| BALS | Trzy mecze po 3:0

BALS

Trzy mecze po 3:0

Niedługo trwały dzisiejsze mecze w  Boguchwalskiej Amatorskiej Lidze Siatkówki. Wszystkie trzy rozegrane spotkania kończyły się w trzech setach, a zwycięskie zespoły miały wyraźna przewagę. Do wygrywania po 3:0 przyzwyczaiły nas ostatnio ekipy Galaktycznych i Union Jacku. Nie inaczej było dziś. Szczególnie efektownie wygrali ci drudzy, choć nie spotkali się ze zbytnim oporem osłabionych przeciwników.   Dzisiejsze starcie Woz Budu z Union Jackiem śmiało można określić […]

Niedługo trwały dzisiejsze mecze w  Boguchwalskiej Amatorskiej Lidze Siatkówki. Wszystkie trzy rozegrane spotkania kończyły się w trzech setach, a zwycięskie zespoły miały wyraźna przewagę. Do wygrywania po 3:0 przyzwyczaiły nas ostatnio ekipy Galaktycznych i Union Jacku. Nie inaczej było dziś. Szczególnie efektownie wygrali ci drudzy, choć nie spotkali się ze zbytnim oporem osłabionych przeciwników.

 

Dzisiejsze starcie Woz Budu z Union Jackiem śmiało można określić piłkarskim mianem „meczu do jednej bramki”. Rzeszowski zespół w trzech setach zdmuchnął rywala z parkietu. Boguchwała do meczu przystąpiła z nowym, grającym z konieczności rozgrywającym i nie potrafiła odnaleźć jakości. Choć wynik tego nie zwiastuje, to na poprawę widowiska wpłynęła bardzo duża liczba obron. Ten element był jednym dobrym w wykonaniu tego zespołu, a kilka ładnych piłek podbił Łukasz Barczak. W innych elementach siatkarskiego rzemiosła dominował team z Rzeszowa. 3ci zespół ligowej tabeli nie wysilał się przy tym zbytnio i testował różne warianty rozgrywania akcji.

 

Mecz na szczycie grupy B II ligi zwiastował większe emocje. Wydawało się, że Iskra MDK ma szanse powalczyć z niepokonanym dotąd zespołem Galaktycznych. W pierwszym secie wydarzyło się coś zupełnie nieoczekiwanego. Lider rozgromił młodych siatkarzy MDK, wygrywając do 10. Iskra miała problemy z przyjęciem, odrzucona od siatki popełniała liczne błędy. Galaktyczni grając zespołową siatkówkę bez problemu punktowali rywala. Drugi set był najbardziej wyrównany. Wicelider tabeli nieco się rozkręcił. Dobry fragment gry w ataku i zagrywce zaprezentował Tomek Łodoś. Przy stanie 23:23 dwa punktowe boli postawili Galaktyczni i prowadzili już 2:0. Trzeci set z początku przebiegał pod dyktando liderującego zespołu. Iskra dogoniła rywala przy stanie 21:21, ale 4 kolejne punkt padły łupem lidera, który nadal w lidze nie stracił nawet seta.

 

Tylko trzy sety kibice mogli obejrzeć także w trzecim starciu. Dwie pierwsze partie miały podobny przebieg. Jelczanka utrzymywała skromną kilku punktową przewagę nad Geronimo. Zespół Jelczanki popełniał zdecydowanie mniej  błędów, a dobrze w ataku i zagrywce spisywał się Łukasz Żądło. Geronimo zdołali ugrać tylko 18 i 19 punktów. W ostatniej odsłonie walka była już bardziej wyrównana. Geronimo długo utrzymywało przewagę, lecz przeciwnicy odrobili straty i w nerwowej końcówce rozstrzygnęli losy seta na własną korzyść.

 

 

 

 

podobne wpisy