Planowe zwycięstwo siatkarzy.
Siatkarze Lubczy byli faworytami starcia z przedostatnim w tabeli MOSiRem Jasło i zwyciężyli zgodnie z planem, nie dając rywalowi ugrać choćby seta. Nie było to zbyt porywające widowisko, trochę więcej emocji pojawiło się jedynie w trzeciej partii. Lubcza kontrolowała przebieg meczu, a trener Tereszkiewicz dał pograć kilku zmiennikom. Szansę występu w podstawowym składzie otrzymał po raz pierwszy rozgrywający Radosław Tworek. W pierwszej części spotkania bardzo […]
Siatkarze Lubczy byli faworytami starcia z przedostatnim w tabeli MOSiRem Jasło i zwyciężyli zgodnie z planem, nie dając rywalowi ugrać choćby seta. Nie było to zbyt porywające widowisko, trochę więcej emocji pojawiło się jedynie w trzeciej partii. Lubcza kontrolowała przebieg meczu, a trener Tereszkiewicz dał pograć kilku zmiennikom. Szansę występu w podstawowym składzie otrzymał po raz pierwszy rozgrywający Radosław Tworek. W pierwszej części spotkania bardzo dobrze prezentował się środkowy Lubczy Staszek Kuśnierz, zaś w drugiej ciężar gry wziął na siebie przyjmujący Mateusz Hołobut.
Lubcza szybko objęła czteropunktowe prowadzenie, przy dobrych serwisach Kuśnierza. Początek meczu nie porwał kibiców, był senny, a obie ekipy popełniały sporo błędów na zagrywce. Zdecydowanie częściej mylili się goście, zatem siatkarze z Racławówki kontrolowali przebieg seta i utrzymywała wysokie prowadzenie. Po skutecznym ataku na kontrze autorstwa Przemka Fedko zrobiło się 14:9 dla miejscowych. Trener MOSiRu Bartosz Kilar dokonywał wielu zmian w składzie, ale nie wpłynęło to na poprawę gry jego zespołu. Jaślanie nie mogli odrobić choćby części strat. Skuteczne akcje w bloku i ataku Staszka Kuśnierza pozwoliły gospodarzom odskoczyć na 21:14. Lubcza nie miała już żadnych kłopotów i po spokojnej końcówce, zwyciężyła do 18.
Początek drugiej odsłony był nieco bardziej zacięty, ale inicjatywa ciągle pozostawała po stronie zawodników z Racławówki. Seria skutecznych bloków Kuśnierza i Tworka pozwoliła miejscowym odskoczyć na 9:5. Młody zespół z Jasła popełnił dwa błędy z rzędu i tym sposobem przewaga Lubczy wzrosła do sześciu punktów. Chwilę potem gospodarzy od siatki zdołał odrzucić Bartosz Pawlik i ich przewaga zmalała do dwóch oczek, a gdy skuteczny blok dołożył jeszcze Kacper Waśko, MOSiR zdobył punkt kontaktowy przy stanie 19:18. Tym samym elementem odpowiedział jednak Staszek Kuśnierz i Lubcza prowadziła 21:18. Ozdobą meczu był efektowny, pojedynczy blok Mateusza Hołobuta, który dał ekipie z Racławówki piłkę setową przy stanie 24:20, a ostatecznie miejscowi zwyciężyli do 21.
Zespół z Jasła nie rezygnował z dalszej walki i przez krótki okres na początku seta utrzymywał skromne prowadzenie. Później asem serwisowym popisał się kapitan Lubczy Patryk Masłowski, który wszedł na boisko dopiero w trzeciej partii i zrobiło się 11:9 dla miejscowych. Przebieg gry podobnie jak w dwóch pierwszych partiach wrócił po kontrolę gospodarzy. Pewnie w ataku spisywał się Mateusz Hołobut i to on skutecznym zbiciem na kontrze dał swojej ekipie prowadzenie 18:14. MOSiR raz jeszcze poderwał się do walki, tym razem z zagrywki trafił Kmiecik i Jaślanie zdobyli punkt kontaktowy. Młodzi gracze nie potrafili jednak przez dłuższy czas utrzymać równego poziomu i po chwili znów popełnili błędy, które pozwoliły Lubczy odskoczyć na 22:18. Pomyłek nie ustrzegła się także nieco rozluźniona Lubcza i na własne życzenie doprowadziła do nerwowej końcówki. Przy stanie 23:22 dla gospodarzy, ich szkoleniowiec- Andrzej Tereszkiewicz zmuszony był poprosić o czas. Zimną krew do końca zachował Mateusz Hołobut i to on skutecznymi atakami zdobył dwa brakujące punkty. Dzięki temu Lubcza mogła cieszyć się z piątego w tym sezonie kompletu punktów.
LUBCZA Racławówka – MOSiR Jasło 3:0 (25:18, 25:21, 25:23)
LUBCZA: Fedko (9- punkty), Tworek (3), Hołobut (17), Kuśnierz (14), Bryliński (5), Kasprzyk (6), Szalacha (libero I) oraz Masłowski (c, 3), Kielar (2), Koniuszewski (4), Bożek, Puskarz, Ziarnik, Włodyga (libero II), trener: Tereszkiewicz
MOSiR: Kmiecik, Fryszkowski, Skicki, Waśko (c), Pawlik, Mikosz, Nowak (libero I) oraz Wiliński, Mokrzycki, Tomasik, Frączek, Błażejowski, Kulikowski (libero II), trener: Kilar
sędziowali: Michał Pasterz i Piotr Kowalski (obaj Jasło)
widzów: 40