Lubcza zaczęła pojedynek z Wisłokiem Strzyżów bardzo niemrawo i w pierwszej partii przegrywała już 7:16, ale zdołała odrobić całość strat i w końcówce odwrócić losy seta. To sprawiło, że w kolejnych częściach meczu gracze z Racławówki byli stroną dominującą i zwyciężyli 3:0. Była to dla nich szósta wygrana z rzędu za trzy punkty

Siatkarze z Racławówki bardzo źle weszli w mecz i w pierwszych akcjach grali ospale, popełniając sporo błędów. Strzyżowianie czuli się bardzo pewnie, podejmowali ryzyko w zagrywce i wykorzystywali kontry mocnymi atakami. Wisłok sukcesywnie budował zaliczkę, prowadził 9:4, a po kolejnych skutecznych atakach Ernesta Tepera było już 16:7. Wówczas Lubcza poderwała się do walki, a sygnał do ataku dał Bartosz Krztoń, który mocnymi serwisami odrzucił przeciwników od siatki i miejscowi zdobyli pięć oczek z rzędu. Kilka chwil później ten zawodnik dołożył jeszcze efektowne zbicie na kontrze i Lubcza przegrywała już tylko 18:20. As serwisowy Staszka Kuśnierza sprawił, że gospodarze doprowadzili do remisu i doszło do emocjonującej końcówki. W kluczowych akcjach skuteczny był Matuesz Hołobut, a piłkę setową dał ekipie z Racławówki Krztoń, który wykończył bardzo trudny atak z szóstej strefy. Ostateczny cios zadał chwilę później wprowadzony na zagrywkę Jarosław Wnęk, który trafił w linię końcową.

Odrobienie dziewięciopunktowej straty i wygranie seta mocno uskrzydliło zawodników Lubczy, za to rywale spuścili głowy i drugi set był bardzo jednostronny. Miejscowy zespół szybko wypracował zaliczkę, dzięki mocnym zagrywkom Hołobuta. Skutecznie z krótkiej atakowali Mateusz Bryliński i Staszek Kuśnierz, co pozwoliło gospodarzom utrzymywać prowadzenie. Na tablicy widniał już wynik 13:8, a później efektowny atak dołożył Szymon Mędrygał i było 19:12. Podopieczni trenera Marka Samolewicza pilnowali tej zaliczki do końca i ostatecznie triumfowali do 18.

Wisłok powrócił do nieco lepszej gry w trzeciej odsłonie i wynik tym razem oscylował w okolicach remisu. Przez długi fragment żadna z drużyn nie mogła odskoczyć. Ekipę gości w grze utrzymywał Ernest Teper, w szeregach miejscowych bezbłędnie grali Krztoń i Hołobut. Wynik remisowy utrzymywał się aż do stanu po 12, wówczas Lubcza uzyskała dwupunktową zaliczkę, a skutecznym atakiem z drugiej linii popisał się Mateusz Hołobut. Rywale szybko doprowadzili do remisu i znów trwała walka punkt za punkt, a zespoły rozegrały kilka długich wymian. W obronie bardzo dobrze spisywał się libero Lubczy Tomasz Włodyga, a efektowny blok dołożył jeszcze Bartosz Krztoń i zrobiło się 21:19 dla gospodarzy. Zwycięstwo ekipy z Racławówki przypieczętował Mateusz Hołobut, który skutecznymi atakami z lewego skrzydła zdobył dwa ostatnie punkty, a jego ekipa triumfowała 25:23.

Dzięki temu zwycięstwu zespół z Racławówki umocnił się na trzecim miejscu w tabeli. Za tydzień Lubczę czeka bardzo trudny wyjazd do Czudca. Tabelę i terminarz można zobaczyć TUTAJ. Retransmisja meczu dostępna TUTAJ

LUBCZA Racławówka – WISŁOK Strzyżów 3:0 (26-24, 25-18, 25-23)

LUBCZA: Kielar, Masłowski (c), Krztoń (13- punkty), Bryliński (9), Mędrygał (7), Hołobut (20), Włodyga (libero I) oraz Kuśnierz (6), Wnęk (1), trener: Marek Samolewicz

WISŁOK: Piróg, Teper E. (c), Szczygieł, Soja, Charzewski, Iskrzycki, Matera (libero I) oraz Paszek, Półzięć, Machnica (libero II), trener (grający): Bartosz Soja

sędziowali: Tomasz Napieralski i Grzegorz Babiarz