W minioną sobotę nasze kadetki udały się na mecze do Sanoka. Z ubiegłorocznego doświadczenia wiadomo było, że jest to bardzo trudny teren, ale udało się pokonać zarówno gospodynie jak i dużo słabszy zespół z Leska po 2:0.

Pierwszy mecz turnieju Lubcza rozegrała z Sanoczanką. Mecz zaczął się od seryjnych błędów w zagrywce, na szczęście po obu stronach. Szybciej obudziły się nasze zawodniczki i spokojnie wygrały pierwszego seta do 17, mając dość dobre przyjęcie i rozegranie. Gdy wyglądało , że drugi set będzie przebiegał spokojnie, sanoczanki poprawiły swoją grę, a szczególnie we znaki dawąły nam się dwie zawodniczki grające również w III lidze.  Gdy Sanok uzyskał przewagę 17:11 wyglądał, że będziemy świadkami tie-breaka jednak skuteczna seria zagrywek Karoliny Chmiel, która rozgrywała dobre zawody doprowadziła do stanu 20:20, a rozbite przeciwniczki nie były w stanie wygrać seta, który zakończył się zwycięstwem Lubczy do 23.

W drugim meczu Krosno zdecydowanie pokonało słabo spisujący się zespół Sanu Lesko.

Kolejny mecz Lubczy przebiegał już bez historii. San Lesko nie był w stanie sprostać nawet naszym zmienniczką. Sety zakończył się wynika 25:10 i 25:18.

Na zakończenie turnieju Karpaty pokonały Sanoczankę 2:0 i wydają się być faworytkami rozgrywek, bo do tej pory nie przegrały jeszcze meczu. Za tydzień rozpoczyna się runda rewanżowa, a nasze kadetki będą miały mozliwość zrewanżowania się ekipie z Krosno, gdyż właśnie tam udają się na mecz!