| Aktualności - Strona Główna | BALS | BALS: Volley Club pozostaje w grze o mistrzostwo. Rzeszowski Węgiel najlepszy w II lidze.

Aktualności - Strona GłównaBALS

BALS: Volley Club pozostaje w grze o mistrzostwo. Rzeszowski Węgiel najlepszy w II lidze.

Volley Club Wola Zgłobieńska po bardzo ładnym meczu pokonał Iskrę Mapei Rzeszów 3:2 i przedłużył swoje szanse na mistrzowski tytuł. O wszystkim zadecyduje ostatnie starcie z obrońcą tytułu, a zarazem prowadzącym w tabeli zespołem Union Jack’a, które rozegrane zostanie 5 kwietnia. Rzeszowska drużyna, aby drugi raz z rzędu wygrać rozgrywki potrzebuje w tym pojedynku ugrać co najmniej dwa sety. Znamy już za to mistrza II ligi, którym na kolejkę przed końcem […]

Volley Club Wola Zgłobieńska po bardzo ładnym meczu pokonał Iskrę Mapei Rzeszów 3:2 i przedłużył swoje szanse na mistrzowski tytuł. O wszystkim zadecyduje ostatnie starcie z obrońcą tytułu, a zarazem prowadzącym w tabeli zespołem Union Jack’a, które rozegrane zostanie 5 kwietnia. Rzeszowska drużyna, aby drugi raz z rzędu wygrać rozgrywki potrzebuje w tym pojedynku ugrać co najmniej dwa sety. Znamy już za to mistrza II ligi, którym na kolejkę przed końcem został Rzeszowski Węgiel. Zespół ten w bieżącym sezonie nadal nie stracił choćby jednego seta. Blisko udziału w barażach o awans do I ligi jest MB Aeropsace Rzeszów.

 

Piątkowe spotkania rozpoczęły się od pojedynku na szycie II ligi, w którym prowadzący Rzeszowski Węgiel mierzył się z drugą w tabeli drużyną Motoresu. Ewentualne zwycięstwo lidera zapewniało mu mistrzowski tytuł i awans do I ligi. Drużyna ta od samego początku pewnie zmierzała do celu. Szybko osiągnęła 7 oczek zaliczki, grając skutecznie w polu serwisowym. Rzeszowski Węgiel pewnie kontrolował boiskowe wydarzenia w pierwszym i drugim secie. Dobrze grę prowadził Przemysław Maliszewski, a jego koledzy atakowali bardzo pewnie. Liderem był Michał Pomianek, który zaprezentował sporo efektownych ataków. Kilka razy ze środka zameldowali się także Jakub Szalacha i Jakub Kłeczek. Większy opór Motores postawił dopiero w trzeciej partii. Prowadził nawet 11:8, ale rywale szybko odpowiedzieli zagrywką i przejęli inicjatywę, by ostatecznie triumfować do 21. Rzeszowski Węgiel w siedmiu dotychczasowych meczach tego sezonu odniósł siedem zwycięstw i nie stracił nawet jednego seta!

RZESZOWSKI WĘGIEL – MOTORES Rzeszów 3:0 (25-18, 25-16, 25-21)

MVP: Michał Pomianek (RZESZOWSKI WĘGIEL)

 

W kolejnym meczu II ligi zmierzyły się drużyny Trzciana Puncher i MB Aerospace Rzeszów. W premierowej partii rzeszowski zespół często punktował zagrywką i zwyciężył pewnie, do 18. W drugim secie role się odwróciły i tym razem zdecydowanie skuteczniejsza w ataku oraz w polu serwisowym była Trzciana, która ostatecznie wygrała do 19. Zacięta walka toczyła się w trzeciej odsłonie. Poziom meczu nie był może zbyt wysoki, ale zespoły bardzo ofiarnie walczyły w obronie i kibice obejrzeli sporo długich wymian. Gracze MB Aerospace popełnili w końcówce mniej błędów i wygrali do 21. W czwartym secie przez długi okres siatkarze Trzciana Puncher próbowali stawiać zacięty opór, ale w drugiej części seta rzeszowianie za sprawą skutecznych akcji Pawła Wójtowicza zdobyli kilka oczek z rzędu i przypieczętowali triumf w całym spotkaniu. Dzięki temu MB Aerospace jest bardzo bliski zajęcia drugiego miejsca i udziału w barażu o prawy gry w I lidze przeciwko Royalom. Plany może pokrzyżować im już tylko Motores, który w ostatnim pojedynku musiał by ograć Geronimo w trzech setach.

MB AEROPSACE Rzeszów – Trzciana PUNCHER 3:1 (25-18, 19-25, 25-21, 25-19)

MVP: Paweł Wójtowicz (MB AEROSPACE) 

 

Hitem dnia był drugi mecz rundy finałowej I ligi, w którym Volley Club Wola Zgłobieńska mierzył się z Iskrą Mapei Rzeszów. Spotkanie zgodnie z przewidywaniami było zacięte, emocjonujące i stało na wysokim poziomie. W pierwszej partii skromną zaliczkę przez cały czas posiadał zespół z Woli Zgłobieńskiej, ale Iskra trzymała się blisko rywala, głównie za sprawą świetnej dyspozycji Dariusza Curzytka. Ten gracz kończył zdecydowaną większość piłek, a w samej końcówce posłał dwa asy serwisowe i dał swojej ekipie wygraną 25:23. Druga partia była bardziej jednostronna, bo Volley Club wypracował siedmiopunktową zaliczkę przy serwisach Tomasza Żuczka i kontrolował przebieg gry, ostatecznie triumfując do 14. W trzeciej odsłonie ponownie rozgorzała bardzo zacięta walka. Iskra początkowo traciła do rywala kilka punktów, ale szybko zniwelowała straty i w drugiej części przejęła inicjatywę. Kapitalnie w obronie spisywał się libero rzeszowian Piotr Rutkowski, a jego koledzy bezbłędnie wykorzystywali kontry. Szczególnie skuteczna Iskra była w atakach ze środka, co zaowocowało wygraną 25:22. Drużyna z Woli Zgłobieńskiej musiała walczyć o pozostanie w meczu. Sygnał do ataku dał Dominik Worosz, który mocnymi zagrywkami wypracował cztery oczka zaliczki. Skuteczny był także Tomasz Pająk i ich zespół zwyciężył do 23, a decydujący punkt zdobył blokiem Szymon Mędrygał. W tie-breaku raz jeszcze serwisem trafił Worosz i jego zespół prowadził 9:5. Iskra popracowała zagrywką, ustawiła blok i po chwili przegrywała już tylko 11:12. Ostatecznie Volley Club dopiął jednak swego i triumfował 15:13. Ekipa ta ma szansę na pierwsze miejsce, ale w ostatnim starciu musi pokonać aktualnego lidera i obrońcę tytułu Union Jack’a za trzy punkty.

ISKRA MAPEI Rzeszów – VOLLEY CLUB Wola Zgłobieńska 2:3 (25-23, 14-25, 25-22, 23-25, 13-15)

MVP: Dominik Worosz (VOLLEY CLUB) 

Aktualne tabele:

I liga:  https://sstlubcza.com/tabela-i-liga-bals/

II liga: https://sstlubcza.com/tabela-ii-liga-bals/

podobne wpisy