| Turniej SPPM Lubcza Cup | Czwarty raz Natalii Warzochy w LUBCZA CUP! Tym razem w duecie z Tomaszem Bańką.

Turniej SPPM Lubcza Cup

Czwarty raz Natalii Warzochy w LUBCZA CUP! Tym razem w duecie z Tomaszem Bańką.

Już po raz siódmy mieliśmy okazję organizować turniej siatkówki plażowej par mieszanych LUBCZA CUP. Po roku przerwy najważniejsze trofeum powróciło w ręce Natalii Warzochy. Można powiedzieć, że to jest turniej tej zawodniczki, bo dzisiejszy triumf był dla niej czwartym, w siedmioletniej historii rozgrywek!  Po raz pierwszy dokonała tego w duecie z Tomaszem Bańką, w finale pokonując parę Michał Kazała/ Faustyna Niedbała. Najniższy stopień podium zajęli Tomasz Żuczek […]

Już po raz siódmy mieliśmy okazję organizować turniej siatkówki plażowej par mieszanych LUBCZA CUP. Po roku przerwy najważniejsze trofeum powróciło w ręce Natalii Warzochy. Można powiedzieć, że to jest turniej tej zawodniczki, bo dzisiejszy triumf był dla niej czwartym, w siedmioletniej historii rozgrywek!  Po raz pierwszy dokonała tego w duecie z Tomaszem Bańką, w finale pokonując parę Michał Kazała/ Faustyna Niedbała. Najniższy stopień podium zajęli Tomasz Żuczek i Magdalena Koc. Pogoda wreszcie dopisała, turniej był bardzo wyrównany i nieprzewidywalny, a wiele pojedynków rozstrzygało się po tie-breakach.

  Ostatecznie do rywalizacji przystąpiło 14 z 18 zgłoszonych par, bo jak to zwykle bywa nie wszyscy zdołali dotrzeć. To zmusiło organizatorów do zmiany systemu rozgrywek, stawkę zespołów podzielono na dwie grupy, po 8 w każdej (jeden wolny los), rozgrywki toczyły się oddzielnymi systemami brazylijskimi, a awans do ćwierćfinału uzyskiwało po 4 najlepsze ekipy. Pierwsza z grup swoją rywalizację toczyła na boisku przy ZS w Racławówce. Tutaj najszybciej z awansu cieszyli się Tomasz Bańka i Natalia Warzocha, którzy w pierwszej rundzie otrzymali wolny los, a w drugiej łatwo uporali się z duetem Włodyga/ Łoboda i w ten sposób znaleźli się w ćwierćfinale całego turnieju. Lewą stronę drabinki z dwoma zwycięstwami przebrnęli także Maksymilian Gajdek i Edyta Janowska, którzy pokonali kolejno pary Krupa/ Kubicz i Kazała/ Niedbała i oni również mogli czekać na ćwierćfinałowego rywala.  Zacięta walka trwała dalej, po prawej stronie drabinki dobrze radził sobie duet Michał Kazała/ Faustyna Niedbała. Dębicko- mielecka para pokonując Łukasza Łagodę i Anitę Opalińską po zaciętym meczu, wywalczyła awans do kolejnej rundy turnieju. Stawkę ćwierćfinalistów z tej grupy w dość niecodziennych okolicznościach uzupełnili Tomasz Włodyga i Dominika Łoboda.  W pierwszym secie meczu z zespołem Krupa/ Kubicz, ekipa ta zwyciężyła 15:0! Tomek Włodyga wykonał dokładnie piętnaście serwisów, po których rywale z trudem dostarczali piłkę na druga stronę. Wydawało się, że drugi set to tylko formalność, ale ku zaskoczeniu wszystkich młody duet z Boguchwały poderwał się do walki i zwyciężył 15:11! W tie- breaku sensacji już nie było, więc Włodyga i Łoboda również awansowali do dalszych gier.

 

Zmagania w grupie B toczyły się na boisku w Zgłobniu. Wydawało się, że stawka zespołów jest tutaj jeszcze bardziej wyrównana i tak rzeczywiście było.  Jako pierwsi z awansu cieszyli się Mateusz Nieroda i Izabela Jacek, którzy najpierw w tie-breaku zwyciężyli z Marcinem Łabajem i Kingą Grobelny, a potem w dwóch setach uporali się z Tomaszem Żuczkiem i Magdaleną Koc. Ciekawe pojedynki stoczył duet Worosz/ Stachowicz. Najpierw pokonali oni Eryka Ostrowskiego i Beatę Guzy 2:0, choć druga odsłona rozstrzygnęła się na przewagi. Jeszcze ciekawiej było w drugim spotkaniu z udziałem tej pary. Efektowne ataki Dominika Worosza z dobrze dogranych piłek, pozwoliły po ciekawym, trzy-setowym boju zwyciężyć z Grzegorzem Czajorem oraz Urszulą Dziadosz i tym samym awansować do ćwierćfinału. Pozostały jeszcze dwa wolne miejsca w kolejnej rundzie, o które trwała zacięta walka. Duet Czajor/ Dziadosz zdołał ostatecznie awansować do ćwierćfinału, a w pokonanym polu pozostawił dwójkę Łabaj/ Grobelny. Ciekawie było też w drugim, rozstrzygającym o awansie spotkaniu. Tomasz Żuczek i Magdalena Koc dwukrotnie wygrali dramatyczne końcówki i tym samym znaleźli się w dalszej rywalizacji, kosztem pary Eryk Ostrowski/ Beata Guzy.

 

Przed ćwierćfinałem przeprowadzono losowanie, a drużyny z danych grup nie mogły trafić na siebie.  W tej fazie rywalizacja była najciekawsza, bo spotkały się same wyrównane pary, które zachowały jeszcze sporo sił, a nikt nie chciał pożegnać się z turniejem przed wejściem do strefy medalowej. Pierwszy ćwierćfinał to pokaz kapitalnej gry ekipy Maksymilian Gajdek/ Edyta Janowska. Znakomita gra w obronie i bezbłędna dyspozycja w ataku zaowocowały efektowną wygraną 2:0. Zwycięski duet zaczął wyrastać na głównego faworyta zawodów, ale po tym meczu dość nieoczekiwanie musiał się wycofać z dalszych gier. Aby nie psuć rywalizacji postanowiono, że miejsce tej pary w półfinale zajmie zespół, który przegra swój ćwierćfinał najniższym stosunkiem setów i małych punktów. To tylko podkręciło rywalizację, od teraz walka trwała o każdy punkt. Do serca wzięli sobie to uczestnicy kolejnego spotkania. Był to chyba najciekawszy mecz turnieju. Dwa pierwsze sety przebiegały jeszcze spokojnie, najpierw do 10 wygrali Bańka i Warzocha, potem Żuczek i Koc. Emocje sięgnęły zenitu w tie-breaku granym do 11. Najpierw Warzocha i Bańka prowadzili 10:7, ale dobra zagrywka pozwoliła rywalom odrobić straty. Potem to Żuczek i Koc mieli meczbole w górze, ale ich nie wykorzystali.  Sytuacja ponownie się odwróciła, ale przy piłce meczowej  Tomek Bańka nieszczęśliwie dotknął górnej taśmy, a potem as serwisowy Magdaleny Koc dał przeciwnikom szansę, która tym razem udało się wykorzystać i wygrać 18:16. Kibice nagrodzili obie ekipy gromkimi brawami. Przegrany duet miał jednak spore szanse na awans w roli lucky losera.   Ciekawie było także w trzecim ćwierćfinale. Ten mecz był chyba najbardziej efektowny pod kątem gry w ataku. Michał Kazała już w pierwszej akcji  potężnie uderzył w pole rywali. Odgryzać próbował mu się Dominik Worosz, ale mimo to rywale, którzy zagrali chyba swój najlepszy mecz w tym turnieju, zdołali zwyciężyć kolejno do 11 i 14! W tej fazie pozostała jeszcze jedna niewiadoma. Duet Nieroda/ Jacek miał sporo pecha w losowaniu, bo błyskawicznie wywalczył awans z grupy, a potem musiał kilka godzin oczekiwać na swój ćwierćfinał. To chyba nieco wybiło ich z rytmu, co w pierwszej partii skrzętnie wykorzystali Tomek Włodyga i  Dominika Łoboda. Wydawało się, że będzie to najbardziej jednostronny ćwierćfinał, ale tak nie było, bo w drugim secie role się odwróciły i zespół z Czudca wygrał do 7. W tie-breaku więcej zimnej krwi zachowali jednak Włodyga i Łoboda i to oni awansowali dalej. Do rozstrzygnięcia pozostała jeszcze kwestia wspomnianego wcześniej lucky losera. Najlepszy bilans setów i małych punktów w pojedynku ćwierćfinałowym mieli Tomasz Bańka i Natalia Warzocha i to oni uzupełnili stawkę półfinalistów.

 

W pierwszym półfinale zmierzyły się duety Kazała/ Niedbała i Żuczek/ Koc. Oba sety przebiegały dosyć podobnie, najpierw na trzy, cztery punkty uciekali ci pierwsi, potem część strat odrabiali ci drudzy, ale końcówki należały do pary Michał Kazała/ Faustyna Niedbała. Drugie starcie na tym etapie było powtórką ze spotkania z grupy A. Tym razem Tomek Włodyga i Dominika Łoboda nawiązywali nieco bardziej wyrównaną walkę, ale Tomasz Bańka i Natalia Warzocha grali bardzo skuteczną siatkówkę, cały czas kontrolując przebieg spotkania. Ostatecznie to oni zwyciężyli kolejno do 7 i 11.

 

Zmęczenie dawało się już we znaki, zatem mecz o III miejsce skrócono do dwóch setów do 11. Obu ekipom trudno było już podjąć ambitną walkę, a po kilku godzinach gry w upale dawało o sobie znać zmęczenie i to właśnie ono powodowało sporo błędów w zagrywce. Pierwszego seta dość wyraźnie wygrali Tomasz Żuczek i Magda Koc, w drugim do 9 zwyciężyli Włodyga i Łoboda, ale na walkę w tie-breaku nie starczyło im już sił i ze zwycięstwa cieszyli się rywale.

 

Pozostał finał, podobnie jak na początku, tak i w trakcie oraz na końcu, czyli w finale, trudno było wskazać faworyta. Od pierwszych piłek przewagę utrzymywali Bańka i Warzocha. Zagrali oni o dwa mecze mniej, zachowali chyba więcej sił. W dodatku grali mało efektowną, ale  skuteczną do bólu siatkówkę. Świetne obrony Natalii Warzochy i precyzyjne plasy Tomka Bańki wymagały od rywali gigantycznej pracy w obronie, ruchu do każdej piłki. Na walkę tą Kazała i Niedbała chyba nie mieli już sił, kilka ładnych ataków w końcówce nie pomogło. Po zwycięstwie do 12 i 9, triumfatorem została Natalia Warzocha w duecie z Tomaszem Bańką. W przypadku tej zawodniczki można powiedzieć „tradycyjnie”. Z różnymi partnerami wygrywała ona ten turniej w drugiej, trzeciej i piątek edycji. Teraz udało się tego dokonać także w siódmej, chyba najbardziej wyrównanej.

 

Wszystkim parą należą się wielkie brawa i podziękowania za piękną walkę. Turniej był toczony w bardzo przyjaznej atmosferze, przy pięknej pogodzie, nikt nie odpuszczał, ale też każdy zdawał sobie sprawę, że w tym przypadku grunt to dobra zabawa. Dziękujemy wszystkim którzy pomagali przy organizacji Turnieju, a także dyrektorowi ZS w Racławówce oraz Prezesowi LKS „Iskra” Zglobień za udostępnienie szatni.  Przed nami jeszcze tylko jeden akord siatkówki plażowej w naszym Stowarzyszeniu. 23 sierpnia w Racławówce rozegrane zostaną II Otwarte Mistrzostwa Gminy Boguchwała w Siatkówce Plażowej Kobiet. Już teraz zapraszamy.

 

KOMPLET WYNIKÓW:

 

GRUPA  A – Racławówka

Lewa strona drabinki:

Bańka/ Warzocha – Rusin/ Gola 2:0 walkower

Łagoda/ Opalińska – Włodyga/ Łoboda 0:2 (11-15, 4-15)

Kazała/ Niedbała – Rejment/ Bać  2:0 (15-6, 16-14)

Gajdek/ Janowska – Krupa K./ Kubicz 2:0 (15-6, 15-8)

Bańka/ Warzocha – Włodyga/ Łoboda 2:0 (15-8, 15-7)

Kazała/ Niedbała – Gajdek/ Janowska 1:2 (14-16, 15-13, 11-5)

 

Prawa strona drabinki:

Rusin/ Gola – Łagoda/ Opalińska 0:2 walkower

Rejment/ Bać – Krupa K./ Kubicz 0:2 (9-15, 9-15)

Kazała/ Niedbała – Łagoda/ Opalińska  2:0 (15-8, 16-14)

Włodyga/ Łoboda – Krupa K./ Kubicz 2:1 (15-0, 11-15, 11-5)

 

Awans:  Bańka/ Warzocha, Gajdek/ Janowska,  Włodyga/ Łoboda, Kazała/ Niedbała

 

GRUPA  B- Zgłobień

Prawa strona drabinki:

Żuczek/ Koc – Polek/ Baran 2:0 walkower

Nieroda/ Jacek – Łabaj/ Grobelny 2:1 (13-15, 15-5, 11-5)

Krupa M./ Nerc – Czajor/ Dziadosz 0:2 (12-15, 2-15)

Ostrowski/ Guzy – Worosz/ Stachowicz 0:2 (8-15, 16-18)

Żuczek/ Koc – Nieroda/ Jacek 0:2 (12-15, 11-15)

Czajor/ Dziadosz – Worosz/ Stachowicz 1:2 (11-15, 15-4, 6-11)

 

Lewa strona drabinki:

Polek/ Baran – Łabaj/Grobelny 0:2 walkower

Krupa M./ Nerc – Ostrowski/ Guzy 1:2 (15-13, 4-15, 3-11)

Czajor/ Dziadosz – Łabaj/ Grobelny 2:0 (15-6, 15-10)

Żuczek/ Koc – Ostrowski/ Guzy 2:0 (15-11, 19-17)

 

Awans:  Nieroda/ Jacek,  Worosz/ Stachowicz, Czajor/ Dziadosz, Żuczek/ Koc

 

ĆWIERĆFINAŁY

Gajdek/ Janowska – Czajor/ Dziadosz 2:0 (15-11, 15-7)

Bańka/ Warzocha – Żuczek/ Koc 1:2 (15-10, 10-15, 16-18)

Worosz/ Stachowicz – Kazała/ niedbała 0:2 (11-15, 14-16)

Nieroda/ Jacek – Włodyga/ Łoboda 1:2 (8-15, 15-7, 5-11)

 Po ćwierćfinałach z rywalizacji wycofała się para Gajdek/ Janowska. W ich miejsce do półfinału awansował zespół z najlepszym bilansem po ćwierćfinale- Bańka/ Warzocha

 

PÓŁFINAŁY

Żuczek/ Koc – Kazała/ Niedbała 0:2 (11-15, 13-15)

Włodyga/ Łoboda – Bańka/ Warzocha 0:2 (7-15, 11-15)

 

MECZ O III MIEJSCE:

Żuczek/ Koc – Włodyga/ Łoboda 2:1 (11-3, 9-11, 11-8)

 

FINAŁ: Kazała/ Niedbała – Bańka/ Warzocha 0:2 (12-15, 9-15)

 

 

 

 

 

 

podobne wpisy