To miał być hit sezonu i był. W meczu na szycie Podkarpackiej 1. Ligi Kobiet siatkarki Lubczy pokonały we własnej hali Marbę Sędziszów Młp. 3:1. Spotkanie obfitowało w wiele kapitalnych wymian z pięknymi obronami i ładnymi atakami. Zespół z Racławówki odniósł dziesiąte zwycięstwo w tym sezonie. Z kompletem zwycięstw prowadzi w tabeli i jest o krok od mistrzowskiego tytułu.

Już pierwsze akcje pokazały, że to będzie mecz pełen walki. Jedna z pierwszych wymian trwała zdecydowanie ponad minutę, a jeden i drugi zespół świetnie ustawiał się w obronie. Skuteczna gra Gabrieli Strączek w ataku i na zagrywce sprawiła, że Lubcza wypracowała trzypunktową zaliczkę i przez dłuższy fragment utrzymywała inicjatywę. Później Marba odpowiedziała serwisami Natalii Murdzy i objęła prowadzenie 13:11. Gdy długą wymianę skutecznym atakiem z lewego skrzydła wykończyła Magdalena Maciej, Lubcza doprowadziła do remisu po 18. Skuteczny blok ustawiła jeszcze Weronika Mikulska i miejscowy zespół objął dwupunktową zaliczkę. W końcowych akcjach siatkarki z Racławówki zagrały koncertowo, przede wszystkim w obronie, co zaowocowało wygraną 25:21.

Druga odsłona miała bardzo podobny przebieg. W pierwszych akcjach dominowały bardzo długi wymiany, a skromne prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Dopiero w środkowej fazie seta Lubcza odskoczyła na 15:12, a skuteczne w ataku na kontrach były Natalia Baran i Gabriela Strączek. Bezbłędna na środku siatki była Katarzyna Niedziałek i gospodynie utrzymywały prowadzenie. Sędziszowianki odpowiedziały zagrywką, a gdy z prawego skrzydła skutecznie zaatakowała Bernadetta Nobis, na tablicy widniał wynik po 22. W decydujących akcjach więcej chłodnej głowy zachowały siatkarki z Racławówki. Piłkę setową gospodynie wywalczyły po punktowym bloku Katarzyny Niedziałek, a decydującą akcję skutecznym atakiem z lewego skrzydła wykończyła kapitan Lubczy Natalia Baran i jej ekipa triumfowała 25:23.

Wyrównana walka trwała w najlepsze. Początek trzeciej odsłony znów był bardzo zacięty, a wynik oscylował w okolicach remisu. Ładny atak z krótkiej autorstwa Aleksandry Kalandyk sprawił, że miejscowy zespół objął prowadzenie 13:11. Drużyna z Sędziszowa Małopolskiego zdołała przejąć inicjatywę, gdy serią odrzucających zagrywek popisała się Katarzyna Kopiec. Po chwili prowadzenie Marby wzrosło do trzech oczek, a w ataku nie myliła się Bernadetta Nobis. Tym razem to przyjezdne lepiej rozegrały decydujące akcje, popracowały blokiem i wygrały 25:20.

Siatkarki Lubczy przegrały dopiero pierwszego seta w tym sezonie. Zareagowały bardzo dobrze i w czwartą partię wkroczyły z dużą determinacją, szybko budując zaliczkę. Dobrze zagrywała Gabriela Strączek, a ekipie gości przytrafiło się kilka pomyłek i na tablicy widniał wynik 9:2 dla gospodarzy. Zespół z Racławówki poczuł się pewnie i ładnie rozprowadzał swoje akcje, a grę dobrze prowadziła rozgrywająca Weronika Mikulska. Gdy z krótkiej skutecznie zaatakowała Katarzyna Niedziałek, było już 19:11 dla miejscowych. W końcówce efektownie zbijały Natalia Baran oraz Gabriela Strączek i przy stanie 24:15 ich zespół miał pierwszą piłkę meczową. Swoją ekipę do walki próbowała jeszcze poderwać kapitan Marby Pamela Petrykowska, która podjęła pełne ryzyko w polu zagrywki, ale ostatecznie Lubcza triumfowała 25:19, a w całym spotkaniu 3:1.

Olbrzymie brawa ze ten pojedynek należą się obu ekipom. Siatkarki zostawiły na parkiecie sporo zdrowia, grając niezwykle walecznie i tworząc bardzo ciekawe widowisko. Nasz zespół po raz kolejny wyszedł z tej próby obronną ręką, odniósł dziesiąte zwycięstwo w tym sezonie i umocnił się na fotelu lidera. Do końcowego triumfu brakuje już naprawdę niewiele. Tabela i terminarz rozgrywek dostępny TUTAJ. Retransmisję z meczu można obejrzeć TUTAJ

LUBCZA Racławówka – MARBA Sędziszów Młp. 3:1 (25-21, 25-23, 20-25, 25-19)

LUBCZA: Mikulska, Maciej, Kalandyk, Strączek, Baran (c), Niedziałek, Florczak (libero I) oraz Gomułka, Barańska, trener: Maciej Dziedzic 

MARBA: Deć, Petrykowska (c), Murdza, Kopiec, Nobis, Włodarczyk, Ziajor (libero) oraz Czebiera, trener: Maciej Leś 

sędziowali: Kamil Worosz i Damian Lic