Lider zwyciężył w Niechobrzu.
Lider tabeli III ligi mężczyzn- Głogovia Głogów Młp. znów okazał się za silny dla Lubczy. Tym razem Głogowianie zwyciężyli w czterech setach i umocnili się na fotelu lidera rozgrywek. Kluczowym elementem znów była zagrywka, którą przyjezdni ustawiali sobie grę, a później prezentowali się bardzo pewnie w ataku. Najwięcej emocji dostarczył pierwszy set, którego gospodarze zwyciężyli na przewagi. Ciekawe widowisko kibice obejrzeli też w trzeciej […]
Lider tabeli III ligi mężczyzn- Głogovia Głogów Młp. znów okazał się za silny dla Lubczy. Tym razem Głogowianie zwyciężyli w czterech setach i umocnili się na fotelu lidera rozgrywek. Kluczowym elementem znów była zagrywka, którą przyjezdni ustawiali sobie grę, a później prezentowali się bardzo pewnie w ataku. Najwięcej emocji dostarczył pierwszy set, którego gospodarze zwyciężyli na przewagi. Ciekawe widowisko kibice obejrzeli też w trzeciej i czwartej odsłonie, ale dużo lepsza gra w końcówkach dała zwycięstwo Głogovii.
Środkowy Głogovii Grzegorz Mańko (atakuje na zdjęciu) był w tym meczu nie do powstrzymania, za to sam często blokował rywali
Nieco lepiej to spotkanie rozpoczęli gospodarze, którzy po skutecznych akcjach w ataku i na zagrywce autorstwa Przemysława Fedko odskoczyli na 5:3. Miejscowi siatkarze nieźle grali blokiem, w dodatku rywalom przydarzyło się kilka błędów i po chwili na tablicy widniał wynik 9:5 dla Lubczy. Później gra się wyrównała, jednak zaliczka cały czas utrzymywała się po stronie zespołu z Racławówki. Dobre zagrywki Piotra Świsty sprawiły, że Głogovia doskoczyła na 17:15 i trener gospodarzy musiał poprosić o przerwę. Końcówka tej partii była bardzo wyrównana, Lubcza miała pierwszego setbola przy stanie 24:22, ale zespół z Głogowa Małopolskiego popracował blokiem i doprowadził do wyrównania. Więcej zimnej krwi zachowali jednak gracze z Racławówki, skutecznie atakował Jakub Szalacha, co pozwoliło miejscowym zwyciężyć 26:24.
Głogovia szybko przejęła inicjatywę w drugiej partii. Zespół prowadzony przez Tomasza Jendryasska zdecydowanie poprawił zagrywkę. Lubcza zaczęła mieć problemy z dokładnym przyjęciem, co przekładało się na dalszą grę i wywoływało coraz częściej pojawiające się błędy. Błyskawicznie zrobiło się 11:4 dla gości, przy serwisach Masłowskiego i Fedko miejscowym udało się odrobić część strat, ale zaliczka Głogowian cały czas była pokaźna. Skuteczni w atakach z lewego skrzydła byli Piotr Świst i Bartosz Pępek, a kilka efektownych bloków zaprezentował Grzegorz Mańko. Głogovia kontrolowała przebieg seta, prowadziła 23:17, a ostatecznie zwyciężyła do 18.
Trzecia odsłona rozpoczęła się od wyrównanej walki, ale tak było tylko przez chwilę. W pole zagrywki w zespole gości powędrował Piotr Świst i dał swojej ekipie prowadzenie 10:5. Grę Lubczy próbował poderwać Fedko i po jego skutecznych akcjach miejscowy przegrywali już tylko 11:14. Trzypunktowa zaliczka po stronie Głogovii utrzymywała się przez dłuższy czas. Złudzeń po efektownych atakach z krótkiej nie pozostawiał Grzegorz Mańko i na tablicy widniał wynik 20:16. Siatkarze z Racławówki zerwali się jeszcze do gry w obronie, kilka razy piłkę podbijał Tomasz Włodyga i przewaga gości zmalała do dwóch oczek, ale w końcówce ręka im nie zadrżała i po zwycięstwie do 22 to Głogowianie objęli prowadzenie w całym spotkaniu.
Jak przystało na starcia obu tych ekip, emocje jeszcze się nie kończyły. W pierwszych akcjach czwartej partii Głogovia utrzymywała skromną zaliczkę, ale przy serwisach Radosława Kielara i po dobrej grze na kontrach Grzegorza Kasprzyka, Lubczy udało się wyjść na prowadzenie. Skuteczne ataki Bartosza Pępka utrzymywały przyjezdnych w grze, jednak dzięki skutecznym akcjom wprowadzonego chwilę wcześniej na plac gry Koniuszewskiego, zespół gospodarzy zdołał odskoczyć na 14:11. Wydawało się, że miejscowi są na dobrej drodze do przedłużenia tego spotkania, ale nie zdołali oni pójść za ciosem. Kolejny fragment tego spotkania był bardzo nerwowy i obfitował w kilka długich i zaciętych wymian. Z większości z nich obronną ręką wychodzili zawodnicy Głogovii i po chwili to oni byli na prowadzeniu 17:15. Czerwoną kartkę otrzymał jeszcze szkoleniowiec Lubczy i przewaga gości wzrosła do trzech punktów. Zespół trenera Jendryasska złapał wiatr w żagle, odrzucił rywala od siatki i wykorzystał kontry. Dobrze zagrywał P. Świst, a w ataku nie zawodzili Pępek i Mańko. Zrobiło się 21:16 dla Głogowian, Lubcza próbowała jeszcze podjąć walkę, ale przyjezdni nie dali się już zatrzymać i wygrali do 20, a w całym meczu 3 do 1.
Spotkanie obfitowało w sporo ciekawych fragmentów i było niezłym jak na obecną III ligę widowiskiem. Głogovia zwyciężyła zasłużenie, prezentowała bardzo poukładaną siatkówkę i umocniła się na fotelu lidera. Lubcza aktualnie zajmuje trzecie miejsce, z trzypunktową stratą do wicelidera. W przyszłym tygodniu zespół Andrzeja Tereszkiewicza czeka wyjazd do Radymna.
LUBCZA Racławówka – GŁOGOVIA Głogów Młp. 3:1 (26:24, 18:25, 22:25, 20:25)
LUBCZA: Fedko, Szalacha J., Ziarnik, Bryliński, Kuśnierz, Niedzielski, Włodyga (libero I) oraz Masłowski, Koniuszewski, Hołobut, Żuczek, Kielar, Szalacha B. (libero II) trener: Tereszkiewicz
GŁOGOVIA: Madej, Mańko, Skarbowski (c), Pępek, Dziadosz, Świst P., Świst M. (libero) oraz Szczepek, trener: Jendryassek
sędziowali: Maciej Kondyjowski i Wiesław Semeniuk (obaj Sanok)
widzów: 110
atakuje Mateusz Bryliński (LUBCZA), blokują Piotr Świst i Paweł Dziadosz (GŁOGOVIA)
w ataku Jakub Szalacha (LUBCZA)
o piłkę walczą Mateusz Bryliński (LUBCZA) i Maciej Madej (GŁOGOVIA)