Siatkarki Lubczy w sobotnie popołudnie rywalizowały z drugim zespołem San Pajdy Jarosław. Na parkiecie w Kielanówce kibice mogli obejrzeć kilka pierwszoligowych, a nawet … ekstraklasowych zawodniczek. Spotkanie zakończyło się trzysetowym zwycięstwem zespołu gości, choć zawodniczki z Racławówki w wielu fragmentach grały z faworytem jak równy z równym i  zagrały jeden z najlepszych meczów w tym sezonie.  Jarosławską drużynę do zwycięstwa poprowadziła Rozalia Hnatyszyn, była młodzieżowa reprezentantka Polski, która do połowy stycznia występowała jeszcze w Lidze Siatkówki Kobiet w barwach PTPSu Piła.

Rozpoczęło się bardzo dobrze dla zespołu z Racławówki, który przy mocnych serwisach Małgorzaty Flagi odskoczył na 6:2. Jarosławianki szybko odrobiły straty i przejęły inicjatywę. Gospodynie grały jednak skutecznie w ataku i utrzymywały dystans do rywala, a wynik przez dłuższy fragment oscylował w okolicach remisu. Dopiero w drugiej części seta zawodniczki San Pajdy popracowały w obronie i wykorzystały kontry, odskakując na 19:15. Przyjezdne dołożyły serwis i kilka efektownych ataków ze środka, ostatecznie zwyciężając do 18.

Drugi set początkowo układał się bardzo podobnie. Lubcza zagrała odważnie na kontrach i prowadziła jednym punktem. Później jednak jarosławski zespół wzmocnił serwis i sukcesywnie budował przewagę. Długą serią zagrywek popisała się Kinga Magierowska i jej zespół objął prowadzenie 21:14. Gospodynie próbowały jeszcze nawiązywać wyrównaną walkę, ale zdołała odrobić ledwie parę oczek, bo w końcówce kilka efektownych ataków z lewego skrzydła zaprezentowała Rozalia Hnatyszyn i zapewniła swojej ekipie triumf 25:18.

Siatkarki Lubczy nie spuściły głów i w trzeciej odsłonie postawiły rywalkom jeszcze trudniejsze warunki. Dobrze grą zespołu dowodziła rozgrywająca Weronika Mikulska, a z prawego skrzydła pewnie atakowała Gabriela Strączek  i miejscowy zespół prowadził 8:5. Zespół z Racławówki zaprezentował też kilka skutecznych akcji ze środka i utrzymywał dwupunktowe prowadzenie przez dłuższy fragment. Skuteczne akcje Rozalii Hnatyszyn pozwoliły San Pajdzie doprowadzić do remisu po 14. Do końca kibice oglądali wyrównaną walkę, a zespoły grały punkt za punkt. Lubcza miała swoje szanse na przedłużenie tego pojedynku, ale nie wykorzystała przechodzących piłek i ostatecznie as serwisowy Hnatyszyn zapewnił jarosławskiej ekipie wygraną 25:23.

Zespół z Racławówki nie urwał faworyzowanym rywalkom choćby seta, ale za walkę i odważną postawę z pewnością zasłużył na brawa. W końcówce Lubczy zabrakło spokoju i wyrachowania, ale pozostaje mieć nadzieję, że zdobyte doświadczenie zaprocentuje w przyszłości. Jarosławianki wykazały się większym doświadczeniem i zdobyły trzy punkty, które przybliżają ich do obrony mistrzowskiego tytułu.

LUBCZA Racławówka – SAN PAJDA Jarosław II 0:3 (18-25, 18-25, 23-25)

LUBCZA: Mikulska, Barańska, Flaga, Strączek, Baran (c), Niedziałek, Florczak (libero I) oraz Cisek, Kalandyk, trener: Maciej Dziedzic 

SAN PAJDA: Nowak, Papszun, Michalska (c), Ciurko, Hnatyszyn, Bazan, Dutkiewicz (libero) oraz  Magierowska, Hołowaty, Zięba, trener: Piotr Pajda

sędziowały: Anetta Bieniarz i Lidia Pazdan

widzów: 30