol/ Michał Kazała i zrobiło się 7 do 3. Obie ekipy ryzykowały serwisem i dosyć często się myliły, ale to Lubcza popełniała mniej błędów i  osiągała większe korzyści dzięki temu elementowi. Drużyna gospodarzy poczynała sobie bardzo pewnie. Nie było problemów z przyjęciem, dobrze piłki rozdawał Patryk Masłowski i w ataku nie zawodziły praktycznie żadne opcje. Nasz zespół dobrze prezentował się w obronie, wiele piłek po skosie podbijał Mateusz Pociask. Szybko zrobiło się 16:10. Po chwili w pole serwisowe powędrował znakomicie dysponowany dziś Michał Kazała, dołożył dwa asy serwisowe i przewaga miejscowego zespołu wzrosła do 10 oczek. Głogowianie szukali przerw i zmian, próbowali odnaleźć jakość w swojej grze. Robili to jednak bezskutecznie, sporo błędów, nieporozumień i w efekcie przegrana 15:25.

 

Drugą odsłonę siatkarze dowodzeni dziś przez Bogdana Dziedzica zainaugurowali równie dobrze jak tą pierwszą. Odrzucająca zagrywka Maćka Śwista, dobra gra na siatce i na tablicy świetlnej widniał wynik 7:4. Rywale szybko poderwali się jednak do walki. Przede wszystkim poprawili serwis.  Bardzo dobrze zagrywał Marcin Środa, a koledzy pewnie wykorzystywali kontry. Przyjezdnym nie tylko udało się odrobić straty, ale nawet wyjść na trzypunktowe prowadzenie- 14:11. Po przerwie na żądanie naszego zespołu ponownie przypomniał o sobie M. Kazała, który posłał asa serwisowego i mieliśmy punkt kontaktowy. Lubcza wróciła do dobrej gry. Na kontrach pewnie spisywał się były gracz Głogovii- Maciek Świst i miejscowa ekipa odzyskała prowadzenie przy stanie 17 do 16. Niestety podczas tej akcji środkowy Kuba Kąkol spadł na nogi rozgrywającego gości i doznał skręcenia kostki. Potem dwukrotnie w ataku pomylili się przyjezdni, a rozgrywający Kuba Bożek dołożył asa serwisowego i było 21:17. Gości kapitalnym pojedynczym blokiem „dobił” jeszcze Grzegorz Kasprzyk i Lubcza wygrała 25:20.

 

W kolejnej odsłonie ekipa SST kontynuowała dobrą grę, a ciągle w Niechobrzskiej hali nie mogli odnaleźć się Głogowianie. Nasz zespół nadal skutecznie zagrywał, ciekawie grę prowadził Kuba Bożek, Który w trakcie meczu zastąpił grającego od początku z kontuzją Patryka Masłowskiego. Rywale jeszcze częściej się myli,  dokonywali tego nawet w dogodnych okazjach. Lubcza nie miała za to żadnych, nawet najmniejszych problemów z grą. Wszystko szło dziś po myśli ekipy z Racławówki. Cały czas pewnie w ataku prezentowali się Świst i Kazała, swoją obecność akcentowali także środkowi. Gdy w polu serwisowym pozostawał Kuba Bożek przewaga miejscowych urosła do 8 punktów- 16:8. Nadal dobrze graliśmy w obronie, rywale kończyli bardzo mało ataków. Swój znakomity występ przypieczętował popularny „Kazek”, który mylił się bardzo rzadko, albo nawet w ogóle. Dołożył on trzy punktowe zagrywki i było już 22 do 9. Wygranego do 10 seta zakończył dwoma asami serwisowymi Piotrek Puskarz.

 

Nieco spóźniony mikołajkowy prezent sprawili dziś siatkarze Lubczy swoim kibicom, a także nieobecnemu trenerowi Grzegorzowi Masłowskiemu. Cieszy bardzo pewna wygrana i cenne trzy punkty, które sprawiają, że na półmetku rozgrywek Lubcza plasuje się na fotelu wicelidera tabeli. Dziękujemy za dziś, a Kubie Kąkolowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.

 

LUBCZA Racławówka – SPAR GŁOGOVIA Głogów 3:0 (25-15, 25-20, 25-10)

 

LUBCZA: Masłowski P. (c, 2- punkty), Fedko (5), Świst (11), Kąkol (4), Kasprzyk (7), Kazała (17), Pociask (libero) oraz Masłowski M., Kuśnierz (3), Bożek (3), Szalacha, Puskarz (4)

GŁOGOVIA: Denega, Skarbowski (c), Środa M., Środa T., Jendryassek, Dziadosz, Warzocha (libero) oraz Rzeźnik, Madej , Tworek  

 

Sędziowali: Leszek Kapłon i Mirosław Ludera (obaj Rzeszów)

Widzów: 100

podobne wpisy