Lider nie zawiódł
Siatkarze Lubczy umocnili się na fotelu lidera grupy II czwartej ligi. Nasi zawodnicy w rozegranym dziś o 9:00 meczu pokonali na wyjeździe LUKS Kamień 3:0 w setach do 14, 18 i 18. Warto odnotować, że trener Masłowski sporo rotował składem, a mimo to przewaga zespołu z Racławówki nie była ani przez moment zagrożona. Trener Grzegorz Masłowski mocno przemeblował wyjściowy skład. Na nietypowej dla siebie pozycji atakującego grał Michał […]
Siatkarze Lubczy umocnili się na fotelu lidera grupy II czwartej ligi. Nasi zawodnicy w rozegranym dziś o 9:00 meczu pokonali na wyjeździe LUKS Kamień 3:0 w setach do 14, 18 i 18. Warto odnotować, że trener Masłowski sporo rotował składem, a mimo to przewaga zespołu z Racławówki nie była ani przez moment zagrożona.
Trener Grzegorz Masłowski mocno przemeblował wyjściowy skład. Na nietypowej dla siebie pozycji atakującego grał Michał Pomianek, a szansę od początku otrzymali też Stanisław Kuśnierz i Mateusz Masłowski. Nie było potrzeby, aby na boisku pojawiali się czołowi zawodnicy- Przemysław Fedko i Jakub Kąkol. Lubcza prowadziła już od samego początku inauguracyjnej partii. Bardzo szybko zrobiło się 10:4 dla przyjezdnych, a później ich przewaga wzrosła nawet do 10 puntów (23:13). Serią czterech skutecznych zagrywek popisał się najmłodszy na parkiecie M. Masłowski. Różnica na końcu seta wynosiła aż 11 oczek.
Drugą partię LUKS rozpoczął już nieco lepiej, ale bardzo szybko roztrwonił skromną przewagę i było po 7, a zaraz potem 9:7 dla ekipy z Racławówki. Nasz team wrócił do dobrej gry z pierwszej odsłony i po chwili prowadził już 19:12. Trener Masłowski dawał szansę kolejnym zawodnikom, a na parkiecie zameldowali się Piotr Depa i Jakub Kulasa. Lubcza dowiozła tą siedmiopunktową przewagę do końca.
Na początku trzeciej odsłony kibice, których (jak skrzętnie wyliczył nasz II trener) było aż 3, mogli obejrzeć trochę więcej obron. Lubcza kontrolowała wynik i grała na dużym luzie. Dowodem tego może być chociażby punkt zdobyty przez libero Mateusza Pociaska, który zaskoczył rywali kiwką wykonaną… sposobem dolnym. Ten set również jakoś szczególnie w annałach klubowej historii się nie zapisze, bo przebiegał pod dyktando Lubczy. Lider tabeli ponownie wygrał do 18 i dopisał kolejne trzy oczka na swoją korzyść. Tym samym nasza ekipa zaliczyła szóste zwycięstwo z rzędu i szóste w stosunku 3 do 0. Jedyną ekipą, która znalazła receptę na Lubczę była Stal Mielec. To właśnie ten zespół za tydzień przyjedzie na wielki rewanż do Niechobrza. Już teraz serdecznie zapraszamy.
LUKS Kamień – LUBCZA Racławówka 0-3 (14-25, 18-25, 18-25)
LUBCZA: Masłowski P. (c), Masłowski M., Puskarz, Kuśnierz, Pomianek, Kasprzyk, Pociask (libero) oraz Depa, Kulasa, Bożek
sędziowali: Ewa Malec (Stobierna) i Serkan Eroglu (Rzeszów)