| Aktualności - Strona Główna | SIATKARZE | III LM: Epicki bój, 140 minut walki! Klima zwyciężyła po tie-breaku.

Aktualności - Strona GłównaSIATKARZE

III LM: Epicki bój, 140 minut walki! Klima zwyciężyła po tie-breaku.

To miał być hit rundy i starcie dwóch najlepszych obecnie drużyn III ligi. Siatkarze Lubczy i Klimy nie zawiedli. Na oczach blisko 200 kibiców stworzyli genialne, trwające 2 godziny i 20 minut widowisko! Nie brakowało pięknych obron, efektownych ataków, zwrotów akcji i przede wszystkim wielkich emocji. Zawodnicy z Racławówki byli bardzo blisko, aby pokonać niezwyciężoną dotąd ekipę z Błażowej. Mieli swoje szanse zarówno w czwartej, jak […]

To miał być hit rundy i starcie dwóch najlepszych obecnie drużyn III ligi. Siatkarze Lubczy i Klimy nie zawiedli. Na oczach blisko 200 kibiców stworzyli genialne, trwające 2 godziny i 20 minut widowisko! Nie brakowało pięknych obron, efektownych ataków, zwrotów akcji i przede wszystkim wielkich emocji. Zawodnicy z Racławówki byli bardzo blisko, aby pokonać niezwyciężoną dotąd ekipę z Błażowej. Mieli swoje szanse zarówno w czwartej, jak i piątej partii. Goście obronili jednak piłkę meczową i ostatecznie rozstrzygnęli losy zwycięstwa na własną korzyść. Miejscowym na pocieszenie pozostaje fakt, że jako pierwsi zdołali urwać Klimie punkt.

 

To hitowe starcie rozkręcało się powoli. Początkowo obu ekipom przytrafiło się kilka pomyłek, chociaż nie brakowało też prawdziwych siatkarskich wymian. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli zawodnicy z Racławówki i po skutecznych atakach ze środka autorstwa Grzegorza Kasprzyka prowadzili 7:5. Zawodnicy z Błażowej już od pierwszych akcji próbowali zaryzykować serwisem i dobra gra w tym elemencie pozwoliła im przejąć inicjatywę. Gdy zagrywką zapunktował Bartłomiej Walus, przewaga Klimy wzrosła do trzech oczek. Gospodarze nie mogli odnaleźć się w polu serwisowym, popełniając bardzo wiele błędów. Tym samym uniemożliwili sobie odrobienie strat. W końcówce drużyna Michała Środy wykorzystała kontry i ostatecznie wygrała do 19.

 

Zespół z Błażowej dużo lepiej rozpoczął także drugą odsłonę i przy serwisach Michała Środy odskoczył na 4:0. W szeregach gospodarzy tym samym elementem odpowiedział Przemysław Fedko i jego drużyna przegrywała już tylko 6 do 7. Dobra gra w zagrywce Staszka Kuśnierza pozwoliła Lubczy objąć skromne prowadzenie. Kolejny fragment seta był bardzo wyrównany. Można powiedzieć, że obie ekipy weszły na wysokie obroty. Coraz mniej było błędów, zaś o wyniku zaczęły rozstrzygać wspaniałe siatkarskie akcje. Nie brakowało efektownych ataków oraz skutecznej gry blokiem. Siatkarze z Racławówki kilka razy odskakiwali na dwa oczka, ale przyjezdni szybko doprowadzali do remisu. W końcu asa serwisowego posłał Bartosz Pępek i zespół z Błażowej objął prowadzenie 21:20. Skutecznym blokiem odpowiedział kapitan Lubczy Patryk Masłowski i dał swojej drużynie prowadzenie 24:22. Klima obroniła pierwszego setbola, ale w kolejnej akcji zawodnik z Błażowej zaserwował w siatkę i w meczu był remis 1:1.

 

Podopieczni Andrzeja Tereszkiewicza utrzymywali skromną inicjatywę także na początku trzeciej odsłony. Gdy asa serwisowego posłał Stanisław Kuśnierz, było 5:3 dla Lubczy. Blokiem po raz kolejny zapunktował Masłowski i przewaga gospodarzy wzrosła do trzech oczek. Ekipę gości do walki poderwał Przemysław Bryliński, który skutecznymi atakami na kontrach doprowadził do remisu po 12.  Ekipie z Racławówki udało się podbić kilka piłek w obronie i po skutecznych zbiciach Przemka Fedko oraz Grześka Kasprzyka odskoczyć na dwa punkty. Swój zespół próbował poderwać Michał Środa, który mocnymi serwisami dał klimie prowadzenie 17:16. Do końca trwała wspaniała walka punkt za punkt. Lubczy w decydujących akcjach sprzyjało szczęście, ręka nie drżała Przemkowi Fedko. W końcu pomylili się przyjezdni i po ataku w aut set zakończył się wygraną niesionych głośnym dopingiem kibiców gospodarzy 26 do 24.

 

Drugi wygrany set sprawił, że Lubcza miała już zagwarantowany jeden meczowy punkt. Było to zarazem pierwsze oczko, które Klima straciła w tym sezonie. Miejscowi gracze mieli apetyt, aby zabrać liderowi trzy punkty, ale zespół z Błażowej zareagował bardzo dobrze i szybko odskoczył na 4:0. Skuteczne akcje Przemka Fedko pozwoliły siatkarzom z Racławówki doprowadzić do remisu. Przy odrzucających serwisach Kuśnierza, ekipa z Racławówki wyszła na prowadzenie 10:9, a po chwili kontrę wykorzystał Koniuszewski i prowadzenie Lubczy wzrosło do dwóch punktów. Ten zawodnik zdołał również zapunktować blokiem i miejscowi prowadzili 17:14. Gości z tej trudnej sytuacji uratował Przemysław Bryliński, który skutecznymi atakami dał Klimie punkt kontaktowy. Lubcza zmarnowała jeszcze okazję na kontrze i po chwili na tablicy widniał wynik remisowy. Podopieczni Michała Środy złapali wiatr w żagle i bardzo dobrze rozegrali końcówkę. Po kapitalnych obronach Bartosza Piszcza udało im się wygrać bardzo długą wymianę i objąć prowadzenie 23:20. To była decydująca akcja tej partii. Klima nie wypuściła jej z rąk i zwyciężyła do 21.

 

Jak na prawdziwy hit przystało, o wyłonieniu zwycięzcy decydował tie-break. Pierwsze akcje grane były na zasadzie punkt za punkt. Skromnie prozeważała Klima, ale punktowy blok duetu Kuśnierz/ Koniuszewski dał Lubczy prowadzenie 4:3. Wielkie emocje udzieliły się zawodnikom i pod siatką przez krótki okres zaczęło iskrzyć.Gracze szybko powrócili jednak do sportowej walki.  Ekipa z Błażowej przejęła skromną inicjatywę i na zmianie stron prowadziła 8:7. Później graczom z Błażowej udało się odskoczyć na 10:8. Miejscowi szybko doprowadzili do remisu i do końca trwała prawdziwa męska walka. Główną rolę odgrywali atakujący. Po stronie Klimy ręka nie drżała P. Brylińskiemu, w szeregach Lubczy zimną krew zachowywał Filip Płonka. Jako pierwsi w aut zaatakowali goście i przy stanie 14:13 ekipa z Racławówki miała pierwszego meczbola. W tym trudnym momencie Klimę uratował Bartosz Pępek. Najpierw skończył atak, później posłał asa serwisowego i tym razem to ekipa z Błażowej miała piłkę meczową. Przy drugiej próbie goście wykorzystali kontrę i zakończyli to genialne spotkanie.

 

To był prawdziwy hit, chyba najlepszy mecz tego sezonu w III lidze. Po 140 minutach walki zawodnicy byli wycieńczeni. Ze szczęścia szaleli gracze z Błażowej, ale i gospodarze mogli opuszczać boisko z podniesionymi głowami. Byli bliscy pokonania Klimy, ostatecznie się nie udało, ale i tak mogli być zadowoleni ze swojej postawy.  Kończący się 2016 rok „pożegnał” się z halą w Niechobrzu prawdziwym siatkarskim świętem. Pozostaje mieć nadzieję, że ten nadchodzący przyniesie jeszcze więcej takich pojedynków, choć takie mecze jak dziś często się nie trafiają. Przed siatkarzami zasłużona przerwa świąteczna. Do rywalizacji ekipy powrócą 7 stycznia. W nowy rok Lubcza wkroczy na drugim miejscu w tabeli.

 

LUBCZA Racławówka – KLIMA Błażowa 2:3 (19-25, 25-23, 26-24, 21-25, 15-17)

 

LUBCZA: Fedko (19- punkty), Hołobut (3), Kasprzyk (16), Ziarnik (2), Bryliński M. (4), Masłowski (c, 4), Włodyga (libero I) oraz Koniuszewski (11), Gajdek, Kielar (6), Płonka (6), Kuśnierz (8), Szalacha (libero II, 1), trener: Andrzej Tereszkiewicz

KLIMA: Bryliński P, Walus, Środa Ma., Pępek B, Środa Mi., Wojdyło, Środa T. (libero I) oraz Baran, Piszcz (libero II), trener (grający): Michał Środa

 

sędziowali: Justyna Gąbka i Marcin Nobis

widzów: 200

podobne wpisy