Aktualności - Strona GłównaSIATKARZE
Siatkarze Lubczy potwierdzili wysoką formę i pokonali Sportur
Kolejne z rzędu zwycięstwo za trzy punkty odnieśli siatkarze Lubczy, którzy tym razem pokonali we własnej hali ekipę Renga Sportur Gmina Łańcut 3:1. W tym spotkaniu nie brakowało fragmentów ciekawej, wyrównanej gry, ale też i chwil przestojów. Triumf w ostatnim meczu 2021 roku pozwolił zespołowi z Racławówki wskoczyć na pierwsze miejsce w tabeli, na którym spędzi świąteczno-noworoczną przerwę. Goście przystąpili do tego meczu ze sporym animuszem i w pierwszych akcjach grali odważnie, chcąc […]
Kolejne z rzędu zwycięstwo za trzy punkty odnieśli siatkarze Lubczy, którzy tym razem pokonali we własnej hali ekipę Renga Sportur Gmina Łańcut 3:1. W tym spotkaniu nie brakowało fragmentów ciekawej, wyrównanej gry, ale też i chwil przestojów. Triumf w ostatnim meczu 2021 roku pozwolił zespołowi z Racławówki wskoczyć na pierwsze miejsce w tabeli, na którym spędzi świąteczno-noworoczną przerwę.
Goście przystąpili do tego meczu ze sporym animuszem i w pierwszych akcjach grali odważnie, chcąc pokazać, że zależy im na zaskoczeniu faworyta. Z czasem inicjatywa przeszła jednak na stronę Lubczy. Dobrze zagrywał Staszek Kuśnierz, a w ataku na kontrach nie mylił się Bartosz Krztoń i zrobiło się 9:6, a chwilę potem nawet 12:8 dla miejscowych. Ekipa z Gminy Łańcut dała się wybić z rytmu i zaczęła popełniać coraz więcej błędów w ataku i na zagrywce, a set stał się jednostronny. Trzy efektowne bloki dołożył Mateusz Tkaczyk, a kontrę wykorzystał Paweł Małek i było już 21:14 dla Lubczy, a ostatecznie miejscowi triumfowali do 16.
Sportur nieco lepiej rozpoczął drugiego seta i sukcesywnie budował swoją zaliczkę, by przy serwisach Tomasza Kozłowskiego odskoczyć na 13:8. Ekipa z Racławówki odpowiedziała skutecznymi akcjami w ataku i na zagrywce autorstwa Mateusza Hołobuta i po chwili przegrywała już tylko dwoma oczkami. Później jednak szczelny blok ustawili goście i na tablicy widniał wynik 19:15 dla nich. Skutecznie atakował grający trener przyjezdnych Mirosław Sowa i jego zespół miał setbola przy stanie 24:21. Lubcza odwróciła losy tej partii. Świetnie w polu zagrywki spisywał się Paweł Małek, a odrzuceni od siatki rywale zaczęli mylić się w ataku i po chwili był remis po 24. W końcu dobry serwis na stronę przeciwników posłał Hołobut, a kontrę wykorzystał Krztoń i Lubcza wygrała 27:25.
Wydawało się, że teraz gospodarzom będzie grało się już zdecydowanie łatwiej, ale Sportur nie złożył broni. Postawił wszystko na jedną kartę i zaczął ryzykować w zagrywce. Początkowo wynik oscylował w okolicach remisu, bo gracze Lubczy skutecznie spisywali się w ataku. Ekipa z Racławówki nie wykorzystała szans, aby odskoczyć rywalowi, co zemściło się w drugiej części seta. Zespół z Gminy Łańcut „odpalił” zagrywką i zagrał skutecznie na kontrach. W ataku nie mylił się Mirosław Sowa i po chwili było już 19:15 dla jego zespołu. Tym razem Lubcza nie znalazła argumentów, aby doścignąć rywala i przegrała do 20.
Na tym jednak emocje się skończyły, bo podrażnieni gospodarze przypilnowali dobrej gry na początku czwartej partii, za to z rywali całkowicie uszło powietrze. Gracze Sporturu zepsuli w początkowej fazie seta sporo zagrywek, a w tym elemencie nie mylili się Krztoń i Kuśnierz, dzięki czemu ich zespół prowadził 14:8. Skuteczny atak po długiej wymianie zaprezentował jeszcze Hołobut i było już 17:10. Do końca miejscowa ekipa grała bardzo spokojnie, pilnowała wyniku i przypieczętowała wygraną 25:15, a spotkanie dwoma asami serwisowymi zakończył Jarosław Wnęk.
Dzięki temu nasi siatkarze zakończyli rok na pierwszym miejscu w tabeli Podkarpackiej 1. Ligi Mężczyzn. Spośród 12 rozegranych spotkań tego sezonu przegrali tylko dwa, a w sześciu ostatnich pojedynkach zgromadzili komplet 18 oczek. Wielkie brawa! Aktualną tabelę rozgrywek można zobaczyć TUTAJ . Zawodnicy powrócą na parkiet 8 stycznia.
LUBCZA Racławówka – RENGA SPORTUR Gmina Łańcut 3:1 (25-16, 27-25, 20-25, 25-15)
LUBCZA: Masłowski (c, 1), Krztoń (18), Tkaczyk (8), Małek (13), Hołobut (18), Kuśnierz (4), Woźniak (libero I) oraz Wnęk (2), trener: Marek Samolewicz
SPORTUR: Fryń, Kozłowski, Miłosz, Pikor, Sowa, Uchman, Romanik (libero I) oraz Trojnar, Partyka, trener (grający): Mirosław Sowa
sędziowali: Janusz Popadeńczuk i Rafał Jabłoński
widzów: 80