| Aktualności - Strona Główna | SIATKARZE | III LM: Lubcza goniła wynik, ale ostatecznie przegrała z AKSem po tie-breaku.

Aktualności - Strona GłównaSIATKARZE

III LM: Lubcza goniła wynik, ale ostatecznie przegrała z AKSem po tie-breaku.

Lubcza przegrywała w spotkaniu z AKSem już 0:2 i 13:18 w trzecim secie. Poderwała się do walki, przełamała rywala i doprowadziła do tie-breaka. W decydującej partii więcej szczęścia było jednak po stronie zawodników z Rzeszowa, którzy triumfowali 16:14. Kluczowym elementem była bardzo dobra gra gospodarzy w relacji blok- obrona. Najskuteczniejszym zawodnikiem przyjezdnych był Mateusz Hołobut, który mimo gry z wysoką gorączką, zdobył w tym pojedynku 22 punkty.   Początek spotkania […]

Lubcza przegrywała w spotkaniu z AKSem już 0:2 i 13:18 w trzecim secie. Poderwała się do walki, przełamała rywala i doprowadziła do tie-breaka. W decydującej partii więcej szczęścia było jednak po stronie zawodników z Rzeszowa, którzy triumfowali 16:14. Kluczowym elementem była bardzo dobra gra gospodarzy w relacji blok- obrona. Najskuteczniejszym zawodnikiem przyjezdnych był Mateusz Hołobut, który mimo gry z wysoką gorączką, zdobył w tym pojedynku 22 punkty.

 

Początek spotkania był jeszcze wyrównany, a kibice obejrzeli kilka długich, choć nieco chaotycznych wymian. Jako pierwszy odskoczył zespół AKSu i po kilku błędach przyjezdnych w ataku, rzeszowska drużyna objęła prowadzenie 7:4. Kontrę wykorzystał Albert Warzocha i miejscowi prowadzili 13:7. Lubczy udało się na zmniejszyć straty o połowę, ale rzeszowianie zapunktowali blokiem i ponownie różnica dzieląca oba zespoły wzrosła do sześciu oczek. Tym samym elementem popracowali Masłowski oraz Kuśnierz i drużyna z Racławówki przegrywała już tylko 14:17. Gdy rywali powstrzymał Fedko, Lubcza zdobyła punkt kontaktowy przy stanie 18:19. Skutecznie na kontrach atakował Filip Płonka i przyjezdni objęli prowadzenie 22:21. Szczelny blok ustawił Giża i inicjatywa powróciła na stronę gospodarzy, a ich zwycięstwo przypieczętował skutecznym atakiem po bloku Michał Kowal.

 

Lubcza dzielnie goniła wynik i poprawiła swoją grę, ale nie zdołała tego przełożyć na kolejną partię. Zespół z Racławówki popełnił kilka błędów w ataku i AKS prowadził 5:1. Gracze z Rzeszowa bardzo dobrze pracowali blokiem. Często zdobywali punkty tym elementem, albo  ułatwiali pracę kolegom w defensywie. Po chwili na tablicy widniał wynik 8:2 dla rzeszowian. Zespół trenera Łozy złapał dużą pewność siebie i był bardzo skuteczny na kontrach. Bezbłędnie atakował Haligowski. Lubcza nie mogła odrzucić rywali od siatki swoim serwisem, co dawało im duży komfort gry. Przyjezdni byli za to mocno pogubieni, grali bardzo niedokładnie. Gospodarze prowadzili już nawet 21:9, by ostatecznie triumfować do 13.

 

Podopieczni Marka Samolewicza mocno mobilizowali się przed początkiem trzeciej odsłony, ale na niewiele to się zdało, bo zaczęli od trzech błędów i rzeszowianie prowadzili 8:4. Blokiem zapunktował Przemek Fedko i goście przegrywali już tylko 10:12. AKS szybko odbudował zaliczkę, bo na kontrach skuteczny był Warzocha. Na tablicy widniał wynik 15:11, a później nawet 18:13 dla miejscowych. Wydawało się, że gracze z Rzeszowa pewnie zmierzają do szybkiego zwycięstwa. Lubcza pokazała jednak charakter i nie odpuściła. Inna sprawa, że młodzi zawodnicy AKSu podali rękę i popełnili kilka błędów w ataku. Długą serią zagrywek popisał się Mateusz Hołobut i  prowadzenie miejscowych zmalało do jednego punktu. Kibice obejrzeli w tym fragmencie kilka dłuższych wymian, w których nie brakowało ofiarnych obron. Jedną z takich wygrali siatkarze z Racławówki i doprowadzili do remisu po 21, a gdy na kontrze skutecznie zaatakował Płonka, prowadzili 23:22. Lubcza miała piłkę setową w górze, ale miejscowi gracze kapitalnie wybronili potężny cios Hołobuta i doprowadzili do stanu po 24. Ostatecznie jednak blok Grzegorza Kasprzyka zakończył trzecią partię. Goście wygrali 26 do 24.

 

Czwartą odsłonę zespół z Rzeszowa rozpoczął mocno zdeprymowany, kilka razy pomylił się w ataku i przegrywał 1:4. AKS odpowiedział blokiem i doprowadził do remisu po 7. Po chwili dwa oczka przewagi znów były po stronie Lubczy, bo Mateusz Hołobut najpierw ofiarnie podbił piłkę w obronie, a później zdążył wstać i w trudnej sytuacji obić blok rywali. Ta akcja uskrzydliła siatkarzy z Racławówki. Blokiem zapunktował Kasprzyk i było już 12:8. Przyjezdni utrzymywali zaliczkę, a bardzo skuteczny w ataku był Filip Płonka. AKS próbował poderwać się do walki i gdy dwie z rzędu kontry wykorzystał Bielak, jego drużyna przegrywała już tylko 14:16. Końcówka należała jednak do zespołu trenera Marka Samolewicza. Hołobut najpierw zapunktował blokiem, a potem serwisem i goście prowadzili 22:16. Zwycięstwo do 17 przypieczętował Przemysław Fedko, kończąc atak z sytuacyjnej piłki.

 

O wszystkim miał zdecydować tie-break. Decydującą partię lepiej rozpoczął zespół AKSu, który po skutecznych akcjach Kowala odskoczył na 3:1. Lubcza miała kilka kontr i mogła doprowadzić do remisu, ale zabrakło precyzji. To zemściło się bardzo szybko, bo po raz kolejny w tym spotkaniu blokiem popracował Giża i rzeszowianie na zmianę stron schodzili z prowadzeniem 8:4. Przyjezdni znów musieli gonić wynik i znów szło im całkiem dobrze. Skuteczny na kontrach był Mateusz Hołobut i dał swojej drużynie punkt kontaktowy. Asa serwisowego dołożył Filip Płonka i na tablicy widniał wynik remisowy, a gdy Hołobut raz jeszcze wykończył atak z szóstej strefy, Lubcza prowadziła 12:11. Końcówka była bardzo nerwowa i emocjonująca, zespoły dzielnie walczyły w obronie. Ekipie z Racławówki w kilku akcjach zabrakło precyzji, za co zapłaciła wysoką cenę. AKS triumfował 16:14 i mógł cieszyć się z wygranej w całym spotkaniu.

 

Nasi siatkarze w ostatnim czasie rozegrali kilka bardzo trudnych pojedynków i mimo ambitnej walki ponieśli w tej rundzie już trzy porażki. Zespół z Racławówki pozostaje na trzecim miejscu w tabeli, ale jego strata do wyprzedzających drużyn się zwiększyła i trzeba będzie powoli spoglądać na goniących rywali. Wierzymy, że nasza ekipa przetrwa ten trudny okres i szybko się odbuduje. Dziś pozostaje podziękować za walkę do końca, pokonanie własnych słabości i dzielną pogoń za rywalem. Tabela dostępna TUTAJ

 

AKS V LO Rzeszów – LUBCZA Racławówka 3:2 (2-24, 25-13, 24-26, 17-25, 16-14)

 

AKS: Bielak, Trąbka, Haligowski, Warzocha (c), Giża, Ściurka, Kędzierski (libero) oraz Kowal, Szabat, trener: Artur Łoza 

LUBCZA: Kasprzyk (12- punkty), Hołobut (22), Kielar (2), Kuśnierz (9), Masłowski (c, 2), Fedko (13), Kłeczek (libero I) oraz Woźniak (1), Płonka (16), Kawa, trener: Marek Samolewicz 

 

sędziowali: Andrzej Charzewski (Strzyżów) i Łukasz Ziobro (Wiśniowa)

widzów: 40

 

 

podobne wpisy