| SIATKARKI | Inauguracja dla AZSu

SIATKARKI

Inauguracja dla AZSu

Inauguracja sezonu III Ligi Kobiet nie przebiegła po myśli ekipy z Racławówki. Lubcza dobrze otworzyła starcie z AZSem Rzeszów i zwyciężyła w pierwszej partii, ale w trzech kolejnych górą był zespół gości. Dysponował on chyba większą siłą ognia i bardziej wyrównanym składem. Gospodynie mimo ambitnej walki i kilku dobrych momentów, nie były w stanie urwać lokalnemu rywalowi choćby punktu.     Początek tego spotkania w wykonaniu obu ekip był […]

Inauguracja sezonu III Ligi Kobiet nie przebiegła po myśli ekipy z Racławówki. Lubcza dobrze otworzyła starcie z AZSem Rzeszów i zwyciężyła w pierwszej partii, ale w trzech kolejnych górą był zespół gości. Dysponował on chyba większą siłą ognia i bardziej wyrównanym składem. Gospodynie mimo ambitnej walki i kilku dobrych momentów, nie były w stanie urwać lokalnemu rywalowi choćby punktu.

 

 

Początek tego spotkania w wykonaniu obu ekip był bardzo nerwowy i obfitował w sporą ilość błędów. Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, dopiero po dwóch nieudanych akcjach w ataku drużyny z Racławówki, Akademiczki objęły prowadzenie 11:9. Serią dobrych zagrywek popisała się debiutująca w zespole Lubczy, doświadczona rozgrywająca Magdalena Sas i  zdobyła dla swojej ekipy cztery oczka z rzędu. Dobrze w polu serwisowym spisywała się także Natalia Bańka i po chwili na tablicy widniał wynik 21:17 dla zespołu Alicji Nerc. Niesiona głośnym dopingiem licznie przybyłych kibiców Lubcza kontrolowała końcówkę seta i zwyciężyła 25:20.

 

Podobnie jak w pierwszym, także i w drugim secie pierwsze akcje były zacięte, a żaden z zespołów nie mógł odskoczyć.  Skromna zaliczka utrzymywała się po stronie Lubczy, a skutecznymi atakami popisywała się Agnieszka Ćwięka. Z czasem AZS zaczął bardzo dobrze grać blokiem i obroną, co pozwoliło mu odskoczyć na trzy punkty. Skuteczne zagrywki Ćwięki sprawiły, że miejscowe przegrywały już tylko 15 do 16. Serwisem odpowiedziała środkowa gości Anna Broszkiewicz i zrobiło się 20:16 dla Rzeszowianek. Akademicki zespół do końca utrzymał dobry serwis i tym razem to on wygrał do 20.

 

Lubcza nieźle zainaugurowała trzecią partię i osiągnęła nawet nieznaczne prowadzenie, jednak proste błędy sprawiły, że na 10:7 odskoczył AZS.  W zespole z Racławówki całkowicie „siadło” przyjęcie i team z Rzeszowa odskoczył na siedem oczek. Wysoką skuteczność na kontrach w szeregach AZSu zachowywały A. Bieniarz i K. Stopa, co pozwoliło ich ekipie odskoczyć na 22:14 i spokojnie zwyciężyć do 18.

 

AZS od samego początku dominował także w czwartej partii, a nie do zatrzymania była atakująca K. Stopa. To jej dobre akcje pozwoliły przyjezdnym odskoczyć na 12:8. Rzeszowianki nadal wywierały olbrzymią presję serwisem, a odrzucone od siatki gospodynie miały kłopoty ze skuteczną grą w ataku. Bardzo szybko zrobiło się 18:11 dla Akademiczek i nadzieje miejscowych  na dobry wynik powoli gasły. Kilka dobrych ataków Natalii Warzochy to było za mało, aby odwrócić losy rywalizacji i po zwycięstwie 25:17 AZS mógł świętować zdobycie trzech  meczowych oczek.

 

LUBCZA Racławówka – AZS UR Rzeszów 1:3 (25-20, 20-25, 18-25, 17-25)

 

LUBCZA: Górniak (7- punkty), Ćwięka (c, 13), Bańka (14), Soja (7), Sas (6), Piech (3), Ogrodnik (libero I) oraz Drążek, Niedziałek (2), Stabryła (libero II), trener: Nerc

AZS: Szmuc  (c), Stopa, Dziurka, Broszkiewicz, Zięzio, Broszkiewicz, Buszta (libero I) oraz Mazur, Gumienna, Ciołek (libero II), trener Olszowy

 

sędziowali: Andrzej Charzewski (Strzyżów) i Łukasz Ziobro (Wiśniowa)

widzów: 50

 

 

 

 

podobne wpisy