Zakończenie sezonu juniorek
Dzisiejszym pojedynkiem z PBS Bank Sanoczanką Sanok juniorki SST LUBCZA zakończyły rywalizację w sezonie 2012/13. Był to sezon trudny, pechowy, nieudany. Wszystko przez niekończące się kontuzje, które co chwile zabierały kluczowe zawodniczki. W efekcie tylko jedno zwycięstwo i przedostatnie miejsce w grupie. Na pożegnanie siatkarki z Racławówki podjęły walkę z faworyzowaną ekipą z Sanoka, zdołały w dramatycznych okolicznościach wygrać jednego seta, ale przeciwniczki miały zbyt dużą siłę na zagrywce i w ataku. […]
Dzisiejszym pojedynkiem z PBS Bank Sanoczanką Sanok juniorki SST LUBCZA zakończyły rywalizację w sezonie 2012/13. Był to sezon trudny, pechowy, nieudany. Wszystko przez niekończące się kontuzje, które co chwile zabierały kluczowe zawodniczki. W efekcie tylko jedno zwycięstwo i przedostatnie miejsce w grupie. Na pożegnanie siatkarki z Racławówki podjęły walkę z faworyzowaną ekipą z Sanoka, zdołały w dramatycznych okolicznościach wygrać jednego seta, ale przeciwniczki miały zbyt dużą siłę na zagrywce i w ataku.
Po początkowym okresie wyrównanej gry w pierwszej partii, Sanocki zespół wykorzystał kilka kontr i odjechał na 11:5. Chwilami nasz team nie prezentował się źle, jednak podopieczne Ryszarda Karaczkowskiego znakomicie broniły i lepiej zagrywały. Później gospodyniom przytrafiło się jeszcze parę prostych błędów i Sanoczanka wygrała 25 do 18.
Drugi set był w wykonaniu siatkarek SST jeszcze gorszy. Wszystko przez całkowity brak przyjęcia. Już w pierwszym ustawieniu przy serwisach E. Bluj przyjezdne odjechały na pięć oczek i przy stanie 7:2 trener Gabriel Bobula poprosił o czas. Obraz gry nie uległ jednak zmianie. Jeśli Lubcza zdołała sobie przyjąć piłkę do siatki, to nawiązywał dosyć wyrównaną walkę. Kilka razy ładnie ze środka atakowała Katarzyna Niedziałek. Niestety było to zdecydowanie za mało na nieźle dysponowany zespół gości. Pewne, silne ataki K. Kołodyńskiej i M. Adamiak wystarczyły, aby kontrolować przebieg seta i Sanoczanki wygrały do 13.
Trzecią odsłonę miejscowe siatkarki rozpoczęły nadspodziewanie dobrze, od prowadzenia 5:1. Mecz nieco się wyrównał, więcej było długich, zaciętych wymian. Sanoczanka szybko odrobiła straty i było 7 do 7. W naszym zespole ponownie „siadło” przyjęcie i Sanok odskoczył na 13:9. Przez chwilę Lubcza poprawiła grę i zbliżyła się na dwa oczka, jednak przyjezdne znów odpowiedziały dobrymi serwisami i na tablicy widniał wynik 20:14 dla gości. Wydawało się, że jest po meczu, jednak przy serwisach kapitan Justyny Stachowicz, drużyna z Racławówki odrobiła część strat i przegrywała już tylko dwoma punktami. Chwilę później zrobiło się 22:21, a po szczelnym bloku duetu Kubicz/Barczak mieliśmy remis 23:23. Niesiona dopingiem kibiców Lubcza wygrała bardzo długą akcję i przy stanie 25:24 miała piłkę setową. W ataku pomyliły się rywalki i ekipa SST przedłużyła jeszcze to spotkanie.
Niestety naszym zawodniczkom nie udało się kontynuować dobrej gry w IV secie. Trener Karaczkowski znów rozpoczął seta w ustawieniu z zagrywającą E. Bluj i błyskawicznie zrobiło się 0 do 6, a potem 3 do 10. Po krótkim okresie walki punkt za punkt Sanoczanki ponownie odskoczyły w tym najlepszym ustawieniu. Ich przewaga wzrosła do 10 oczek. Trener Bobula usiłował ratować wynik przerwami i zmianami, ale gra jego podopiecznych całkowicie się już posypała. O podjęciu walki nie było mowy, w efekcie przyjezdne zwyciężyły do 13, a w całym spotkaniu 3 do 1.
Tak oto dla ekipy juniorek zakończył się sezon 2012/13. Sezon nie udany. Jeszcze przed sezonem z gry zrezygnowała czołowa „armata” zespołu w poprzednich latach- Magdalena Stachowicz. W drugiej kolejce fatalnego urazu doznała Barbara Lewczak, która była z znakomitej formie i miała pełnić rolę liderki zespołu. Niestety straciła cały sezon. W trakcie rywalizacji co chwilę wypadały inne podstawowe zawodniczki. Problemy zdrowotne miały środkowa Karolina Chmiel, libero Karolina Pałka i rozgrywająca Beata Guzy. Trener Gabriel Bobula mógł tylko załamywać ręce i wypełniać skład młodymi zawodniczkami, które dopiero przed sezonem rozpoczęły tak naprawdę przygodę z siatkówką. Do zespołu dołączyła Kinga Opiela, która z konieczności grała na kilku pozycjach. To było jednak zbyt mało, pozbawiony siły ofensywnej zespół nie był wstanie nawiązać równorzędnej walki z mocnymi zespołami w tej grupie. Udało się wygrać zaledwie jedno spotkanie. Był to najgorszy sezon od początku istnienia juniorskiej drużyny. Niestety karierę juniorską dzisiejszym meczem zakończył rocznik 94. Zawodniczki, które od pierwszej klasy gimnazjum trenowały pod okiem Alicji Nerc, przeszły przez wszystkie szczeble rozgrywek juniorskich, często z sukcesami. Pod koniec, już pod okiem Gabriela Bobuli przytrafił się ten pechowy sezon. Wiek juniora kończą po tym sezonie niemal wszystkie czołowe siatkarki: kapitan drużyny przez wszystkie te lata- Justyna Stachowicz, a także Weronika Barczak, Karolina Chmiel, Beata Guzy, Barbara Lewczak Katarzyna Niedziałek, Anita Opalińska, Kinga Opiela, Karolina Pałka. W drużynie zostaje kilka młodych siatkarek, które rozpoczęły treningi. Nie wiadomo jeszcze czy i ewentualnie w jakiej kategorii wiekowej wystąpi za rok młodzieżowa ekipa Lubczy. W imieniu Zarządu i redakcji dziękujemy za ten sezon i za poprzednie lata gry, a zawodniczkom które ukończyły wiek juniorski życzymy powodzenia na maturze, a potem w seniorskiej siatkówce.
LUBCZA Racławówka – SANOCZANKA Sanok 1:3 (18-25, 13-25, 26-24, 13-25)
LUBCZA: Barczak (10- punkty), Opalińska (6), Stachowicz (c, 3), Guzy (3), Kubicz (9), Niedziałek (9), Pałka (libero) oraz Opiela (4), Kocurek
SANOCZANKA: Gawał, Kołodyńska, Górniak, Bluj, Adamiak (c), Lorenc, Chorążak (libero) oraz Bakier, Deptuch
Sędziowali: Bartłomiej Bembenek (Dubiecko) i Ewa Malec (Jasionka)