Aktualności - Strona GłównaSIATKARZE
III LM: Przełamanie w hicie. Lubcza pewnie pokonała Klimę!
Nasi siatkarze bardzo potrzebowali zwycięstwa w hicie kolejki z Klimą Błażowa i dopięli swego. Tym razem zagrali spokojnie i pewnie, dobrze serwowali, pracowali blokiem i nie mieli kłopotów ze skutecznością w ataku. Szczególnie efektownie miejscowy zespół spisywał się w pierwszym secie. Więcej emocji kibice przeżyli jedynie w drugiej odsłonie, bo Klima prowadziła już sześcioma oczkami, ale Lubcza przeprowadziła skuteczną pogoń i w emocjonującej końcówce odwróciła losy seta. Wówczas z przyjezdnych […]
Nasi siatkarze bardzo potrzebowali zwycięstwa w hicie kolejki z Klimą Błażowa i dopięli swego. Tym razem zagrali spokojnie i pewnie, dobrze serwowali, pracowali blokiem i nie mieli kłopotów ze skutecznością w ataku. Szczególnie efektownie miejscowy zespół spisywał się w pierwszym secie. Więcej emocji kibice przeżyli jedynie w drugiej odsłonie, bo Klima prowadziła już sześcioma oczkami, ale Lubcza przeprowadziła skuteczną pogoń i w emocjonującej końcówce odwróciła losy seta. Wówczas z przyjezdnych kompletnie uszło powietrze i w trzecim secie nie byli w stanie podjąć wyrównanej walki.
Siatkarze z Racławówki nie mogli sobie pozwolić na trzecią porażkę z rzędu i do spotkania z Klimą przystąpili bardzo zmobilizowani. Nie było jednak po nich widać żadnej presji, ani nerwowych reakcji. Dobrze dla gospodarzy ułożyły się pierwsze akcje tego pojedynku. Miejscowi pracowali blokiem i odskoczyli na 8:3, a skuteczny na siatce był środkowy Lubczy Staszek Kuśnierz. Zawodnicy z Błażowej mieli spore kłopoty z przyjęciem zagrywki i często mogli tylko oddawać piłkę za darmo na drugą stronę. To była woda na młyn dla podopiecznych Andrzeja Tereszkiewicza, którzy efektownie rozgrywali kontry. Dłuższą serią w polu serwisowym popisał się Przemek Fedko i różnica dzieląca oba zespoły wynosiła osiem oczek. Gościom na krótki okres udało się zmniejszyć straty o połowę, a skuteczny w ataku i na zagrywce był kapitan Klimy Bartosz Pępek. Lubcza szybko odbudowała zaliczkę, a na kontrach nie mylił się Mateusz Hołobut i było 22:14 dla jego drużyny. Dwa bloki dołożył Grzegorz Kasprzyk i ostatecznie gospodarze triumfowali różnicą dziesięciu oczek!
W drugiej odsłonie obraz gry uległ zmianie i do głosu doszli zawodnicy z Błażowej. Skutecznie zbijał Bartosz Pępek i Klima prowadziła 6:4. Efektowny blok dołożył Paweł Wojdyło i goście przeważali już czterema punktami. Tym razem role się odwróciły, bo to podopieczni Tomasza Jednryasska dużo mocniej serwowali, a odrzucona od siatki Lubcza popełniła kilka błędów, bądź natrafiała na skuteczne kontry przeciwników. W dodatku po jednej z akcji i podjętej próbie bloku, nasiliła się kontuzja Patryka Masłowskiego, który grał ze skręconym stawem barkowym. Kapitan Lubczy opuścił plac gry, a po raz pierwszy w tym sezonie na boisku pojawił się Radek Tworek. Skuteczne ataki Jendryasska sprawiły, że Klima prowadziła 15:9. Z czasem miejscowi wzięli się do odrabiania strat i po chwili przegrywali już tylko czterema punktami. Wspomniany wcześniej Tworek skutecznie zagrywał, a odrzuceni od siatki rywale popełniali błędy i po chwili prowadzili już tylko 19:17. Dobry atak na kontrze dołożył powracający po kontuzji Filip Płonka i na tablicy widniał wynik po 21. Doszło do emocjonującej końcówki, która znacząco pobudziła i rozgrzała kibiców. Oba zespoły ofiarnie grały w obronie i stworzyły kilka dłuższych wymian. W końcu gracze Klimy pomylili się w ataku i przy stanie 24:23 miejscowi mieli pierwszego setbola, a chwilę później udało im się zakończyć tego seta zwycięstwem.
Ekipa z Błażowej chyba rozpamiętywała zaprzepaszczoną szansę, bo w trzeciej odsłonie szybko oddała inicjatywę gospodarzom. Dwa asy posłał Radosław Tworek i było 3:1 dla Lubczy. Skuteczne akcje dołożył jeszcze Mateusz Hołobut i na tablicy widniał wynik 11:7. Przyjezdnych przez chwilę próbował jeszcze poderwać ich kapitan Bartek Pępek, który momentami w pojedynkę stawiał opór dobrze dysponowanym tego dnia graczom z Racławówki. Klima zmniejszyła straty do dwóch oczek, ale ponownie miała kłopoty z odbiorem zagrywki, co przełożyło się na błędy w ataku. Miejscowi odskoczyli na pięć oczek i kontrolowali przebieg gry. Bezbłędny był Mateusz Hołobut i na tablicy widniał wynik 17:11. Końcowy fragment przebiegał już w spokojnej, a wręcz sennej atmosferze. Jedni i drudzy psuli sporo serwisów, ale to podopieczni Andrzeja Tereszkiewicza utrzymywali wysoką zaliczkę i ostatecznie triumfowali 25:17.
Wygrana w tym ważnym pojedynku była bardzo potrzebna, aby przywrócić naszemu zespołowi pewność siebie i pozwolić złapać oddech w tabeli. Tak też się stało, miejscowi zagrali dobre spotkanie i dopisali do swojego dorobku bardzo ważne trzy oczka. Teraz w rozgrywkach nastąpi tygodniowa przerwa, która na pewno się przyda, bo pozwoli doleczyć urazy, z którymi część zawodników zmaga się od dłuższego czasu. Póki co dziękujemy zespołom za ambitną walkę, a kibicom za wsparcie i doping. Cieszymy się, że mecze w hali w Niechobrzu ogląda coraz więcej najmłodszych kibiców, wyposażonych w klubowe koszulki. Zapraszamy całe rodziny na kolejne spotkania! Na pewno będzie warto!
LUBCZA Racławówka – KLIMA Błażowa 3:0 (25-15, 26-24, 25-17)
LUBCZA: Fedko (9- punkty), Masłowski (c), Kasprzyk (9), Kielar (8), Hołobut (15), Kuśnierz (10), Włodyga (libero I) oraz Pomianek, Płonka (3), Tworek (2), Bryliński, trener: Andrzej Tereszkiewicz
KLIMA: Jendryassek, Walus, Hadała, Pępek B. (c), Karnas, Wojdyło, Urbanik (libero) oraz Pępek M., trener (grający): Tomasz Jendryassek
sędziowali: Dariusz Babiarz (Leżajsk) i Ryszard Madej (Jasło)
widzów: 60
wkrótce więcej zdjęć