Piękna walka w meczu na szczycie. Lubcza po tie-breaku zwyciężyła z Kępą Dębica
Kolejny w tym sezonie mecz na szczycie w hali w Niechobrzu nie zawiódł oczekiwań. Pojedynek Lubczy z Kępą Dębica dostarczył wielu emocji, stał na dobrym poziomie, obfitował w długie wymiany, efektowne ataki i zwroty akcji. Siatkarze z Racławówki pokazali wielkie serce do walki, zdołali podnieść się po wysoko przegranym trzecim secie i w dwóch kolejnych odwrócili losy rywalizacji, przełamując dobrze dysponowanego rywala. Pierwszy set był bardzo wyrównany i przez długi […]
Kolejny w tym sezonie mecz na szczycie w hali w Niechobrzu nie zawiódł oczekiwań. Pojedynek Lubczy z Kępą Dębica dostarczył wielu emocji, stał na dobrym poziomie, obfitował w długie wymiany, efektowne ataki i zwroty akcji. Siatkarze z Racławówki pokazali wielkie serce do walki, zdołali podnieść się po wysoko przegranym trzecim secie i w dwóch kolejnych odwrócili losy rywalizacji, przełamując dobrze dysponowanego rywala.
Pierwszy set był bardzo wyrównany i przez długi fragment trwało „przeciąganie liny”. Skromne prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, a jedni i drudzy byli bardzo skuteczni w ataku, prezentując kilka bardzo efektownych akcji. W szeregach gości nie mylili się Paweł Szymanik i Dominik Czaja, w ekipie gospodarzy bezbłędni byli Mateusz Hołobut i Szymon Mędrygał. Oba zespoły dobrze przyjmowały zagrywkę, co pozwalało im grać skutecznie w pierwszej akcji, a zarazem utrudniało przełamanie przeciwnika. „Remisowy” wynik utrzymywał się niemal przez całego seta, dopiero w końcówce Lubczy przytrafił się jeden z nielicznych błędów w ataku, który był mocno kosztowny, bo Kępa odskoczyła na 23:20 i dopięła swego, a w decydujących akcjach skuteczny był Czaja.
Żadna z drużyn nie chciała odpuścić także w drugiej partii. Tym razem jako pierwsza skromną zaliczkę wypracowała Lubcza, która po punktowej zagrywce Mateusza Brylińskiego odskoczyła na 12:9. Później przeciwnicy wygrali długą wymianę i przegrywali już tylko 16:17. Ekipa z Racławówki za sprawą dobrych zagrywek Szymona Mędrygała zdołała odskoczyć na 22:18, ale serwisem odpowiedział Kubiczek i Kępa zniwelowała całą stratę. Doszło do emocjonującej końcówki. Przyjezdni mieli już nawet piłkę setową, ale Lubczę w grze utrzymał Bartosz Krztoń. Później na kontrze efektownie zaatakował Hołobut, a w ostatniej akcji przeciwnicy posłali piłkę w aut i miejscowa drużyna zwyciężyła 28:26.
W trzeciej odsłonie gra Lubczy mocno się rozsypała. Już od samego początku, dzięki dobrej grze w polu serwisowym zawodnicy Kępy zaczęli budować zaliczkę. Przy stanie 13:6 trener gospodarzy Marek Samolewicz wykorzystał już drugą przerwę na rządanie, ale jego podopieczni popełniali sporo błędów i nie byli w stanie powstrzymać rozpędzonej drużyny z Dębicy. Goście grali bardzo skutecznie na środku siatki, a z lewego skrzydła nie mylił się Dominik Czaja. W końcówce przyjezdni dołożyli skuteczny blok, a seta asem serwisowym zakończył Czaja i jego zespół triumfował do 12.
Gracze z Racławówki byli w tym meczu w bardzo trudnym położeniu, ale zdołali się pozbierać i w czwartej partii ruszyli do walki. Skuteczna gra na kontrach w wykonaniu Mateusza Hołobuta sprawiła, że gospodarze objęli trzypunktową zaliczkę. Później rywale pomylili się w ataku i na tablicy widniał wynik 16:12 dla Lubczy, ale po chwili Kępa wywalczyła punkt kontaktowy. Efektowny blok Bartosza Krztonia dał zespołowi z Racławówki prowadzenie 22:20, a skuteczny serwis dołożył jeszcze Hołobut i ostatecznie miejscowi zwyciężyli 25:22.
Pierwsze fragmenty decydującej partii były bardzo zacięte. As serwisowy Hołobuta sprawił, że Lubcza prowadziła 6:4. Skuteczne zbicie dołożył Krztoń i na zmianę stron gospodarze schodzili z prowadzeniem 8:6. Później zespół z Dębicy odpowiedział zagrywką i po punktowym serwisie Karola Karnasa objął prowadzenie 9:8. Miejscowa drużyna zdołała odzyskać inicjatywę, gdy mocne serwisy na stronę rywali posyłał Krztoń, a na kontrze zapunktował Hołobut. Do tego gracza należały ostatnie akcje tego meczu. Mateusz najpierw kapitalnymi atakami z sytuacyjnych piłek wykończył dwie wymiany, a potem zakończył ten pojedynek asem serwisowym. W całym pojedynku nasz zawodnik zdobył aż 34 punkty!
Brawa za pokazane po raz kolejny wielkie serce do walki oraz olbrzymią determinację, która pozwoliła na odwrócenie losów rywalizacji. Tą wygraną nasi siatkarze chcą zadedykować dwóm kolegom – środkowym Grześkowi Kasprzykowi i Radkowi Kielarowi, którzy z powodu odniesionych w ostatnim tygodniu kontuzji wypadli z gry do końca sezonu. W tym meczu było dosłownie wszystko i na pewno będzie co wspominać. Za tydzień nasz zespół pauzuje, potem rozegra dwa ostatnie pojedynki. Obecnie drużyna z Racławówki zajmuje trzecie miejsce w ligowej tabeli. Szczegóły TUTAJ
LUBCZA Racławówka – KĘPA Dębica 3:2 (22-25, 28-26, 12-25, 25-22, 15-12)
LUBCZA: Bryliński (5- punkty), Mędrygał (11), Hołobut (34), Kuśnierz (13), Masłowski (c), Krztoń (12), Woźniak (libero I) oraz Worosz, Wnęk, Kieś, trener: Marek Samolewicz
KĘPA: Karnas, Czaja, Solecki, Szymanik, Pazdan (c), Popiela, Jurczyński (libero I) oraz Pichla, Kubiczek, Kościółek, Dźwierzyński (libero II), trener: Jan Włodarczyk
sędziowali: Patryk Wierzbowicz i Mirosław Pałka