49 minut wystarczyło, Lubcza rozgromiła Sanoczankę!
Zaledwie 49 minut potrzebowały siatkarki Lubczy do zwycięstwa w pojedynku z zamykającą tabelę Sanoczanką Sanok. Po raz kolejny we własnej hali bardzo mocnym atutem naszej ekipy była zagrywka, która kompletnie rozbiła sanocki zespół. W efekcie ekipa przyjezdnych w żadnym z setów nie ugrała nawet 20 punktów. Bardzo dobrze grę Lubczy prowadziła Anna Wiktor, a w ataku nie zawodziły praktycznie żadne opcje. To z pewnością był najlepszy występ siatkarek z Racławówki w bieżącym […]
Zaledwie 49 minut potrzebowały siatkarki Lubczy do zwycięstwa w pojedynku z zamykającą tabelę Sanoczanką Sanok. Po raz kolejny we własnej hali bardzo mocnym atutem naszej ekipy była zagrywka, która kompletnie rozbiła sanocki zespół. W efekcie ekipa przyjezdnych w żadnym z setów nie ugrała nawet 20 punktów. Bardzo dobrze grę Lubczy prowadziła Anna Wiktor, a w ataku nie zawodziły praktycznie żadne opcje. To z pewnością był najlepszy występ siatkarek z Racławówki w bieżącym sezonie.
Gospodynie już od początku przejęły inicjatywę w pierwszej odsłonie. Rywalki od siatki odrzuciła Joanna Piech, a kontry silnymi atakami wykańczała Urszula Dziadosz i przy stanie 5:1 o czas poprosił trener Ryszard Karaczkowski. Obraz gry nie uległ jednak zmianie i po kolejnych świetnie rozegranych kontrach, przewaga Lubczy wzrosła do ośmiu oczek. Dominacja miejscowych siatkarek nie podlegała wątpliwości. Kiedy skutecznym atakiem popisała się Agnieszka Ćwięka, na tablicy widniał wynik 15:5! Z czasem rywalki poprawiły grę obronną i zmniejszyły stratę do sześciu punktów. Lubcza nadal wywierała olbrzymią presją zagrywką, raz po raz punktując w tym elemencie, lub odrzucając przeciwnika od siatki. W efekcie nasza ekipa zwyciężyła do 14, a ostatni punkt zdobyła atakiem po bloku A. Ćwięka.
W pierwszych akcjach drugiej partii ekipa z Sanoka spisywała się nieco lepiej. W obronie bardzo dobrze prezentowała się libero przyjezdnych- A. Chorążak. Jej koleżanki wyprowadzały skuteczne kontry i prowadziły 6 do 2. Siatkarkom z Racławówki udało się odrobić straty bardzo szybko i po sprytnej kiwce Anny Wiktor mieliśmy remis po 6. Trener gości przerywał grę, ale dwa asy serwisowe dołożyła Alicja Nerc i Lubcza objęła prowadzenie 8:6. Sanoczanki w tej odsłonie nawiązywały bardziej wyrównaną walkę, gospodynie nie mogły osiągnąć bezpiecznej przewagi, ale cały czas przeważały dwoma/ trzema punktami. Prowadzenie udało się powiększyć do czterech oczek, kiedy Agnieszka Ćwięka zaskoczyła rywalki zagrywką. W tym elemencie po raz kolejny zapunktowała też grająca trener Lubczy Ala Nerc i na tablicy widniał wynik 21:16. W końcówce przewaga gospodyń jeszcze wzrosła i e efekcie wygrały one do 17.
Ekipa z Sanoka nie zdołała się już pozbierać w następnej partii. Od samego początku set ten lepiej układał się dla siatkarek z Racławówki. Nasza ekipa prowadziła 6:2 i grę przerywał trener Karaczkowski. Odrzucone od siatki Sanoczanki tylko dostarczały piłkę na stronę Lubczy, a nasz zespół pewnie wykorzystywał kontry. W ataku nie myliła się Agnieszka Ćwięka i było 12:4. Przy dobrych serwisach Katarzyny Niedziałek przewaga miejscowych jeszcze wzrosła i wynosiła już 10 oczek. Trener przyjezdnych próbował ratować sytuację czasami i zmianami, ale i on i jego zawodniczki byli w tym pojedynku bezradni. Rywalki na chwilę zmniejszyły straty, ale potem serią silnych serwisów „poczęstowała” ich jeszcze Ula Dziadosz i w efekcie nasz zespół zwyciężył do 15, a mecz sprytną kiwką zakończyła świetnie tego dnia dysponowana Anna Wiktor.
LUBCZA Racławówka – SANOCZANKA Sanok 3:0 (25-14, 25-17, 25-15)
LUBCZA: Piech (7- punkty), Dziadosz (13), Nerc (12), Ćwięka (c, 10), Niedziałek (7), Wiktor (4), Ogrodnik (libero I) oraz Soja (1), Pałka (libero II)
SANOCZANKA: Gaweł, Stabryła, Bluj (c), Jasion, Lorenc, Mazur, Chorążak (libero) oraz Deptuch, Łagożny
sędziowali: Anetta Bieniarz i Marek Biros (Rzeszów)
widzów: 50