| SIATKARKI | Porażka na inaugurację Turnieju w Gorlicach

SIATKARKI

Porażka na inaugurację Turnieju w Gorlicach

Niezbyt udanie rozpoczął się dla siatkarek Lubczy Turniej Półfinałowy o awans d drugiej ligi. W starciu z mistrzem III Ligi Małopolskiej- KS Bronowianką Kraków, nasze siatkarki przegrały 1 do 3. Dwa pierwsze sety w wykonaniu ekipy z Racławówki były kompletnie nieudane, jednak później udało się nawiązać bardzo wyrównaną walkę i zabrakło niewiele, aby doprowadzić do piątej partii. W drugim dzisiejszym pojedynku, na oczach nieco ponad […]

Niezbyt udanie rozpoczął się dla siatkarek Lubczy Turniej Półfinałowy o awans d drugiej ligi. W starciu z mistrzem III Ligi Małopolskiej- KS Bronowianką Kraków, nasze siatkarki przegrały 1 do 3. Dwa pierwsze sety w wykonaniu ekipy z Racławówki były kompletnie nieudane, jednak później udało się nawiązać bardzo wyrównaną walkę i zabrakło niewiele, aby doprowadzić do piątej partii. W drugim dzisiejszym pojedynku, na oczach nieco ponad 500 widzów, miejscowy Ekstrim Gorlice uległ 2 do 3 AZSowi Katowice.

 

 

Nasze siatkarki rozpoczęły spotkanie trochę nerwowo i Bronowianka objęła prowadzenie 5:2. Krakowska ekipa znakomicie prezentowała się w obronie, raz po raz podbijając silne ataki siatkarek Lubczy. Krakowianki z dużym spokojem wykorzystywały kontry i przy stanie 2:7 trener Alicja Nerc musiała prosić o czas. Po przerwie jej podopieczne odpowiedziały skutecznym blokiem i zniwelowały straty do dwóch punktów. Był to jednak tylko chwilowy zryw Lubczy. Przy dobrych serwisach Joanny Śliwy, Bronowianka odskoczyła na 18:11, a zawodniczka ta spisywała się znakomicie także w obronie. Dzięki skutecznym atakom Mariki Janoty zespół z dzielnicy Krakowa jeszcze powiększył przewagę, by ostatecznie zwyciężyć 25 do 18.

 

Kolejna odsłona rozpoczęła się od pięciopunktowej przewagi Bronowianki. Nasza ekipa kompletnie nie radziła sobie z odbiorem zagrywek J. Śliwy i przewaga krakowskiego zespołu jeszcze wzrosła. Mistrz III Ligi Małopolskiej, mimo iż grał bez libero, to miał do perfekcji opanowane ustawianie się w obronie. Broniące zespołu z Krakowa za każdym razem stały dokładnie tam, gdzie atakowały siatkarki Lubczy. Bronowianka nie miała problemu z wykorzystywaniem kontr. Szybko zrobiło się 13 do 7. Poza kilkoma wyrównanymi, ciekawymi akcjami, przewaga Krakowianek była bardzo wyraźna i pozwoliła im zwyciężyć do 13.

 

Znacznie lepiej drużyna z Racławówki rozpoczęła trzeciego seta. Po dobrych serwisach Agnieszki Ćwieki, Lubcza wyszła na prowadzenie 4 do 1, a skuteczne ataki Natalii Warzochy i Agnieszki Piotrowicz sprawiły, że na tablicy widniał wynik 9:6 dla naszej ekipy. Zespół Alicji Nerc zdecydowanie poprawił przyjęcie, a co za tym idzie także skuteczność w ataku. Krakowianki nie dokonywały już takich „cudów” w obronie, a siatkarki SST odskoczyły na 13:7. Drużyna z Krakowa szybko zniwelowała straty o połowę i o 30 sekund przerwy poprosiła trener A. Nerc. Było to dobre posunięcie, gdyż po czasie asa serwisowego posłała Joanna Piech, a kontrę wykorzystała Agnieszka Ćwięka i zrobiło się 21:15. Niestety po raz kolejny we znaki dała nam się przyjmująca Bronowianki- Joanna Śliwa. Po jej trudnych serwisach rywalki doprowadziły do remisu po 23! Ostatnie dwie piłki należały jednak do Agnieszki Piotrowicz. Atakująca Lubczy najpierw skończyła atak z prawego skrzydła, a potem popisała się efektownym blokiem i zespół z Racławówki pozostał w grze.

 

Od skromnego prowadzenia ekipa Lubczy rozpoczęła także następną partię. Po atakach Natalii Warzochy zrobiło się 7:4. Przeciwniczki odrobiły straty, a po serwisach Joanny Rzepki wyszły na prowadzenie 10:9. Nasze siatkarki zaczęły popełniać „grzechy” z pierwszych partii. Brakowało dokładnego przyjęcia, a ataki z sytuacyjnych piłek nie przynosiły punktów. Bronowianka w mgnieniu oka odskoczyła na 15:12. Lubcza poderwała się  do walki i po asie serwisowym Katarzyny Niedziałek był już remis 16:16. Bronowianka na chwilę odbudowała prowadzenie, ale skuteczne ataki A. Piotrowicz dały nam remis po 21. Niestety rywalki zdominowały końcówkę tego seta. Wszystko zaczęło się od szczęśliwego asa serwisowego, kiedy to piłka przewinęła się po taśmie i wpadła w parkiet po naszej stronie. To rozbiło siatkarki Lubczy, które nie potrafiły wykończyć ataku i ostatecznie przegrały 25 do 21, a w całym meczu 3 do 1. MVP spotkania gospodarze wybrali przyjmującą Bronowianki – Marikę Janotę.

 

Ekipa Lubczy zdecydowanie zbyt późno weszła w mecz. Rozpoczęła stremowana, może nieco przestraszona. Rywalki, które przed rokiem wywalczyły awans do II ligi, a ostatecznie w niej nie zagrały, nie były wcale poza zasięgiem. III i IV partia była bardzo wyrównana i można było pokusić się o doprowadzenie do piątego seta.  Jutro czeka nas pojedynek z ekipą gospodyń- Ekstrimu Gorlice. Początek o godzinie 16.

 

 

KS BRONOWIANKA KRAKÓW – LUBCZA Racławówka 3:1 (25-18, 25-13, 23-25, 25-21)

 

BRONOWIANKA:  Janota, Śliwa, Mysiak, Czekaj (c), Rzepka, Wiatrowska oraz Szczygieł

LUBCZA: Piech (6- punkty), Ćwięka (11), Warzocha (12), Piotrowicz (16), Śląska (c, 5), Niedziałek (4), Ogrodnik (libero I) oraz Sikora, Pałka (libero II)

 

Sędziowali: Wojciech Tabatowski (Wrocław) i Patrycja Chudy (Wałbrzych)

Widzów: 80

MVP: Marika Janota (KS Bronowianka)

 

Bezpośrednio po meczu nastąpiło uroczyste rozpoczęcie Turnieju. Swoją obecnością zaszczycili wszyscy lokalni włodarze, na czele ze Starostą Gorlickim- Panem Mirosławem Wędrychowiczem. Trzeba oddać organizatorom, że zrobili z Turnieju duże wydarzenie i wszystko zorganizowali bardzo profesjonalnie.

 

W drugim spotkaniu, na oczach 500 widzów do walki przystąpiły gospodynie- Ekstrim Gorlice oraz AZS UŚ Katowice. Spotkanie było bardzo ciekawe. Lepiej rozpoczął je zespół z Gorlic, jednak szybko inicjatywę przejęły katowickie akademiczki i to one zwyciężyły bardzo zaciętą, pierwszą partię 25:23. W drugiej odsłonie AZS prowadził już 17:7, by ostatecznie roztrwonić całą przewagę i przegrać tę odsłonę do 22! W trzecim secie kibice oglądali deja vu, tego co działo się w II partii. Zespół z Katowic prowadził 17:9, jednak nie zdołał utrzymać przewagi i ku uciesze miejscowej publiczności Ekstrim doprowadził do remisu. Końcówkę zdołały jednak uratować przyjezdne, które wygrały 25:22. Czwarty set przebiegał pod absolutne dyktando gospodyń. Ekstrim zagrał koncertowo, raz po raz dobrymi akcjami na środku popisywała się Dorota Jasionowicz i w efekcie Gorliczanki zwyciężyły do 8! Tie-break był już popisem AZSu. Katowiczanki całkowicie rozbiły rywala blokiem i wygrały do 6, a statuetka MVP jak najbardziej zasłużenie  powędrowała w ręce przyjmującej Akademiczek-  Karoliny Kuliś.  

 

EKSTRIM Gorlice – AZS UŚ Katowice 2:3 (23-25, 25-22, 22-25, 25-8, 6-15)

 

Sędziowali: Patrycja Chudy (Wałbrzych) i Wojciech Tabatowski (Wrocław)

Widzów: 500

MVP: Karolina Kuliś (AZS UŚ)

 

podobne wpisy