Aktualności - Strona GłównaBALS
BALS: Ważne pojedynki w II lidze.
W piątkowy wieczór w Boguchwalskiej Amatorskiej Lidze Siatkówki rywalizowały tylko zespoły II ligowe. Robi się coraz ciekawsza walka o awans do rundy finałowej. Zagrają w niej po trzy najlepsze drużyny z obu grup. Szczególnie ciekawie zapowiada się walka w grupie B, gdzie stawka jest bardzo wyrównana, a piątkowe mecze tylko to potwierdziły. W grupie A dominuje Rzeszowski Węgiel, ale za jego plecami toczy się ciekawa walka o pozostałe dwa miejsca w finale. W grupie […]
W piątkowy wieczór w Boguchwalskiej Amatorskiej Lidze Siatkówki rywalizowały tylko zespoły II ligowe. Robi się coraz ciekawsza walka o awans do rundy finałowej. Zagrają w niej po trzy najlepsze drużyny z obu grup. Szczególnie ciekawie zapowiada się walka w grupie B, gdzie stawka jest bardzo wyrównana, a piątkowe mecze tylko to potwierdziły. W grupie A dominuje Rzeszowski Węgiel, ale za jego plecami toczy się ciekawa walka o pozostałe dwa miejsca w finale.
W grupie A kilka drużyn ma jeszcze szanse na wywalczenie awansu do kolejnej rundy. Wśród nich były ekipy Twój Stary Team oraz MB Aerospace, które grały między sobą. Ci drudzy dobrze zaczęli swoją przygodę z BALSem i zdawali się być faworytem. Rzeczywistość okazała się być zgoła odmienna, bowiem Twój Stary Team popełniał mniej błędów i grał skutecznie w ataku. W dwóch pierwszych partiach ta drużyna zwyciężała dosyć spokojnie. Więcej emocji było w trzeciej odsłonie, ale i w niej końcówkę wygrał Twój Stary Team. Tym samym zwiększył swoje szanse na zajęcie któregoś z trzech pierwszych miejsc na koniec rundy zasadniczej.
TWÓJ STARY TEAM – MB AEROSPACE Rzeszów 3:0 (25-21, 25-16, 25-23)
MVP: Gabriela Trzeciak (MB AEROSPACE)
Na dobrej drodze do rundy finałowej jest także Geronimo Rzeszów, które w piątek odniosło drugą wygraną w tym sezonie. Drużyna ta uporała się z Megamixem Niechobrz. Rywale mieli kłopoty z pozbieraniem składu i grali w piątkę. Początkowo mieli przez to duże problemy i pierwszą partię pewnie wygrało Geronimo, a skuteczny w ich szeregach był Rafał Koryl. Później ekipa z Niechobrza nawiązywała bardziej wyrównaną walkę. Drugiego seta wygrać jej się nie udało, ale w trzecim niechobrzanie przejęli inicjatywę. Przeciwnicy próbowali gonić wynik, ale w końcówce pomylili się w ataku i Megamix przedłużył to spotkanie. Czwarta partia przebiegała już jednak pod dyktando zespołu z Rzeszówa, który triumfował do 18. Dzięki temu dopisał do swojego dorobku trzy oczka i awansował na drugą lokatę w tabeli.
MEGMIX Niechobrz – GERONIMO Rzeszów 1:3 (15-25, 21-25, 25-23, 18-25)
MVP: Rafał Koryl (GERONIMO)
Bardzo wyrównana jest także sytuacja w tabeli grupy B. Najciekawszym spotkaniem w tej kolejce było starcie „Piwoszy” z Czerwonym Baronem. Zgodnie z przewidywaniami mecz był zacięty i w wielu fragmentach emocjonujący. Pierwszą partię na swoje konto zapisał Czerwony Baron, grając skuteczniej w ataku. W drugiej odsłonie role się odwróciły. Do głosu doszedł Nagły Zryw Piwosza, popełnił mniej błędów i tym razem to on triumfował w końcówce do 23. W trzeciej partii znów przeważali gracze z Rzeszowa, triumfując do 17. Ekipa z Boguchwały dominowała za to w czwartym secie. Skuteczny był Kacper Kowalik i jego team prowadził nawet 24:20. Przeciwnicy zaczęli gonić wynik i doprowadzili do remisu. Ostatecznie jednak boguchwalanie mieli więcej szczęścia i triumfowali do 24. W związku z tym o wyłonieniu zwycięzcy decydował tie-break. Ten również był wyrównany i rozstrzygnął się dopiero w ostatnich akcjach. Lepsi okazali się gracze z Boguchwały i zainkasowali dwa bardzo ważne punkty.
NAGŁY ZRYW PIWOSZA Boguchwała – CZERWONY BARON Rzeszów 3:2 (22-25, 25-23, 17-25, 26-24, 15-12)
MVP: Kacper Kowalik (NAGŁY ZRYW PIWOSZA)
W BALSie coraz lepiej radzi sobie zespół KSM Chmielaki, który wygrał drugie spotkanie z rzędu. Tym razem rzeszowska ekipa rywalizowała z Bystrzakami Bystrzyca. Rywale walczyli o pierwsze punkty w tym sezonie. Pierwszy set przebiegał pod dyktando rzeszowian, a skutecznie w polu zagrywki spisywał się Michał Filipowicz. Ekipa z Bystrzycy poderwała się do walki w drugim secie, poprawiła skuteczność i tym razem to ona wygrała do 21. Pojawiła się nadzieja na zdobycz punktową, ale w dalszym fragmencie meczu emocji już nie było. Zespół KSM Chmielaki dysponował dużo większą siła ognia. W trzeciej i czwartej odsłonie wygrywał kolejno do 18 i 16, a w całym pojedynku 3:1.
BYSTRZAKI Bystrzyca – KSM CHMIELAKI Rzeszów 1:3 (21-25, 25-21, 18-25, 146-25)
MVP: Michał Filipowicz (KSM CHMIELAKI)
Ciekawie miało być także w starciu Motoresu z Trzcianą. Mecz rzeczywiście był zacięty, choć oba zespoły dobre akcje przeplatały z błędami. Najbardziej zacięty był I set. W końcówce skuteczne ataki Wojciecha Bałuta sprawiły, że triumfowała drużyna z Rzeszowa. Trzciana rozegrała się w drugim secie, zapunktowała serwisem i zwyciężyła 25:19. W dwóch kolejnych odsłonach gra przebiegała jednak pod dyktando Motoresu. Gracze Puncher mieli jeszcze swoje szanse w czwartej partii. Odrobiła wówczas czteropunktową stratę, ale rzeszowianie zdołali dopiąć swojego i zakończyli ten mecz w czterech setach. Dzięki temu zdają się mieć realną szansę na walkę o rundę finałową. Rywale mimo porażki także w tej walce pozostają.
MOTORES Rzeszów – Trzciana PUNCHER 3:1 (25-23, 19-25, 25-19, 25-23)
MVP: Wojciech Bałut (MOTORES)
Tabela II ligi dostępna tutaj: https://sstlubcza.com/tabela-ii-liga-bals/