| Aktualności - Strona Główna | SIATKARZE | Lider z Czudca zwyciężył trzy zacięte sety.

Aktualności - Strona GłównaSIATKARZE

Lider z Czudca zwyciężył trzy zacięte sety.

Była ciekawa walka, były emocje, były ładne siatkarskie wymiany. Zabrakło nam tylko zwycięstwa siatkarzy Lubczy. Wszystkie trzy sety pojedynku z Prosportem Czudec były bardzo wyrównane i rozstrzygały się w końcówkach. Za każdym razem zwycięsko z tej wymiany ciosów wychodzili gracze gości i oni wyjechali z Niechobrza z kompletem punktów, a do zwycięstwa poprowadził ich bezbłędny Sebastian Miciuda.   Pierwsza partia tego pojedynku miała bardzo rzadko spotykany scenariusz, […]

Była ciekawa walka, były emocje, były ładne siatkarskie wymiany. Zabrakło nam tylko zwycięstwa siatkarzy Lubczy. Wszystkie trzy sety pojedynku z Prosportem Czudec były bardzo wyrównane i rozstrzygały się w końcówkach. Za każdym razem zwycięsko z tej wymiany ciosów wychodzili gracze gości i oni wyjechali z Niechobrza z kompletem punktów, a do zwycięstwa poprowadził ich bezbłędny Sebastian Miciuda.

 

Pierwsza partia tego pojedynku miała bardzo rzadko spotykany scenariusz, bowiem zespoły od początku do końca grały punkt za punkt i sporadycznie zdobywały oczka seriami. Ani jeden, ani drugi zespół nie odskoczył na więcej niż dwa punkty. Zespoły utrzymywały wysoką skuteczność w pierwszej akcji. W szeregach miejscowych nie mylił się Dawid Woźniak, u gości bezbłędnie zbijał Marcin Środa. Taki przebieg seta mógł doprowadzić tylko i wyłącznie do końcówki granej na przewagi. W niej swoje setbole mieli jedni i drudzy. Jako pierwsi piłkę setową obronili siatkarze Lubczy, po skutecznym ataku Mateusza Hołobuta. Chwile później miejscowi wykorzystali kontrę i sami mogli zakończyć seta, ale tym razem ręka nie zadrżała przeciwnikom. W końcu to zespół z Racławówki pomylił się w ataku i po trwającym 35 minut secie goście wygrali 31:29.

 

Przegrana końcówka sprawiła, że Lubczy w drugiej odsłonie grało się nieco gorzej. Mimo wszystko scenariusz przebiegu seta był bardzo podobny, bo żadna z ekip nie była w stanie zbudować bezpiecznej zaliczki. Skromne, dwupunktowe prowadzenie utrzymywało się po stronie Prosportu. Goście zapunktowali blokiem i na tablicy widniał wynik 11:14 dla nich. Zespół z Racławówki po skutecznym ataku Hołobuta zbliżył się do rywala na jeden punkt, ale chwilę później znów było 17:21 dla Czudca. W decydujących akcjach nie pomylił się Sebastian Miciuda i jego ekipa triumfowała 25:22.

 

Trzecia odsłona rozpoczęła się nie najlepiej dla podopiecznych trenera Marka Samolewicza, którzy przegrywali 0:3. Miejscowy zespół szybko zniwelował jednak straty. Przy serwisach Dawida Woźniaka Lubcza popracowała blokiem i objęła prowadzenie 10:9. Wzorem poprzednich odsłon, także i tym razem zespoły szły „łeb w łeb” i wynik niemal cały czas oscylował wokół remisu. Rozgrywający obu ekip dość często posyłali piłki do swoich środkowych, którzy atakowali bezbłędnie. Skuteczne zbicie Mateusza Hołobuta na kontrze dało drużynie z Racławówki prowadzenie 20:18, ale po chwili przyjezdni odpowiedzieli serwisem i to oni prowadzili 23:22. Gospodarze liczyli jeszcze na przedłużenie tego pojedynku, ale w ostatniej akcji Marcin Środa mocnym atakiem przełamał dłonie blokujących i zakończył ten pojedynek.

 

Zawodnicy z Racławówki zostawili dużo serca na boisku, grali całkiem dobre zawody, ale nie udało im się wywalczyć niezwykle ważnych punktów w pojedynku z liderem. Mimo wszystko należą im się podziękowania za walkę. Sytuacja w tabeli stała się trudna, bo Lubcza spadła na szóste miejsce. Strata do trzeciego miejsca wciąż nie jest jednak duża i wszystko w rękach naszych siatkarzy. Czeka ich teraz seria czterech wyjazdów, ale nikt nie składa broni! Trzymajcie kciuki !

 

LUBCZA Racławówka – PROSPORT MARMAX Czudec 0:3 (29-31, 22-25, 23-25)

 

LUBCZA: Woźniak (11- punkty), Masłowski (c, 1), Kasprzyk (6), Hołobut (14), Mędrygał (10), Kuśnierz (6), Kłeczek (libero I) oraz Wąsowicz, Kawa, Bożek, trener: Marek Samolewicz

PROSPORT: Bryliński, Środa Mi., Mańko, Środa Ma., Jakóbski, Miciuda, Środa T. (libero I) oraz Buda B., Perłowski, trener (grający) Michał Środa

 

sędziowali: Mateusz Pępek i Joanna Szarek

widzów: 80

podobne wpisy