Kadetki zgodnie z planem.
Kadetki Lubczy Racławówka zakończyły pierwszą fazę rozgrywek w swojej lidze. W starciach z Sanem Lesko i Sanoczanką Sanok Lubcza była faworytem i do sensacji nie doszło. Wydaje się, że było to jednak pyrrusowe zwycięstwo i awansu do grupy walczącej o mistrzostwo nie przyniesie. Początek meczu z Sanoczanką w wykonaniu naszej drużyny jeszcze może nie najlepszy, ale z piłki na piłkę wyglądało to co raz lepiej. Lubcza w środkowej fazie seta osiągnęła bezpieczną przewagę, której pilnowała. Grę […]
Kadetki Lubczy Racławówka zakończyły pierwszą fazę rozgrywek w swojej lidze. W starciach z Sanem Lesko i Sanoczanką Sanok Lubcza była faworytem i do sensacji nie doszło. Wydaje się, że było to jednak pyrrusowe zwycięstwo i awansu do grupy walczącej o mistrzostwo nie przyniesie.
Początek meczu z Sanoczanką w wykonaniu naszej drużyny jeszcze może nie najlepszy, ale z piłki na piłkę wyglądało to co raz lepiej. Lubcza w środkowej fazie seta osiągnęła bezpieczną przewagę, której pilnowała. Grę w ataku tradycyjnie trzymały skrzydłowe Magda Stachowicz i Bernadka Nobis. Pierwsza partia zakończyła się wygraną ekipy z Racławówki do 16. Druga partia rozpoczęła się jednak dla gospodyń fatalnie. Kilka prostych błędów pozwoliło odskoczyć rywalkom na kilka oczek, ale później dobre zagrywki i nieco skuteczniejszy blok pozwoliły odrobić straty i równie bezpiecznie wygrać tę partię do 20.
Emocji nie było w dwóch kolejnych meczach turnieju. Karpaty Krosno bez większych problemów odprawiły z kwitkiem z Leska i Sanoka. Wyróżniającą się postacią w obu meczach była przyjmująca Karpat K. Czarnowska.
W starciu Lubczy z Sanem szansę gry w drużynie z Racławówki otrzymały zmienniczki. Na placu gry od początku pojawiły się Jola Chmaj i Anita Opalińska, a trener dał odpocząć Bernadce Nobis i Justynie Stachowicz. Mimo tych roszad mecz przebiegał w spokojnej atmosferze. Ciężar gry wzięła na siebie Magda Stachowicz, a problemy rywalowi sprawiała w polu zagrywki Karolina Chmiel. Ekipa gospodyń wygrała to spotkanie 2:0 w setach do 7 i 11. Zwycięstwo imponujące i nasze młode siatkarki udanie zakończyły rundę.
Trzeba jednak przyznać, że całych dotychczasowych rozgrywek nie mogą zaliczyć do udanych. Wszystkie zmagania przekreśliła praktycznie jedna porażka w Jaśle. Teraz aby zrealizować przedsezonowe założenia, czyi awans do grupy A Lubcza musi liczyć na wygrane UMKS-u Dubiecko lub Sanoczanki Sanok w starciach z MOSiR-em. Wydaje się jednak, iż jest to scenariusz mało prawdopodobny.