Kolejne trzy punkty trafił na konto siatkarzy Lubczy. Drużyna z Racławówki w czterech setach pokonała TSV Sanok. Początek meczu był jednostronny, ale z czasem drużyna gości poderwała się do walki i zdołała zwyciężyć graną na przewagi drugą partię. Miejscowi szybko opanowali jednak emocje i kontrolowali dalszą część meczu, inkasując komplet punktów.

Gospodarze bardzo dobrze rozpoczęli to spotkanie. Serwisem trafił Patryk Masłowski i było 5:1 dla Lubczy. Skuteczny na kontrach był Szymon Mędrygał i po chwili prowadzenie miejscowych wzrosło do sześciu oczek. Gracze TSV mieli olbrzymi kłopot z przyjęciem zagrywki, popełniali też sporo błędów w ataku. Przy serwisach Pawła Małka Lubcza odskoczyła na 19:10, by ostatecznie zwyciężyć do 15.

Łatwo wygrany set nieco uśpił drużynę Lubczy, która wprawdzie nie najgorzej rozpoczęła drugą odsłonę, ale z czasem zaczęła popełniać coraz więcej błędów i rywale doprowadzili do remisu po 10. Później kibice oglądali fragment walki punkt za punkt. W ekipie z Sanoka nie mylił się Piotr Zieliński, który mocnymi atakami nie dał się zatrzymać miejscowym. Goście nie byli jednak w stanie wypracować zaliczki, bowiem psuli sporo serwisów. Doszło do końcówki granej na przewagi. Ekipa z Racławówki za sprawą Krztonia i Mędrygała obroniła kilka piłek setowych, ale kluczową wymianę zakończył zespół z Sanoka i triumfował 33:31.

W grę miejscowych na początku trzeciego seta wkradło się trochę nerwowości i Lubcza nie potrafiła wrócić do dobrej gry z pierwszej partii. Aż do stanu po 13 zespoły grały punkt za punkt, prezentując się skutecznie w ataku. W szeregach TSV nadal nie do zatrzymania był Piotr Zieliński, ale gospodarzom udało się złamać rywala, kiedy serią dobrych serwisów popisał się Staszek Kuśnierz i jego ekipa odskoczyła na cztery punkty. Dzięki temu Lubczy grało się zdecydowanie łatwiej. Blok dołożył jeszcze Mateusz Tkaczyk i zrobiło się 22:17, a ostatecznie miejscowi zwyciężyli do 19.

Czwarty set był niemal lustrzanym odbiciem pierwszej odsłony. Lubcza przy serwisach Tkaczyka odskoczyła na 9:1, a kontry bardzo skutecznie wykorzystywał Bartosz Krztoń. Ta zaliczka pozwoliła miejscowym kontrolować przebieg gry, a tempo meczu znacząco spadło. W ataku nie mylili się Małek i Mędrygał, a ich ekipa po chwili prowadziła 22:12 i zwyciężyła tą partię 25:15.

Zespół z Racławówki nadal zajmuje trzecią lokatę w Podkarpackiej 1. Lidze Mężczyzn. Za tydzień nasza ekipa zagra na wyjeździe z Głogovią Głogów. Tabelę i terminarz można zobaczyć TUTAJ

LUBCZA Racławówka – TSV Sanok 3:1 (25-15, 31-33, 25-19, 25-15) 

LUBCZA: Masłowski (c), Małek, Tkaczyk, Mędrygał, Krztoń, Kuśnierz, Grobelny (libero I) oraz Kuźniar, Kasprzyk, trener: Marek Samolewicz

TSV: Gierula, Sokołowski, Chudziak (c), Krzanowski, Zieliński, Wójcik, Mołczan (libero I) oraz Krochmal, Więch, Baran, Pietrasz (libero II), trener (grający) Piotr Sokołowski

sędziowali: Kacper Paszek i Mateusz Górnicki (Strzyżów)

widzów: 30

foto: Zdzisław Kałamarz