Aktualności - Strona GłównaSIATKARZE
IV liga: Wysoka porażka z Wisłokiem Strzyżów.
Są dni, w których na boisku nic się nie układa. Tak było tym razem w przypadku siatkarzy Lubczy II, którzy rywalizowali na wyjeździe z Wisłokiem Strzyżów. Mecz zakończył się szybkim i łatwym zwycięstwem gospodarzy, którzy byli tego dnia znakomicie dysponowani. Przede wszystkim zagrali znakomicie w polu zagrywki, raz po raz bombardując graczy z Racławówki potężnymi serwisami. Odrzuceni od siatki goście często nadziewali się na blok. Wisłok nie miał też problemu z grą na kontrach i zwyciężył […]
Są dni, w których na boisku nic się nie układa. Tak było tym razem w przypadku siatkarzy Lubczy II, którzy rywalizowali na wyjeździe z Wisłokiem Strzyżów. Mecz zakończył się szybkim i łatwym zwycięstwem gospodarzy, którzy byli tego dnia znakomicie dysponowani. Przede wszystkim zagrali znakomicie w polu zagrywki, raz po raz bombardując graczy z Racławówki potężnymi serwisami. Odrzuceni od siatki goście często nadziewali się na blok. Wisłok nie miał też problemu z grą na kontrach i zwyciężył 3:0, a do wygranej poprowadzili go szalenie doświadczony grający trener Bartosz Soja i młody kapitan zespołu Ernest Teper. Większe emocje kibice mogli przeżywać jedynie w drugiej partii, kiedy to ekipa ze Strzyżowa dopiero w końcówce przechyliła szalę zwycięstwa na własną korzyść.
Wisłok rozpoczął bardzo agresywnie w polu zagrywki, a sygnał do ataku dał Ernest Teper. Odrzuconym od siatki graczom z Racławówki przytrafiły się błędy i na tablicy widniał wynik 5:3 dla gospodarzy. Sukcesywnie zespół ze Strzyżowa powiększał przewagę. Ustawiał grę dobrą zagrywką, a jak to w siatkówce bywa, ta przekładała się na inne elementy. Strzyżowianie kilka razy efektownie punktowali blokiem i po chwili prowadzili 16:8. Trenerzy Lubczy próbowali jeszcze kilku zmian, ale gra zespołu nie uległa poprawie i miejscowa ekipa triumfowała bardzo pewnie, do 11.
Ciekawiej było w drugiej odsłonie, bo przyjezdni poprawili grę i jako pierwsi objęli prowadzenie 3:0. Odpowiedź gospodarzy nadeszła szybko. Teper posłał dwa potężne ciosy z zagrywki, które wylądowały w samym narożniku boiska, blok dołożył Soja i było 6:3. Gracze z Racławówki tym razem podjęli jednak walkę i nie pozwolili rywalowi osiągnąć tak pokaźnej zaliczki jak w poprzedniej odsłonie. Goście poprawili skuteczność w ataku, głównie za sprawą skutecznych zbić Dominika Worosza. Punktowe zagrywki dołożył Maksymilian Gajdek i Lubcza przegrywała już tylko 14:15. Przez kolejny fragment zespoły grały punkt za punkt. Wisłok ponownie zdołał jednak odskoczyć, wykorzystując kłopoty z przyjęciem rywali. Przy serwisach Półzięcia zrobiło się 21:18. Ta zaliczka wystarczyła aby kontrolować końcówkę, a po skutecznym ataku ze środka autorstwa Iskrzyckiego stało się jasne, że Lubcza będzie przegrywać 0:2.
Ekipa z Racławówki mobilizowała się, aby od trzeciej partii ruszyć do walki i postarać się o przedłużenie tego spotkania. Gracze Wisłoka zachowali jednak spokój i nie pozwolili sobie na chwilę dekoncentracji. Już w pierwszych akcjach zapunktowali blokiem i objęli trzypunktowe prowadzenie. Z czasem jeszcze powiększyli zaliczkę, a skutecznymi atakami na kontrach popisywali się Soja i Ruszała. Po efektownym zbiciu Tepera zrobiło się 14:9 i Wisłok pewnie zmierzał do zwycięstwa w tym spotkaniu. Pojedyncze zrywy przyjezdnych i kilka lepszych akcji okazały się niewystarczające, aby podjąć walkę ze świetnie dysponowanymi zawodnikami ze Strzyżowa. Ku uciesze miejscowej publiczności ci triumfowali do 17 i w całym meczu 3:0.
Ten mecz naszym graczom kompletnie nie wyszedł i nie zaprezentowali oni pełni swoich możliwości. W dodatku trafili na świetną dyspozycję rywali, którzy byli podrażnieni zeszłotygodniową przegraną z AKSem. Na „pocieszenie” można dodać, że w poprzednim sezonie ekipa Lubczy II również właśnie w drugiej kolejce rozegrała najgorsze spotkanie, a później było już tylko lepiej. Oby historia się powtórzyła, nasi gracze zrobią wszystko żeby w dwóch najbliższych spotkaniach we własnej hali zrehabilitować się za niedzielną porażkę. Oba mecze zapowiadają się szalenie ciekawie, bo do Kielanówki przyjeżdżają czołowe zespoły. Najbliższym rywalem będzie AKS Rzeszów. Spotkanie rozegrane zostanie w piątek 20 października o godzinie 19:00. Serdecznie zapraszamy wszystkich kibiców! Tabelę i terminarz IV ligi można zobaczyć TUTAJ
WISŁOK Strzyżów – LUBCZA II Racławówka 3:0 (25-11, 25-21, 25-17)
WISŁOK: Soja, Teper E. (c), Iskrzycki, Półzięć, Ruszała, Libucha, Nasiadka (libero) oraz Strzępek, Teper K., trener (grający): Bartosz Soja
LUBCZA II: Żuczek, Gajdek, Witek, Kloc, Worosz D., Dziedzic (c), Rutkowski (libero I) oraz Rejment D., Worosz K., Łabaj, Chmiel, Kieś, trenerzy: Patryk Masłowski, Mateusz Hołobut
sędziowali: Mateusz Cetnar i Mirosław Ludera (obaj Rzeszów)
widzów: 50