| SIATKARZE | Twierdza Niechobrz niezdobyta, Lubcza mistrzem IV ligi!

SIATKARZE

Twierdza Niechobrz niezdobyta, Lubcza mistrzem IV ligi!

Mamy mistrzostwo! Źle rozpoczął się dla Lubczy bezpośredni mecz o czwartoligowy triumf, ale po pierwszym przegranym secie było już tylko lepiej. Lubcza wygrała trzy kolejne odsłony i mogła cieszyć się z tytułu najlepszej drużyny IV ligi w sezonie 2011/12. Jest to fantastyczne osiągnięcie, tym bardziej że w rozgrywkach startowaliśmy przecież jako beniaminek. Był to sprawdzian organizacyjny i sportowy dla naszego klubu, udało się go zrealizować bardzo dobrze. Nasi […]

Mamy mistrzostwo! Źle rozpoczął się dla Lubczy bezpośredni mecz o czwartoligowy triumf, ale po pierwszym przegranym secie było już tylko lepiej. Lubcza wygrała trzy kolejne odsłony i mogła cieszyć się z tytułu najlepszej drużyny IV ligi w sezonie 2011/12. Jest to fantastyczne osiągnięcie, tym bardziej że w rozgrywkach startowaliśmy przecież jako beniaminek. Był to sprawdzian organizacyjny i sportowy dla naszego klubu, udało się go zrealizować bardzo dobrze. Nasi siatkarze tylko raz spośród 18 meczy schodzili z parkietu pokonani! Ani razu nie poddali „twierdzy” Niechobrz, wygrywając wszystkie mecze przed własną publicznością. Dzisiejsze święto przy licznie zgromadzonej widowni było idealnym zwieńczeniem sezonu.

 

 

Ponad setka ludzi na trybunach, wielkie napięcie, duże oczekiwania i w końcu początek. Wymarzony dla Lubczy, bo pierwszy punkt asem serwisowym zdobył Staszek Kuśnierz. Niestety potem gospodarze mieli wielkie problemy z przyjęciem i DOM BUD wyszedł na prowadzenie 4:1. W polu zagrywki świetnie spisywał się Mateusz Ziemba, a kiepski odbiór Lubczy przekładał się na niską skuteczność w ataku. Po chwili zrobiło się 3:9. Część strat udało się odrobić po kilku z rzędu udanych atakach Przemka Fedko. Żołynia ciągle jednak prowadziła 12:8. Tej przewagi bardzo długo nie udawało się naszemu zespołowi zniwelować, mimo iż nawiązywał wyrównaną walkę z przeciwnikami. Zespół Macieja Lesia ciągle szalał w polu zagrywki, a wszystkie kontry z niesamowitą siłą i skutecznością wykańczał Grzegorz Lekki. W wyniku tego gospodarze przegrali do 20.

 

Drugą odsłonę rozpoczęliśmy od skromnego prowadzenia, ale później DOM BUD wyszedł na 7:5. Znów we znaki dawał się nam Grzegorz Lekki. Na szczęście Lubcza szybko się otrząsnęła. Przy dobrych serwisach Kuby Kąkola, nasi siatkarze zaczęli ustawiać szczelny blok, w końcu znaleźli receptę na powstrzymanie atakującego z Żołyni i prowadzili 10:7. Ekipa Grzegorza Masłowskiego złapała swój właściwy rytm.  Dobra gra w obronie i skuteczne, kombinacyjne akcje dały przewagę 15:9. Przyjezdni odrobili trzy oczka, ale siatkarze SST ponownie ustawili kilka szczelnych bloków i było 20:15. Teraz Lubcza już nie odpuściła i pokonała rywali 25:19.

 

Do końcowego triumfu Lubcza potrzebowała już tylko jednej partii. Trzeciego seta lepiej rozpoczęli siatkarze Macieja Lesia, którzy prowadzili 5:2. Dobre serwisy Grześka Kasprzyka sprawiły, że miejscowi zainkasowali cztery oczka z rzędu i było 6:5. Był to set ostatniej szansy dla Dom Budu, który absolutnie nie chciał rezygnować z walki. Trwała zacięta rywalizacja, potem Lubczy udało się odjechać na 12:9, a ciężar gry w ataku wziął na siebie Przemek Fedko. Ekipa z Racławówki posyłała trudne, stacjonarne zagrywki, a rywale popełniali coraz więcej błędów w ataku. Tak skuteczny jak na początku nie był już Grzegorz Lekki. Niesiona dopingiem publiczności Lubcza prowadziła 20:15, a pierwszą piłkę na wagę mistrzostwa miała przy stanie 24:18. Cała hala dopingowała swoich zawodników na stojąco. Wydawało się, że seta zakończy ładny atak Michała Pomianka. Publiczność oszalała ze szczęścia, rezerwowi już prawie wbiegli na parkiet świętować mistrzostwo, ale Dom Bud jakimś cudem przebił piłkę na naszą stronę. Dopiero poprawka Przemka Fedko była skuteczna i w końcu można było się cieszyć.

 

Losy mistrzostwa w sezonie 2011/12 były już rozstrzygnięte. Mecz trwał jednak nadal i obie ekipy nie odpuściły, choć na pewno było ciężko wyzwolić z siebie pełnię koncentracji. Początkowo walka toczona była punkt za punkt, później na 9:6 odskoczyli przyjezdni. Potem znów oglądaliśmy kilka akcji „cios za cios”, ale gospodarzom udało się odrobić straty. Ten fragment w grze należał do Piotrka Puskarza, który najpierw skończył kilka ataków, a potem dołożył punkty z zagrywki i wyprowadził swój zespół na prowadzenie 15:13. Rywalom podcięło to skrzydła i zaczęli częściej mylić się w ataku. Zaraz potem przypomniał o sobie P. Fedko, który do udanego ataku dorzucił jeszcze silny serwis i miejscowi prowadzili 22:16. Naszemu zespołowi zdarzył się przestój i trzy oczka z rzędu uciekły, ale silny atak M. Pomianka na wyczyszczonej siatce dał 24 punkt, przy 20 rywali. Publiczność znów pomagała zawodnikom na stojąco, ale do walki zerwali się rywale. Dobre zagrywki Mateusza Ciska i Dom Bud zdobył punkt kontaktowy. Na całe szczęście w kolejnej akcji przyjmujący gości się pomylił i po raz drugi w tym dniu kibice i zawodnicy mogli świętować.

 

Ładny, emocjonujący mecz i co najważniejsze zwycięstwo to piękne ukoronowanie bardzo udanego sezonu. Dziękujemy zawodnikom za świetne widowiska, za awans i za MISTRZOSTWO w debiutanckim sezonie. Dziękujemy trenerowi Grzegorzowi Masłowskiemu i asystentowi Gabrielowi Bobuli za przygotowanie zespołu do rozgrywek i skuteczne kierowanie go we wszystkich pojedynkach! Dziękujemy kibicom za doping w tym meczu, ale także przez cały sezon w meczach u siebie i na wyjazdach. Teraz okres roztrenowania, zasłużone wakacje, a potem z dużymi nadziejami ruszymy w nowy sezon, już jako zespół trzecioligowy!

 

 

LUBCZA Racławówka – DOM BUD Żołynia 3-1 (20-25, 25-19, 25-19, 25-23)

 

LUBCZA: Masłowski P. (c), Fedko (20– punkty), Puskarz (8), Pomianek (7), Kasprzyk (11), Kuśnierz (2), Pociask (libero) oraz Kąkol (10), Masłowski M. (4), Bożek, Kulasa

DOM BUD: Dąbrowski, Bardian (c), Młynek, Ziemba, Bielecki, Lekki, Lasota (libero I) oraz Bejster, Cisek, Fryń, Etgens (libero II)

 

sędziowali: Mirosław Pałka i Mirosław Moździoch (obaj Rzeszów)

 

widzów: 120

 

 

 

 

 

A Tutaj więcej zdjęć z meczu:

https://plus.google.com/photos/117509967549231577392/albums/5718734743285127281?authkey=CInpzvzn_vaY2wE

podobne wpisy