Aktualności - Strona GłównaSIATKARZE
III LM: Zmiennicy zdali egzamin. Lubcza pokonała Czarnych w ostatnim meczu rundy zasadniczej.
Siatkarze Lubczy po raz ostatni w tym sezonie wystąpili przed własną publicznością. W meczu kończącym rundę zasadniczą drużyna z Racławówki pokonała Czarnych Oleszyce 3:1. Trener Marek Samolewicz dał w tym spotkaniu szansę zawodnikom, którzy do tej pory mieli mniej okazji do gry, a ci wykorzystali ją znakomicie. Poza drobnymi kłopotami w pierwszej partii, zagrali bardzo solidnie, prezentując kilka naprawdę ciekawych zagrań i udowodnili, że w decydującym momencie sezonu mogą bardzo pomóc zespołowi. […]
Siatkarze Lubczy po raz ostatni w tym sezonie wystąpili przed własną publicznością. W meczu kończącym rundę zasadniczą drużyna z Racławówki pokonała Czarnych Oleszyce 3:1. Trener Marek Samolewicz dał w tym spotkaniu szansę zawodnikom, którzy do tej pory mieli mniej okazji do gry, a ci wykorzystali ją znakomicie. Poza drobnymi kłopotami w pierwszej partii, zagrali bardzo solidnie, prezentując kilka naprawdę ciekawych zagrań i udowodnili, że w decydującym momencie sezonu mogą bardzo pomóc zespołowi. Najwięcej punktów dla gospodarzy zdobył Szymon Mędrygał (16), który po raz pierwszy w rozgrywkach 3 ligi wystąpił w pełnym wymiarze.
Początek spotkania był jeszcze wyrównany, ale po chwili zespół z Oleszyc zaryzykował serwisem i odskoczył na 11:8. Bardzo szybko odpowiedział Szymon Mędrygał i doprowadził do remisu po 12. Gdy kontrę wykorzystał Radosław Kielar, Lubcza prowadziła już 14:12. Taka zaliczka miejscowych utrzymywała się przez dłuższy czas, a skuteczny w ataku był Grzegorz Kasprzyk. Czarni raz jeszcze wzmocnili serwis i doprowadzili do remisu po 20, a długą serią popisał się Jarosław Wnęk. Po chwili efektowny blok ustawił kapitan gości Kamil Pytel i jego zespół objął prowadzenie 22:21. W końcówce Czarni jeszcze dwa razy zapunktowali tym elementem i ostatecznie triumfowali do 23.
Drugą odsłonę zdecydowanie lepiej rozpoczęła drużyna z Racławówki. Trzy asy serwisowe posłał Adrian Krawczyk i miejscowi odskoczyli na 5:0. Chwilę potem na tablicy widniał wynik 9:3 dla podopiecznych Marka Samolewicza. Z czasem ekipa z Oleszyc wzięła się do odrabiania strat. Skutecznie na kontrach zbijał Michał Gontarz i prowadzona przez niego drużyna zmniejszyła straty do dwóch oczek. Lubcza grała jednak coraz pewniej i kolejny fragment należał do niej. Gospodarze solidnie pracowali w defensywie i coraz odważniej spisywali się w ataku. Po skutecznych akcjach Bartłomieja Szalachy, siatkarze z Racławówki odskoczyli na 15:9. Gdy efektowny blok postawił Kielar, na tablicy widniał wynik 23:18, a wygraną przypieczętował punktowym serwisem Grzegorz Kasprzyk.
Zespół z Racławówki mocno zainaugurował także trzecią partię. Znów zaczęło się od dobrej serii w polu zagrywki, tym razem autorstwa Mateusza Kiesia. Dzięki temu na tablicy widniał wynik 3:0. Później swoje pięć minut miał rozgrywający Lubczy Grzegorz Kawa, który w krótkim odstępie czasu zdobył trzy oczka z rzędu, dzięki skutecznej grze blokiem i … atakiem. W mgnieniu oka zrobiło się 9:5 dla miejscowych. Mocne zbicie na kontrze dołożył jeszcze Mędrygał i oba zespoły dzieliła różnica pięciu punktów. Skuteczni w ataku oraz na zagrywce byli najmłodsi siatkarze w zespole Lubczy- Adrian Krawczyk i Mateusz Kieś. Ich zespół po chwili prowadził już 17:9. Drużyna z Oleszyc była coraz bardziej zdeprymowana i popełniała więcej błędów własnych. Przy stanie 24:14 podopieczni Marka Samolewicza mieli pierwszego setbola i chwilę później dopięli swego.
Czarni, byli pod ścianą i aby przedłużyć swoje szanse na utrzymanie, musieli wygrać dwa kolejne sety. Czwarta partia od początku układała się po myśli zespołu z Racławówki. Rywale popełnili dwa błędy w ataku i przegrywali 4:8. Efektowny blok ustawili Kieś z Mędrygałem i Lubcza prowadziła już sześcioma punktami. Gospodarzom nie brakowało woli walki, podbijali sporo piłek w obronie. Dobrze grę prowadził Kawa, a skuteczny był Szalacha i ich ekipa utrzymywała zaliczkę. Zespół z Oleszyc próbował jeszcze dzielnie bić się o ligowy byt. Kilka skutecznych ataków zaprezentowali Kamil Pytel oraz Michał Gontarz. Przyjezdni próbowali także zaryzykować serwisem, co pozwoliło im zmniejszyć straty do dwóch oczek. Lubcza wygrała jednak długą wymianę, z ładnymi obronami i po chwili odskoczyła na 20:15. Ta zaliczka wystarczyła, a spotkanie skutecznym atakiem z krótkiej zakończył Kieś.
Odmłodzony dzisiaj zespół Lubczy w pełni wywiązał się ze swojego zadania, zagrał z dużą determinacją, prezentując sporo ładnych zagrań. Tym samym nominalni zmiennicy dali mocny sygnał, że w turnieju finałowym można na nich liczyć. Decydująca rozgrywka z udziałem czterech najlepszych zespołów rundy zasadniczej (Wisłok Strzyżów, MOSiR Jasło, Lubcza i Klima Błażowa) odbędzie się w dniach 22-24 marca w Jaśle. Tabelę końcową pierwszej fazy rozgrywek można zobaczyć TUTAJ. Był to ostatni w tym sezonie mecz w hali w Niechobrzu, która stała się prawdziwą twierdzą. Lubczy udało się ją obronić do samego końca i wszystkie dziewięć spotkań zakończyło się zwycięstwami gospodarzy. W tym miejscu kierujemy ogromne podziękowania do kibiców, za ich liczną obecność w tym sezonie, za doping i stworzenie naprawdę pomocnej atmosfery! Bądźcie z nami także w turnieju finałowym (więcej na jego temat wkrótce).
LUBCZA Racławówka – CZARNI Oleszyce 3:1 (23-25, 25-18, 25-15, 25-22)
LUBCZA: Mędrygał (16- punkty), Kasprzyk (7), Krawczyk (10), Kieś (9), Szalacha (11), Kawa (4), Kłeczek (libero I) oraz Kielar (6), Masłowski (c, 1), trener Marek Samolewicz
CZARNI: Pytel (c), Wnęk, Gontarz, Tkaczyk, Juźko, Furgała, Litwin (libero) oraz Pizun, trener (grający): Michał Gontarz
sędziowali: Andrzej Charzewski (Strzyżów) i Łukasz Ziobro (Wiśniowa)
widzów: 60
foto: Bogdan Kaczor, wkrótce więcej zdjęć