| SIATKARZE | Kolejne pewne zwycięstwo w hali przy ul. Hoffmanowej!

SIATKARZE

Kolejne pewne zwycięstwo w hali przy ul. Hoffmanowej!

Siatkarze Lubczy nie mieli większych kłopotów z pokonaniem sąsiada „zza miedzy” AZSu Rzeszów. Akademicy postawili się jedynie w pierwszym secie, w którym przez długi czas trwała zacięta walka. Ekipa z Racławówki wygrała końcówkę, a później nie miała już żadnych kłopotów, zwyciężała pewnie i wysoko. Trener Tereszkiewicz dał pograć wszystkim zmiennikom, ale dokonane roszady wcale nie wpłynęły na obniżenie poziomu gry, a każdy z wchodzących graczy dokładał swoją cegiełkę do zwycięstwa. Liderem […]

Siatkarze Lubczy nie mieli większych kłopotów z pokonaniem sąsiada „zza miedzy” AZSu Rzeszów. Akademicy postawili się jedynie w pierwszym secie, w którym przez długi czas trwała zacięta walka. Ekipa z Racławówki wygrała końcówkę, a później nie miała już żadnych kłopotów, zwyciężała pewnie i wysoko. Trener Tereszkiewicz dał pograć wszystkim zmiennikom, ale dokonane roszady wcale nie wpłynęły na obniżenie poziomu gry, a każdy z wchodzących graczy dokładał swoją cegiełkę do zwycięstwa. Liderem gości był niezawodny Przemek Fedko, który przez cały mecz nie tylko znakomicie przyjmował, ale też bardzo solidnie atakował i zagrywał, zdobywając 13 punktów.

 

 

 

Początek spotkania lepiej ułożył się dla Lubczy. Kilka lat spędzonych w hali przy ul. Hoffmanowej przypomniał sobie Przemysław Fedko i jego potężne serwisy dały gościom prowadzenie 6:3.  AZS zdołał odpowiedzieć blokiem i po chwili przeważał w stosunku 8:7. Później kibice obejrzeli dłuższy fragment walki punkt za punkt, a nieznaczną przewagę utrzymywała Lubcza. Rzeszowski zespół dobrze spisywał się w polu zagrywki, ponadto wykorzystał błędy rywala i odskoczył na 17:15. Ekipa z Racławówki trzymała ten dwupunktowy dystans, ale psuła sporo serwisów  i długo nie mogła doścignąć przeciwnika. W końcu udało jej się objąć prowadzenie 21:20. Do końca trwała zacięta walka, ale w końcówce efektownymi atakami z bardzo dobrze rozegranych piłek popisali się Koniuszewski  i Bryliński, co dało przyjezdnym zwycięstwo 25:22.

 

W kolejnej odsłonie ekipa z Racławówki szybko osiągnęła trzypunktowe prowadzenie, a ładnie z krótkiej atakowali Kuśnierz i Ziarnik. Rywale z każdą akcją zaczynali popełniać coraz więcej błędów i chwilę potem na tablicy widniał wynik 10:4 dla Lubczy. Skuteczne ataki na kontrach autorstwa Przemysława Fedko dały gościom prowadzenie 14:7 i trener AZSu Gabriel Bobula musiał wykorzystać drugą przerwę.  Przyjezdni kontrolowali grę  i utrzymywali wysoką zaliczkę, a bardzo skuteczny w ataku był Kamil Koniuszewski. Po chwili zrobiło się 21:13 dla Racławówki, AZS próbował walczyć w obronie, ale w tym secie nie miał kompletnie żadnych argumentów w ataku, popełniał w tym elemencie masę błędów i ostatecznie przegrał do 13.

 

Trener Tereszkieiwcz przed początkiem trzeciej partii dokonał kolejnych roszad w składzie, a tym razem na parkiet desygnowani zostali Kielar i Hołobut. Wprowadzenie „świeżej krwi” okazało się strzałem w dziesiątkę.   Goście bardzo pewnie zagrali na kontrach i szybko odskoczyli na 5:2. Wspomniany Mateusz Hołobut znakomicie wprowadził się do gry i po jego skutecznych akcjach w ataku i na zagrywce, Lubcza odskoczyła na 12:5. Zespół z Racławówki grał bardzo swobodnie i mógł próbować różnych kombinacyjnych akcji.  Gdy podwójną krótką efektownym atakiem wykończył P. Fedko, na tablicy widniał wynik 18:10 dla ekipy z Racławówki. AZS był już całkowicie pogubiony i nie mógł przeciwstawić się dobrze grającej Lubczy. Po kolejnych ładnych akcjach Mateusza Hołobuta przyjezdni odskoczyli już na 10 oczek, a ostatecznie zwyciężyli 25:18.

 

Można powiedzieć, że te „derbowe” pojedynki w hali przy Hoffmanowej zawsze kończyły się pewnymi zwycięstwami Lubczy. De facto bardziej wyrównaną walkę Akademicy zazwyczaj nawiązywali w Niechobrzu. Tym razem też nie odczarowali własnej hali i w niewiele ponad godzinę ulegli lokalnemu rywalowi. Lubcza schodziła z boiska w bardzo dobrych nastrojach, bo odniosła zasłużone i okazałe zwycięstwo. Pozwoliło ono awansować na drugie miejsce w tabeli. Za tydzień trzeba go jednak będzie bronić w bezpośrednim starciu z trzecim w tabeli AppGo II LO Rzeszów. Obie ekipy mają taką samą ilość punktów, przegrywały jedynie z Głogovią i dzieli ich tylko stosunek setów. Szykuje się więc arcyciekawe spotkanie! Zapraszamy już teraz do hali w Niechobrzu!

 

AZS UR Rzeszów – LUBCZA Racławówka 0:3 (22:25, 13:25, 18:25)

 

AZS:  Kozioł, Gajdek, Dobel (c), Pustelak, Szot, Bieszczad, Tłuczek (libero) oraz Kozicki, Krupa, Kachmarchyk, Kocur, trener: Bobula  

LUBCZA: Fedko (13- punkty), Bryliński (5), Kuśnierz (4), Ziarnik (4), Koniuszewski (9), Tworek, Szalacha B. (libero I) oraz Kielar (6), Hołobut (8), Masłowski (c, 3), Szalacha J. (1), Żuczek, Włodyga (libero II), trener: Tereszkieiwcz  

 

sędziowali: Justyna Gąbka (Mielec) i Grzegorz Janusz (Jasło)

widzów: 40  

podobne wpisy